Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kris26

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

O kris26

  • Urodziny 03.03.1980

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    odstresowywania się od budowy... i bloków

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Jawiszowice
  • Kod pocztowy
    32-624
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

kris26's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Panele mają swoje plusy, mają i swoje minusy. Największym plusem jest bezobsługowość, największym minusem - pranie długo schnie Jak się z bloków przeszło do domku to ciepło powinno być tak jak w bloku - tzn. zawsze i bez roboty... Koszty to czysta fizyka - aby otrzymać ciepło należy doprowadzić odpowiednią moc.
  2. Zapraszam - Jawiszowice pod Oświęcimiem. Panele już 4 rok. System grzewczy bezobsługowy, ciepełko przyjemnie, koszty da się przeżyć
  3. Wietrzone jest na okrągło - mam wentylacją mechaniczną (niestety bez rekuperacji). W łazience mam 25-27stopni - też brak zaduchu Z tym zaduchem to może źle się wyraziłem, chodziło mi o to że to powietrze jest jakieś takie suche...
  4. Czyli rozumiem to tak, że panel grzeje na mnie to jest mi cieplutko - jak stanę poza strumieniem podczerwieni, to raczej będzie mi zimno. W zasadzie jak stoję przodem do panela, to z przodu przyjemne ciepełko, a z tyłu nieprzyjemnie zimno ? - - nie jak panele masz prawidłowo dobrane i rozmieszczone nie ma takiej opcji (przynajmniej tak jest u mnie) Zastanawiam się nad faktem, że przy panelach nie jest praktycznie ogrzewane powietrze. To brzmi extra, bo w sumie podobno nawet 30% ciepła można stracić przez nagrzane powietrze które wylatuje przez wentylację. Jest tylko mały minus - mam oddychać zimnym powietrzem? hmm może to i zdrowsze i się przyzwyczaję? - to powietrze wcale nie jest zimne, a moim skromnym zdaniem jest lepszy mikroklimat (i każdy nasz gość to stwierdza). Właśnie przez to "zimne powietrze" ciepło z paneli jest inne niż z kaloryferów - w wiatrołapie mam konwektor- nie raz mam wrażenie że jest tam cieplej ale duszno, przy panelach odwrotnie - super sie oddycha, ale to co twierdzą sprzedawcy że temp. odczuwalna jest 2stp wyższa to bajki... Ja bym powiedział że odczuwalna jest nawet niższa kiedyś w żeliwnych kaloryferach to były temperatury, ale 60 stopni to już nie gorąc nawet. - to włóż rękę do wody o temp. 60% - A zatem moim zdaniem panele nie oferują tańszego ogrzewania domu, tylko bardzo słabe ogrzewanie domu. Co oczywiście musi się wiązać z niskimi kosztami. - panele nie oferują tańszego ogrzewania, słabego też nie - jak niską temp. nastawisz to masz tanio i słabo, jak wyższą to masz komfort i rachunki...
  5. Dlatego ja nikogo nie przekonuję do tego typu rozwiązania, uważam że jest wygodne ale nie jest tanie w eksploatacji - czy drugi raz zdecydowałbym się na to ogrzewanie - NIE WIEM - inne miałem tylko w bloku (kaloryfery), gdzie zawsze było duszno i tej duchoty chciałem uniknąć w domu. Fakt jest taki iż prąd zawsze był najdroższym nośnikiem energii - zawsze grzejąc prądem zapłaci się więcej za ogrzewanie niż np. za węgiel czy miał...
