W kwestii kanalizacji. Macie moi drodzy wylaną płytę fundamentową. Płyta taka ma to do siebie,że daje nacisk równomiernie rozłożony. Z praktyki zawodowej wiem, że ów "źle zagęszczony" piach, musiał by być specyficznie punktowo niedogęszczony. Jak ktoś jeździ zagęszczarką to raczej małoprawdopodobne, by porobił "mijaki". Natomiast przy niedogęszczeniu całości piachu, rura zwyczajnie by odksztalciła się zmieniając profil z przekroju kołowego na eliptyczny. Niezastosowanie wywiewki, bądz napowietrznika w najwyższym punkcie kanalizacji jest bardzo pospolitym zaniechaniem panów "expertów od kanalizacji". łatwo sobie wyobrazić, że ścieki w rurze, niemające odpowiedniego napowietrzenia, zamknięte syfonami w sanitariatach, działają jak tłok w strzykawce. Wmawianie komukolwiek, że napowietrzniki ( tak zwane gwizdki) czy wywiewki nie są konieczne, wiadczy o głebokiej niefachowości, lub złej woli "pana fachowca". Swoją drogą, odpowietrzniki w zbiorniku bezodpływowym (szambie) tez sa potrzebne. Jeśli mogłem być pomocny w temacie. Ps. zabawa z kamerą Jeżeli już zdecydujecie się na tą przygodę, polecam dopłacić nieco więcej i wziąc kamerę samojezdną z detekcją procentową spadków. Pchane kamery na tz: "szczotkach" pokażą ew odkształcenia ale nie pokażą problemów ze spadkami. Z wynajęciem takowego sprzętu powstrzymał bym się do czasu zainstalowania napowietrzników.