Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

trammel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    108
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez trammel

  1. Jak jest dużo drewna do dyspozycji, to rozważ jako dodatkowe źródło ciepła kominek z płaszczem wodnym wstawiony do ogólnie dostępnego salonu dla turystów. Byliśmy kiedyś w takim pensjonacie pod Zakopanem - wieczorami siedząc w salonie chętnie paliliśmy w kominku - gospodarz prawie do niego nie zaglądał. Była przyjemna atmosfera przy wieczornych posiedzeniach i dodatkowe ciepło do wykorzystania. A zimy na tych podgórskich terenach naprawdę potrafią dać w kość.
  2. Nie pal więcej z uchyloną pokrywą zasobnika, bo to grozi nawet pożarem , a w najlepszym wypadku sporym zadymieniem...
  3. Również uważam że pierwszy wariant z zaokrągloną kabiną prysznicową - daje to trochę więcej przestrzeni i więcej swobody przy korzystaniu z wc.
  4. Ja bym jeszcze sprawdził, czy pokrywa zasobnika jest szczelna. Jeżeli nie będzie szczelna a jest mało paliwa w zasobniku - też może się cofać żar do podajnika. Jakimś rozwiązaniem może być też minimalne zwiększenie mocy minimalnej - np. na 2,5%. W podtrzymaniu wtedy ślimak trochę częściej podsunie dawkę paliwa w stronę rynny i przesunie tym samym zarzewie żaru w stronę kotła. Stratę w podtrzymaniu rekompensuje szybszy start palnika w trybie pracy i kocioł szybciej nabiera temperatury.Temperaturę podajnika możesz sprawdzić w menu "1982"
  5. Jaką moc minimalną masz ustawioną w menu spalanie?
  6. Może obieg zamknięty i filtry węglowe rozwiążą sprawę? Plus czyszczenie filtrów metalowych co jakiś czas.
  7. Ja mam ocieplone ściany i sufit od wewnątrz, ale u Ciebie pomiędzy garażem a resztą domu jest wiatrołap, kotłownia,wc i kawałek holu a u mnie bok pokoju i łazienki. Powinno wystarczyć lepsze ocieplenie stropu jeżeli poddasze jest wykorzystane.
  8. To było jeszcze nie tak dawno bo jakieś 15 lat temu. Ale pewnie jeszcze do dzisiaj gdzieniegdzie pracują. Myślałem że bardziej zaskoczą Cię te przetwornice maszynowe - bo to pamięta jeszcze II wojnę światową. Ale tak naprawdę to taka mała stacyjka ma lepsze zasilanie niż niejeden szpital - dwie niezależne linie zasilające, agregat prądotwórczy i jeszcze przetwornice zasilane z akumulatorowni
  9. PKP używa baterii zasadowych do awaryjnego zasilania urządzeń sterowania. Ładowały się buforowo non stop z prostych prostowników, przeważnie selenowych a w razie zaniku sieci następowało zasilenie z tych akumulatorów przetwornic maszynowych lub elektronicznych.Te z kolei zasilały żarówki semaforów. To wszystko działało do czasu uruchomienia agregatu prądotwórczego.Czasem 15 min a czasem parę godzin. Akumulatory co piątek czyściło się z wykwitów soli przy korkach, dolewało wody destylowanej ( z własnych destylarek rzecz jasna ) i czasem dodawało łyżeczkę wodorotlenku litu. Bardzo prosty i pewny w działaniu system.
  10. Jaka by ta instalacja nie była - przy takich różnicach w zasilaniu i na powrocie - są gdzieś straty ciepła. Może jakieś grzejniki w garażu, jakichś pomieszczeniach gospodarczych które z natury są chłodniejsze. Może gdzieś hydraulicy zapomnieli założyć izolację na rury w posadzce. I grzeje się niepotrzebnie fundament. Możliwości błędów jest trochę. Może za mało styropianu pod podłogówką. Trzeba by podejrzane obwody sieci CO odłączyć i wtedy zobaczyć co się dzieje.
  11. No tak, ale gdyby całe ciepło wracało przez zawór na kocioł, to kocioł z łatwością osiągnąłby temperaturę zadaną i wszedł w podtrzymanie. A tobie tej temperatury nie może osiągnąć jak piszesz. Jakby nie było odbioru to w 10 min miałbyś zadane 50 stopni.
  12. No to masz gdzieś bardzo duże straty ciepła. Kocioł zalewa chłodna woda i dlatego z trudem dochodzi do zadanej temperatury.Jak dasz większą moc na kotle - to będzie szybciej dochodził , ale też dużo więcej palił. Trzeba by się zastanowić gdzie to ciepło ucieka.
  13. Wbij na Cobrze kod "1982" i odczytaj jaka jest temperatura powrotu
  14. Palisz teraz na PID-zie, czy na dwustanie? Trochę nie kapuję, dlaczego tak się ta instalacja po drugiej stronie ( układ zamknięty ) wymiennika wychładza. Ja mam zawór 4 drożny całkowicie otwarty , na kotle 50 stopni a temperatura na powrocie 47 stopni...I też podłogówka i grzejniki. Jaką masz temperature w domu?
  15. 39 st na kotle pokazuje i sterownik i termometr mechaniczny?
  16. Mam podobny dom, podobną instalację, kocioł z palnikiem rynnowym i Cobrą, bojler też 140l - i spalanie również w okresie świątecznym 17-23 kg. A parę dni było z temperaturami ujemnymi + silny wiatr. W domu - 23-24 st. W tych warunkach uważam spalanie za bardzo satysfakcjonujące. Podniósłbym temperaturę na kotle ( ja mam 50 st ) i wyłączyłbym ADC.
  17. Chyba jest tak jak piszesz. Temperatura bezpieczna na sterowniku dla CWU - 40 stopni , dokładna regulacja na zaworze 3 drożnym - np na 35 stopni. A czujnik po to, żeby jak coś pójdzie nie tak i temperatura przekroczy te 40 stopni - to wyłączy pompę. Termometr pod pompą - dla kontroli temperatury rzeczywistej.
  18. Jeden zasobnik to jeden popielnik popiołu przy małej mocy i dobrym eko. CWU wyłączone - parę kg/ dobę do przodu. Strefy dobowe na grzanie 2x w ciągu doby po 6 godzin - temperatura na 17 st i już można na 2 tygodnie wyjeżdżać. Nawet w mrozy. Jak z 2 dni wcześniej wygaśnie to nie ma tragedii - mury akumulują ciepło i później oddają.
  19. Myślę, że nie. U mnie można na rurze rękę położyć - i komin suchy jest. Sprawdzałem wyczystkę - żadnych skroplin i trochę sadzy.
  20. Od czasu jak kupuję workowany na składzie w worki jutowe, to jest suchy jak pieprz. A nawet jak nie to przesycha w garażu w tydzień. Z tych foliowych worków to się czasem woda lała. U mnie ten rdzawy nalot jest taki powierzchniowy.
  21. Jeżeli wyjście do komina byłoby wysoko i koza jest podłączona taką długą rurą - to można by przestawić kozę do tego zimnego pokoju i przeprowadzić rurę dymną przez ścianę. Taka rura mocno grzeje. Oczywiście jeżeli ściana jest z niepalnego materiału.
  22. Jak otwarte drzwi nie pomagają to tym bardziej kratka nie pomoże. Co to za piecyk? Taki rodzaj kozy, czy coś innego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...