  6. Z pewnością masz PC ? Napisz jakie miałeś koszta inwestycyjne - ile wydałeś na pompę wraz z robocizną, jaką temp. utrzymujesz, ile kosztowała cię kotłownia. Zwróć uwagę iż ja nikogo nie namawiam na panele, ja pisze o realnych kosztach jakie ponoszę- tak aby każdy widział jakie są realne koszty użytkowania. Nie oszczędzając na prądzie idzie mi około 30zł dziennie (50% w I i 50% w II taryfie )- w skali miesiąca to dużo. Jak nie będę grzał pójdzie 7-10zł dziennie (większość w II taryfie - bo bojler chodzi w nocy a kuchenka 13-15) - czyli koszt ogrzania wychodzi w granicach 600-700 zł miesięcznie za 85m2 - uważam że nie mało, ale za wygodę się płaci. Jak dla mnie PANELE SĄ WYGODNE ale nie są tanie w eksploatacji tak jak to wciskają sprzedawcy... - a już szczytem była jedna firma która stwierdziła iż będę płacił ok. 2.5zł/m2 na rok - wychodziłoby z tego iż miałbym płacić ok 220zł
  7. :lol2: Oczywiście, do akumulacji to daleka droga... Ale tak jak pisałem, komfort jest. Dla mnie i tak koszta eksploatacji są OK - w bloku płaciłem 8400zł łącznie z wodą na rok przy mniejszym metrażu... + prąd (1800)+ gaz (kuchenka) (600) Tutaj szacuję iż ze wszystkim zamknę się w okolicach 6-7tyś czyli połowę tej kwoty. Na pewno nie jest to najtańsze ogrzewanie(nigdy tak nie twierdziłem) , nawet jedno z droższych, ale tak jak pisałem koszty inwestycyjne małe, a wygoda duża.
  8. Dlaczego piszesz iż jest to mało komfortowe grzanie ? i jest brak akumulacji z II taryfy ? Każdy kto do nas przychodzi stwierdza "przyjemnie tu u was i tak cieplutko " - więc chyba jest komfort termiczny. Nie muszę chodzić do kotłowni, wywozić popiołu, ładować i składować węgla - wiec chyba jest komfort fizyczny i psychiczny Nie musiałem tej kotłowni nawet budować, co przy małym domku podniosłoby cenę o kilkanaście tysięcy - wiec chyba komfort ekonomiczny tez... Ja byłem świadomy tego iż przy tego typu ogrzewaniu będzie trzeba płacić miesięcznie więcej, ale w przeliczeniu na budowę kotłowni+piec+grzejniki+robota+rurki to uważam iż różnica zwróci się za 12-15lat Akumulacja z II taryfy jest, tylko pośrednia - na noc mam temp. ustawiona na 27stopni w salonie/kuchni i łazience (o 6.00 termostat przełącza się na 23 w salonie, 26 w łazience)- jak wchodzę rano (ok.7) to płytki i ściany są nagrzane i termostaty nie pstrykają co oznacza iż ciepło gdzieś się zaakumulowało (choć oczywiście w dużo mniejszym stopniu niż np. w podłogówce)
  9. mar1982kaz - gdzie pisałem iż porównuję do czegokolwiek twoje sławne już atlantici ? - w nawiązaniu do pytania "Gdzie ta taniość ?" odpisałem iż najtaniej wyszłyby najtańsze chińskie termowentylatory po 30zł sztuka - ale nie na tym rzecz polega... O SOLIUSach też myślałem (a uważam iż takie właśnie masz atlantici), ale stanęło na infrapanelach... Każdy system grzewczy ma swoje plusy i minusy - najważniejsze jest to aby te plusy przeważały -wtedy użytkownik jest zadowolony. A jeśli ktoś z was jest z okolic Oświęcimia to zapraszam do siebie, będzie mógł zobaczyć w praktyce plusy i minusy paneli...
