tani panel prysznicowy był dowyżucenia po 2 latach, zespsuło sie w nim po kolei wszystko co mogło sie popsuć, przy remoncie łazienki w ogóle z tego zrezygnowałam tym bardziej ze prysznic biore szybko rano i tak nie mam czasu na masaże. Co innego wanna z hydromasażem! Cudowne urządzenie i absolutnie nie zgadzam sie z głosami krytycznymi, korzystam ze wszystkich normalnych płynów, dysze jescze nigdy sie nie zapchały (przez 2 lata) mimo, ze raz kompałam w niej nawet psa, z czyszczeniem nie ma wiekszego kłopoty niz z kazda inna wanną, jedynie trzeba ja dezyfekować co kilka tygodni, ale nalanie wanny, dolanie specjalnego płynu i włączenie hydromasażu nie jest chyba specjalnym obciążeniem. Polecam, ale raczej te droższe nie wierze w pół środki, tym bardziej, ze ważna jest regulacja dysz, która nie zawsze jes w tańszych, przydaje sie równiez podgrzewanie powietrza, którego nie mam i kiedy w łazience jest stosunkowo chłodno, bombardowanie chłodnymi bąbelkami może ma swói urok, ale naprzyjeniejsze nie jest. pozdrawiam