Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

moczarek1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

moczarek1's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. A więc jutro postaram się wrzucić zdjęcie więc może uda sie uzyskać jakieś inne informacje. Dzisiaj rozpaliłem piec ale wyłączyłem pompe wody i obieg był tylko grawitacyjny co dało rezultat że ustawiłem żądaną temperaturę 52 stopnie a podskoczyło mi do 68 przy zasypie jakieś 5 łopat. oczywiście po ok 10 min zaczeło powili spadać aż do ponownego załączenia sie dmuchawy jednak było to owiele dłużej niż przy włączonej pompie. Niestety nie mogłem poświecić temu dłuzszego czasu żeby zobaczyć czy wszystkie kaloryfery będą ciepłe i musiałem włączyć ponownie pompe ale jutro będe palił już dłuższy czas więc zobaczymy. Jeżeli to nie pomoże to bee próbował z tym górnym odpalanie. Kurcze zima idzie a ja tu walcze z piecem. Oj trudne są te początki! Bardzo dziekuję za zinteresowanie moim problemem!!!
  2. Widze że problem poruszył również inne kwestie. Najwyraźniej muszę spróbować zapalić od góry bo na wymiane kotła narazie sie nie decyduję. Cały czas jednak próbuje różnych ustawień sterownika ale rewelacji nie ma. Jeżeli chodzi o ustawienie podtrzymania to mam czas pracy 15s a przerwy 4 min. Ale i tak za wiele mi to nie daje bo np. mam żądaną temperature 52 stopnie, dmuchawa na 5 biegu po czym temp. dochodzi do 54,7 stopni i spada gdzie podczas opadania przedmuch zdąży włączyć sie tylko raz i nawet zauważyłem że po tych 15 s dmuchania przyspiesza opadanie temperatury. Naprawde niemam pojęcia o co chodzi. Najbardziej denerwuje mnie fakt że mniej więcej po dwóch dojściach do temperatury żądanej za trzecim razem już sie nie udaje i dmuchawa chodzi np. całą noc. Spróbowałem palić węglem i co do temperatury to rozdmuchałem sobie do 60 stopni po czym temperatura urosła do 63 i zaczeła spadać. Ponowie swoje pytanie bo widzę że nikt nie odpowiedział a mianowicie co myslicie na temat robienia dziury prętem mniej więcej w środku po zasypaniu pieca miałem?!Ma to jakiś cel? Bo jak już pisałem kolega tak robi pali tym samym miałem i jemu piec spokojnie trzyma stałą temperaturę powyżej żądanej temp. 55 stopni. Bardzo dziekuje za dotychczasowe porady!!!
  3. Tak dokładnie jest to kocioł zasypowy a jeżeli chodzi o rozwiązanie z nadmuchem to dmuchawe mam zainstalowaną w drzwiczkach poniżej rusztu(popielnikowych) czyli pierwszych od dołu mniejwiecej na środku. Jeżeli chodzi o moczenie miału to właśnie mniej więcej taki mam. Z tego co napisałeś to na początek spróbuje podnieść obroty dmuchawy zobaczymy co pokaze?! Ostatnio czytałem tutaj na forum odnośnie górnego spalania ale po każdym doładowaniu trzeba od poczatku rozpalac. Będe próbował z tą dmuchawą od spodu. A mimo wszystko w dalszym ciągu liczę na pomoc Aha nie wykluczam że miał może byc do kitu ponieważ nie mam takiego rozeznania który jest dobry a który nie ze wzagledu na fakt że to mój pierwszy sezon grzewczy!
  4. Witam! Jestem nowy na forum i bardzo potrzebuje pomocy. A mianowicie od tego roku zacząłem przygodę z piecem i oczywiście nie o było się bez problemu. Mam stary piec moc ok. 25KW niestety nie wiem jakiej firmy ponieważ był już zamontowany przed zakupem domu a jego przebieg uniemożliwia uzyskania jakichkolwiek informacji, ruszta wodne. Dom również stary z cegły bez ocieplenia pow. 100m2. Instalacja C.O w miedzi do tego pompa obiegu wody oraz piec ogrzewa bojler 150l. Sterowane jest to sterownikiem tech ST-28 + dmuchawa. W piecu pale miałem i tutaj właśnie zaczyna się problem, a więc chodzi o to, że ciężko mam z utrzymaniem stałej temperatury. Ogólnie nastawioną mam na 55 stopni i po zasypaniu pieca temperatura urośnie do 57-58 stopni max(trochę to zajmuje) i po ok. 1-3 min zaczyna spadać. Wiadomo później ponownie załącza się dmuchawa bo histerezę mam ustawiona na 1 stopień, ale sporadycznie udaje się podnieść temperaturę ponownie do ok. 57 stopni w związku z czym dmuchawa cały czas pracuje a na piecu mam 50 stopni i ciągle spada w wyniku czego po ok. 5-6h na piecu mam 34 stopnie a w środku niedopalony miał. Nie ukrywam, że jest to uciążliwe bo np. ładuje piec ok. godz. 21:30 przed wyjście do pracy a jak wracam po 6 to właśnie mam sytuację jak opisałem wyżej a na piecu poniżej 30 stopni i sporadycznie się zdarza, że jest żar z którego ewentualnie można rozpalić ponownie. Dlatego zwracam się do Was może coś zaradzicie?! Aha prędkość nadmuchu mam ustawioną na 4 bieg z 10 możliwych a w dmuchawie mam klapkę, która się zamyka wraz z wyłączeniem dmuchawy. Powiedzcie jeszcze bo rozmawiałem z kolegą który powiedział mi, że on moczy miał a ponadto robi dziurkę prętem mniej więcej na środku pieca, aż do samego rusztu. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...