  10. "Taniość" paneli w porównaniu do kosztów CO węglowego. Najtaniej oczywiście wyjdą najtańsze termowentylatory - 30zł na pokój (2000W) - ale chyba nie na tym polega cała rzecz... W piątek kupiłem konwektor Ravansona (wysoki model taniej firmy ) za 130zł aby ogrzewać wiatrołap - grzeje chwilkę (2-3min) po czym wyłącza się na 15 minut - nie twierdzę iż jest to "złe" ogrzewania - nam po prostu nie pasowało przesuszone powietrze.- a jak pisałem lubię mieć w domu bardzo ciepło. Przy tradycyjnym grzaniu (konwekcyjnym) im wyższa temp. tym bardziej suche powietrze - u nas tego nie ma - jak nagrzejesz do 27 stopni grzejnikiem to się pocisz i otwierasz okna, ja siedzę w koszulce i krótkich gatkach i jest mi przyjemnie Przy panelach jest po prostu "inne ciepło" - ciężko to wytłumaczyć komuś kto nie był w domu ogrzewanym panelami (dobrze dobranymi)... Dokładnie, to tak jak z kominkiem, siedzisz przed szybą i jest ci przyjemnie ale się nie pocisz... Alergikiem nie jestem, astmatykiem też nie, ale jesli bezobsługowe ogrzewanie które uważam ze jest ok wyszło mnie o połowę taniej niż piec i grzejniki to dlaczego miałem w nie nie zainwestować. PROPOS OGRZEWANIA PANELAMI Ciężko było znaleźć jakieś rzetelne informacje na temat ogrzewania panelami, bo albo pisali sprzedawcy, którzy obiecuję gruszki na wierzbie typu. cyt:" w Pana przypadku, przy takim ociepleniu koszty ogrzewania powinny się zamknąć 2zł/m2 miesięcznie" - jakbym w to wierzył to ogrzewanie wychodziłoby mnie 170zł miesięcznie, a wychodzi ok. 500zł. Natomiast na forach każdy jedzie po tego typu ogrzewaniu iż to wbrew fizyce, bo cyt:"ciepło unosi się do góry" - i jest to zgodne z fizyka, ale w przypadku konwekcji a nie promieniowania... Każdy kto nie miał styczności z tego typu ogrzewaniem Bo kto ma, ten z reguły sobie chwali. Aczkolwiek - w trakcie rozmowy w rodzinie okazało się iż jeden z wujków wynajmuje mieszkanie w starej kamienicy i jak się dowiedział jakie planujemy ogrzewanie to stwierdził iż oni tez to mają i marzną a rachunki za prąd maja po 1.5tys na miesiąc. Po odwiedzinach u nas zmienił zdanie i stwierdził iż mają coś podobnego ale chyba źle dobrane. (jeden panel na 20m2 umieszczony pod sufitem -wysokość 3.3m)...
  11. Panowie (i Panie) nie zaglądałem tu chyba od roku, ale widzę iż dyskusja jest gwałtowna. Sam świadomie wybrałem grzanie podczerwienią. Dlaczego ? MAŁE KOSZTY INWESTYCYJNE - za wszystkie panele i termostaty zapłaciłem ok. 6500zł (budynek Z7). Elektrykę robiłem sam. Gazu nie mam na działce. CO na węgiel sam bym nie podciągnął (rurki, grzejniki)- koszt dobrego pieca z zasobnikiem + robota+ grzejniki firmy nam wyliczyły od 13 do 15tyś. Pompa ciepła była poza zasięgiem finansowym. NIE RZUCAJĄ SIĘ W OCZY - mam domek malutki tak więc nie chciałem zabierać miejsca grzejnikami - bo wiadomo grzejnik grzeje najlepiej jak jest nieosłonięty, Ja swoje panele mam na suficie. DUŻA WYGODA - nie muszę chodzić do kotłowni, dosypywać węgla, wybierać popiołu, płacić za jego wywóz, płacić za przywóz. Po prostu podchodzę do termostatu i daję plus lub minus. Podczas budowy swojego, wynajmowałem połówkę domu, jak coś grubszego podeszło do zasobnika do rano było jak w psiarni... Właściciel zmarł- żona właściciela, drobna kobieta ładowała węgiel do zasobnika w małych dziecięcych wiadereczkach. Decydując się na ten system chciałem uniknąć sytuacji iż np. złamię nadgarstek, wyjadę na kilka dni, a tu w domu będzie zimno. ODCZUWANIE CIEPŁA - każdy kto nas odwiedza pyta gdzie są grzejniki, bo ciepełko przyjemne a tu nic nie widać. Ciepło z infrapeneli jest specyficzne - tak jak z pieca kaflowego. Po prostu inne niż z kaloryferów - jest odczuwalne podobnie jak np. słońce w górach na stoku. BRAK UNOSZĄCEGO SIĘ KURZU - kurz jest w każdym domu - przy tym ogrzewaniu po prostu się on nie unosi Co do cudownych właściwości leczniczych o których tak piszą sprzedawcy, nie wiem czy coś w tym jest, ale kataru nie mam, a miałem go często- moja żona i dziecko także (nie wiem czy to "wina" paneli czy po prostu kwestia przeprowadzki) Minusy oczywiście są - nie kryje - 1. Tak jak piszecie jest to punktowe źródło i są miejsca gdzie temperatura jest wyraźnie niższa (tak jakby ze słońca wejść do cienia), a pod panelem jest wyraźnie wyższa, ale podobnie jest z grzejnikiem - przy samym grzejniku tez jest cieplej. 