Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dr.opsik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    389
  • Rejestracja

Dr.opsik's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. .Jak ktoś zmieni z 24 na np porotherm 50 to troszkę mu się powierzchnia zabudowy zwiększy, a zgodnie z przepisami nie wolno budować innego niż w projekcie który zatwierdził urząd. Trzeba więc przeliczać tak czy siak. ale to tak na marginesie pzdrw
  2. dzięki kochani spróbuje podążyć tą drogą, zobaczymy co z tego wyjdzie pozdrawiam
  3. Witam Czy ktoś z szanownych forumowiczów zna może sposób na położenie płytek na dociepleniu balkonu bez górnej wylewki? Np: styrodur na klej do betonu przyklejony, mocowany dodatkowo mechanicznie, a na to warstwa czegoś cienkiego(do 1 cm) i klej do płytek, choćby i nawet sikabond T8? Tak ja sobie kombinuję, czy ktoś to praktykował? Czy moze jakiś inny sposób który nie ograniczałby mi grubości docieplenia balkonu? Co Wy na to? Pozdrawiam
  4. W porotermie 44 lub 50, czy nawet ytong przewidziany dla muru jednowarstwowego, tam to się okna licują ze ściana zewnetrzną, ba, nawet wystają na zewnatrz. a tak poważnie, to ościeże zewn. mniejsze niz 12 cm jest niezmierną rzadkoscią. pzdrw
  5. Witam kilka dni sprawdzałem to i owo, i wyszło mi, że kiedy pompa kotłowa chodzi na maksa, to kocioł włącza się ok. 10-15 razy na dobę, i zużywa ok 5-7m3 gazu na dobę(średnio). zauważyłem również (jak sprawdzać to wszystko ), że cyrkulacja kiedy jest włączona całą dobę pochłania wtedy nawet 2m3 gazu. Krzywa 0,5. jeżeli taki stan będzie się utrzymywał, to będę zadowolony, aczkolwiek zastanawiam się kiedy popsuje się pompa w kotle. chodzi cały czas na maksymalnej szybkosci. pzdrw
  6. no jakoś nie kuma. stwierdzają że za duzy kocioł na mój dom. Ale np na najwyższym biegu pompy włączył się w ciągu ostatniej doby 12 razy., nie 130. Tyle że gazu zużył 18 m3:-(
  7. Grześku ale w moim domu nie ma nawet jednego grzejnika. tylko podłogówka, wszędzie
  8. Czyli od 21 września miałem krzywą 0.7. a od tego piątku mam krzywą 0.5 i na piecu temperaturę mam ustawiona na 20st. a na regulatorach wewnatrz pomieszczeń pokazuje że jest także 20 st. to chyba dobrze krzywa jest dobrana? czy jak ustawie na 1.4, to nie będzie mi za ciepło? ja juz nie mogę, o co w tym wszystkim chodzi???
  9. kurcze nie wiem. hydraulik mi mówił że to niby jest kod D3, a tam jest skala od 2.
  10. witam ponownie . wróciłem z imienin Marii i niezwłocznie przybyłem do kochanego forum . A tak powaznie to chyba nie na RTL-ach, bo tylko podłogówke mam. Idę zobaczyc czy wogóle mam krzywą grzewcza o nr 1.4. Mam krzywą grzewcza 5, a wg instrukcji najwyższa możliwa to 3,3 Po przeliczeniu wyszło mi że palnik przy najszybszym biegu pompy na 15 godz włączył się 16 razy , to znaczna chyba poprawa. Pozdrawiam wszystkich serdecznie po Marii )
  11. Grzesiek 13 to może być to! Przedtem zauważyłem że jak pompa się włączyła, to woda z 24st nagrzała się do 40 st w ciągu nawet 15 sek!?? czy można jakos temu zaradzić? Ale co to jest ten by'pass, jak to obejść, albo co? aha jeszcze tylko tyle, że ja tej podłogówki to mam ok 900mb całej, i mieści ona ok 200ltr. wody. Chociaż widzę że po zwiekszeniu biegu pompy czestotliwość startów znacznie spadła.
