Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

brutu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez brutu

  1. brutu

    ULRICH - fakty i mity

    Szanowny Panie z Górnego Śląska proszę czytać teks ze zrozumieniem. Nikogo nie zachęcałem do zakupu kotła, ani nie reklamowałem konkretnej marki kotłów. Wytknąłem wady i zalety. Jest to rzetelne podejście do sprawy w przeciwieństwie do pańskiej wypowiedzi. Jak Pan nie ma co do powiedzenia na powyższy temat to patrz wyżej. Jak jest niedowiarkiem proszę ruszyć d.. i przyjechać do Torunia z chęcią pokażę kocioł i zaprezentuję jak działa. Pozdrawiam Niby Handlowiec
  2. brutu

    ULRICH - fakty i mity

    Witam, posiadam kocioł Ulrich KO od 2005 w zestawie z bojlerem 140 litrów. 6 lat co obala bajkę o wymianie kotłów po 5 latach użytkowania, chyba, że były montowane prze pseudo specjalistów. Kocioł jest w stanie bardzo dobrym i myślę, że popracuje jeszcze kilka lat. Instalowałem samodzielnie z bay pasem z którego nie korzystam. Nabyłem go kierując się głównie ceną i tym że miał być to kondensat. Wówczas na rynku, nawet po upustach 30% wiodące marki były droższe o około 25%. Wady:Na samym początku kocioł gwizdał. Serwis z Warszawy od razu poinformował co należy wymienić, druga:od samego początku uszkodzony zawór trój drogowy w kotle i tak pozostał bo korzystam z zasobnika, trzecia:kocioł się wyłączał, wyrzucając komunikat o braku odbioru ciepła. Nikt mi tu nie pomógł, nawet serwis z Warszawy a czytając fora wiele osób na to cierpiało. Bardzo proste rozwiązanie podnieść temperaturę c.o. na piecu do temp. jaką max. mógł osiągnąć kocioł by nagrzać dom (u mnie 70 st.) i problem zanikł. Nie wiem czemu przy osiągnięciu zadanej kocioł się wyłącza. Zalety: po półrocznej walce z kotłem, bezawaryjna eksploatacja, zużycie i oczywiście cena. Dziś, jeżeli faktycznie (w co wątpię) tak jest i różnica między wiodącą marką, a KO jest tyko 500 pln wybrałbym "firmówkę". Ale nie sądzę, że można w tych cenach nabyć kocioł z zasobnikiem. Zawsze można trafić wadliwy egzemplarz każdej firmy. Przypuszczam, że na forach pisuje wielu serwisantów, więc to oni powinni wyjaśnić dlaczego przeciw bądź za, bo bebechy w KO są takie same jak w firmówkach, tzn. zazwyczaj włoskie elementy, poza elektroniką (a tu daleki wschód przoduje na świecie) Pozdrawiam.
  3. brutu

    Piec Tillgner - ustawienia

    Witam, dalsze spostrzeżenia. Tydzień mrozów, w tym dwa dni poniżej -15 stopni. Zużycie 45-55 kg przy parametrach o których pisałem wcześniej. Temperatura w domu 24 stopnie. Nie jest źle. Poza tym, że dwa razy zerwała mi się już zawleczka (w ciągu 10 dni). O dziwo eko wydawał się czysty i w piecu nie znalazłem rzeczy która mogla być przyczyną, chyba że nawrzucali do worków kamieni. Co prawda ślimak był lekko zaklinowany, ale mocniejszy nacisk spowodował jego od klinowanie. Podkreślam, że nie był on zbyt silny. Nie wiem, może materiał z których zawleczki są zrobione zbyt miękki? Ale to już inna bajka i może popiszecie jak u was z tymi zawleczkami, bo coś czuję, że będzie to podstawowa i uciążliwa wada tego pieca. Pozdrawiam
  4. brutu

    Piec Tillgner - ustawienia

    Zapomniałem napisać. Umknęło mi, a to dość istotna informacja. Dom 260 m. kwadratowych, ogrzewanie grzejniki typu purmo. Wentylator czas pracy w podtrzymaniu 16 s. Nastawa 1 do 3 sugerowana na forach przynajmniej u mnie się nie sprawdza. Eko zapada się do palnika. Histereza 3, ustawienia c.u. i zaworów pomijam w moim przypadku nie dotyczy. Czekam na zimę.Będzie płacz, bądź radość
  5. brutu

    Piec Tillgner - ustawienia

    Pierwsze wrażenia, wnioski i boje z parametrami. Parametry fabryczne się nie sprawdziły. Dom lata 80, po remoncie. Instalacja co. nowa, okna nowe, ocieplony. I jaki zawód kiedy zużycie eko 75 kg bez różnicy czy mokry, czy suchy. Zadana na piecu 55 wg instrukcji, w domu 28 stopni. Wszyscy na majtach, ale co z tego jak koszt wynosiłby 2000 miesięcznie. Więc zmieniliśmy ustawienia. Podstawa: zadana mimo niezalecania niższa: 45 stopni. Wentylatory w przestoju i przy osiąganiu zadanej 8. Ślimak czas pracy przy osiąganiu zadanej 20 s. przestój 54 s. Przestój po osiągnięciu zadanej 12 minut, krotność 2. Więcej parametrów nie pamiętam, ale te są podstawowe. Eko się nie zapada i z palnika też się nie wysypuje. Rozpala się godzinę. Program się załącza dopiero jak cały palnik się żarzy. Zużycie spadło do 36 kg przy temp. zewnętrznej 5 stopni. W domu 26 stopni. Teraz czekam na mrozy. Dalsze wnioski: jednak się kurzy, nie tak bardzo jak kocioł miałowy ale kotłownia czysta nie będzie. Duży ubytek ciepła przez komin, na szczęście u mnie komin ogrzewa dom. I to na tyle, ale wciąż będę walczył aby uzyskać jak najlepszy wynik. Jak ktoś będzie chciał znać dokładne i wszystkie parametry jakie mam ustawione wrócę do tematu. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...