2. Pranie schnie długo w porównaniu z konwekcyjnych grzaniem -dużo dłużej 3. Wyższe rachunki za ogrzewanie - kosztem wygody - ale tego byłem świadomy 4. Nie grzeją wody 5. W nocy pstrykanie termostatów jest denerwujące Co do kosztów - od 5-12 do 20-01 - w szczycie 1050kWh poza szczytem 1400kWh - za całość (ogrzewanie, bojler, światło, płyta indukcyjna, +reszta) Gotujemy różnie (7kW) raz w szczycie raz poza. Bojler (2kW) chodzi głównie poza szczytem, czasami godzinkę w szycie. Panele nie wiem ile minut podczas godziny chodzą bo nie liczę - po prostu żyję. Natomiast jestem ciepłolubnym zwierzaczkiem - w łazience mam 27stopni, w pokoju dziecka 24-25 stopni, w salonie i kuchni 24-26 stopni, w sypialni 22-23stopnie, w pustym pokoju który stoi zamknięty 20-21, wiatrołap i pomieszczenie gospodarcze nieogrzewane . Budynek - 25cm SILIKAT + 15cm styro grafit, w podłodze 15cm styro zwykłego, stropodach 20cm wełny (trochę mało - myślę że jak dołożę drugie dwadzieścia to rachunki spadną), duże okna Drutex Iglo5
  12. front247- dzięki - myślę że końcówka września wejdziemy. Życzymy szybkich postępów. Jeszcze jedno - od wschodu - pomiędzy kuchnia a salonem wybiliśmy dodatkowe okno - na wprost holu - co i tez tobie radzę zrobić - doskonale doświetla ciemny hol. I stolik można przy nim ustawić - przytulna mini-jadalnia się robi... Zwróć jeszcze uwagą na BYKA w projekcie - okno kuchenne jest 27cm od ściany- dochodzi jeszcze tynk lub regips - a szafki kuchenne wiszące maja 30cm głębokości - ja tego nie zauważyłem i teraz żałuję że nie przesunąłem okna o jakieś 10cm. Miałbym wszystko OK, a tak muszę kombinować z okapem i szafki robić o głębokości 20cm - zmieszczą się w nich tylko kubki
  13. Fajny domek. My już jesteśmy na finiszu. Też z garażem. I wyrobimy się w 200tyś pod klucz. Cała robota - tymi rencami Fundament ocieplałem 10cm, ściany 15 grafitu, w podłodze 15cm styro, stropodach 20cm wełny. Ogrzewanie - panele na podczerwień Jedyne co zmieniłem to brak wcięcia przy drzwiach wejściowych- strata miejsca - w zamian wysunąłem kawałek daszku nad schodami wejściowymi. I w środku - DRZWI PRZESUWNE - DUŻO WYGODNIEJSZE ROZWIĄZANIE.- tylko jedne zostały zwykłe. Właśnie kręcę regipsy na suficie - tu pojawia się mały problem - jednak po wejściu na strych płyty OSB się delikatnie wyginają. Może to powodować pęknięcia na suficie. Na strychu położę jeszcze warstwę regipsów na podłodze (koszt ok. 500zł )- wczoraj sprawdzałem - likwiduje to problem.
  14. Zerknij na http://z500.pl/projekt/Z7.html Ja jestem budowy w trakcie z garażem po prawej stronie. nie maja na stronie, ale maja w ofercie.
  15. My dom traktujemy jako inwestycję. W mieszkaniu, które kilka lat temu kupiliśmy za 60m2 mieliśmy czynsz około 500zł - po 6 latach mieszkania "na swoim" czynsz już wynosił 700zł. Za co - ZA SWOJE. 12*700=8400zł - w domu małym domku dobrze ocieplonym nie ma szans abym tyle wydał na ogrzewanie. I to już jest inwestycja na plus. Jak nie będę płacił za prąd to mi go odetną, jak nie zapłacę za wodę to mi zamkną kurek. Jak nie będę w bloku płacił czynszu to mnie wypier... - a 100zł podatku na rok za dom to choćbym miał złom zbierać - zapłacę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...