  12. ok 220m2, wtym garaż i kotłownia 26m2-tam temp. troszkę niższa.
  13. Grzejników nie posiadam. Jaką mam moc podłogówki to nie wiem, ale instalator mówił mi że zapotrzebowanie na ciepło mojego budynku to ok 14kW. Krzywa grzewcza jest aktualnie ustawiona na 5, a co ciekawe w instrukcji jest 0,5. Moc kotła pisze od 8 do 20kW. Dzisiaj rano ustawiłem pokrętło pompy kotłowej na 3 (najwyższa) i zauważyłem że jak się palnik włączy to działa znacznie dłużej niż minutę, nawet 15 minut. Najciekawsze jest to że kiedy pompa była na najmniejszą prędkość, to kocioł się włączał i jechał na maksa, po minucie (czasami po 20 sek) się wyłączał, a teraz po ok minucie zwalnia i pracuje jakby słabiej(ciszej) i nie wyłącza się od razu. Jest jeszcze taki miks, że mam na parterze i piętrze po jednym regulatorze które po osiągnięciu zadanej temp wyłączały razem 5 sekcji (ok połowę domu), a ponieważ dużo grzeje kominkiem to praktycznie zawsze były zamknięte. zmniejszał się więc zład faktycznie ogrzewany. Czy z tego wniosek żeby nie palic w kominku, to piec nie będzie"szarpał" i w ogólnym rozrachunku zapłacę mniej? . Aha jeszcze jedno, zasobnik mam Galmetu i temperatura na jego termometrze pokrywa się z tą na kotle. pozdrawiam
  14. Witam forumowiczów Mam taki "malutki" problem, a mianowicie od 21.09.2006r jestem posiadaczem kotła kondensacyjnego vitodens 200, oraz ogrzewania podłogowego. niedawno odkryłem że mój kociołek włącza się średnio ok 230 razy na dobę, czyli daje to średni czas włączania się co 6 minut, a kiedy już się włączy to pracuje przez ok. 1 minutę. włącza się zawsze kiedy temp. kotła spadnie do ok. 24stC, i w ciągu tej minuty podgrzeje ją do ok40 stC, po czym się wyłącza i przez 5 minut stygnie do ok 24st. pompa kotła pracuje na najniższym biegu. Mam zbiornik cwu 200ltr. pojemności w którym cyrkulacja pracuje całą dobę, z tym że zbiornik jest dogrzewany (45stC) od 7 do 8 i od 15:30 do 22:00. Zawsze myslałem że idea kotła kondensacyjnego z modulowanym palnikiem polega na jak najdłuższej pracy bez ciągłego włączania i wyłączania się palnika. Poyższy problem zauwazyłem ponieważ wydaje mi się że płacę zbyt duże rachunki za gaz. Mój hydraulik potwierdził moje obawy co do prawidłowej pracy kotła, ale nie bardzo umie to wyjaśnić i po konsultacjach z gościem który wyliczał dobór ilości sekcji podłogówki powiedział żeby wyczyścić filtr, co nie pomogło, a po kolejnym telefonie do innego fachowca (raczej teoretyk niż praktyk tym razem) twierdzi że prawdopodobnie kociołek ma za dużą moc minimalną i nie umie utrzymać niskiej temp. w czasie ciągłej pracy, stąd jego "skoki". Czy ktoś mógłby coś dodać odnosnie tej kwestii? Ja chyba osobiście pojadę do viessmanna z tym problemem, ale boję się że tam od razu założą że źle wszystko tylko nie my, i właściwy problem (łudzę się że może nie jest kociołek za duży) umknie naszej uwagi. Pytanie do kogoś, co na ten temat może coś powiedzieć Jak myslicie? przepraszam że taki długi post wyszedł. pozdrawiam wszystkich Artur
  15. Wysłany: Wto Sty 16, 2007 1:53 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Ale na logikę to jednak nie.... bo dając okładzinę zmieniasz wysokość pierwszego stopnia w stosunku do podłogi, więc to musi być uwzględnione, aby schody wykończone były równe..... To prawda,. Pomroczność jasna mnie opetała . mój błąd. pzdrw
×
×
  • Dodaj nową pozycję...