![](https://forum.murator.pl/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
miggor
Użytkownicy-
Liczba zawartości
30 -
Rejestracja
miggor's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
buduj?cy, kim jeste?cie z zawodu...
miggor odpowiedział kspan → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
archeolog (student) jak się dorwę do łopaty, to ...... -
dzięki, więc po ostatniej odpowiedzi chyba jej doradzę ,że faktycznietapety.hihi Z drugiej strony jest to jakiś pozytywny też sygnał,bo chce wyburzać jedną ścianę, a te w wielkiej płycie można chyba wyburzać tylko w późniejszych budowlach, a skoro mówicie,że jeżeli nie ma tynku, to znaczy,że jest późniejsza, to się można chyba cieszyć, że ta ścianka to chyba nie jest nośna, hihi.Dzięki. O prostowaniu ścian regipsami nawet nie myłśałem,niechby było już krzywo, tylko gładko, no ale skoro tyle tej gładzi idzie, a to mieszkanie ma 80 metrów, to chyba faktycznie nie ma sensu
-
Cześc, koleżanka ma problem. ma mieszkanie w wielkiej płycie. chce remontować.Ma stare tapety.Co dać na to miejsce? nowe tapety, czy wygładzić i pomalować? co się bardziej opłaca? jak zrobić taką ściane? bo tam nie ma przecież tynku. gładzią jakąś,czy czym?chyba nie chodzi o prostowanie ścian, tylko o wygładzenie i pomalowanie. Dzięki Licze na was
-
sprawdź najpierw dobrze, czy nie musisz już wyczyścic wnetrza pieca i przewodu. Ja mam na drewno(wiem,że to inna sprawa) ale też mi fuka czasem. Ale ja jestem pewien,.że u mnie to kwestia gorszego ciągu w pewnych sytuacjach i szybszego zapychania się wnętrza. Jestem pewien, bo jak bym wam pokazał,jak mam z konieczności nakombinowane doprowadzenie spali n z co w piwnicy do komina, to byście padli, hihi. Tak ,zę sprawdź najpierw to.No i ja wciąż pale drewnem niewiadomego pochodzenia i stanu , co tez powoduje na razie szybsze zapychanie i przez to co jakiś czas fuka To nowy piec?
-
sprawdź najpierw dobrze, czy nie musisz już wyczyścic wnetrza pieca i przewodu. Ja mam na drewno(wiem,że to inna sprawa) ale też mi fuka czasem. Ale ja jestem pewien,.że u mnie to kwestia gorszego ciągu w pewnych sytuacjach i szybszego zapychania się wnętrza. Jestem pewien, bo jak bym wam pokazał,jak mam z konieczności nakombinowane doprowadzenie spali n z co w piwnicy do komina, to byście padli, hihi. Tak ,zę sprawdź najpierw to. To nowy piec?
-
a jezeli faktycznie ktoś bedzie oceniał,czy przez to,ze mi bozia dała zmysł plastyczny, ładniej wygląda moja stuletnia chałupka, niż gargamelek sąsiada, to moi drodzy będzie stary absurd, tylko w nowej formie..Ludzie zaczną chodować mchy na nowych dachach ,zeby wyglądało,że się sypie. Moze to i dobrze, bo można pięknie "zpatynować " chatę, tak,żeby ktos nie wyczulony i kochajacy tylko równo wylany cement i klonowaną dachówkę. może bedę na tym nieźle zarabiał(za dwa tysiące tak ci spatynuje chatę,ze zarobisz na tym 6 patyków w ciągu dwóch lat) . A zresztą, może będa dotacje do chodowli mchów.
-
słuchaj, zorientuj się,czy oni wogóle mają twoją działkę na rysunku. Ja mam stary domek po rolnikach. Inni sąsiedzi podobnie. Gmina nie ma raczej na pewno nawet planu zabudowań na działce. Nie podejrzewam więc, żeby mieli plan domu, ale się nie znam. Sam chcem zrobić wykuszei drżę ,, bo będzie to zmiana konstrukcji dachu. Boję się,że znajda się życzliwi w okolicy, którzy doniosą . Natomiast, jeżeli dociućlam w pare lat kasę, to może zrezygnuje z wykuszy, bo mimo starań moą zeszpecić całość, podbuduje kolankową i szczyty, podniosę dach,ale zostawiwszy peirwotne nachylenie i walnę nową ladną, albo starą dachówkę i w ten sposób zwiększę strych, a i ładnie będzie. W tym wypadku raczej oleję prawo,bo nikt się nie skapnie(bryła domu bedzie ta sama)
-
po pierwszze tak podają w różnych źródłach od kilku lat. po drugie:wprowadzanie jednego promila albo by się nie opłacało, bo sama taka operacja zmiany nazwy podatku dużo kosztuje i musi się zwrócić, albo ledwo ledwo, a u nas się zawsze poszukuje radykalnych rozwiązań, hihi Kto wierzy ,że będzie 1 promil, to mu gratuluję.W Szwecji jak wprowadzili ten wasz jeden promil, to wiele starszych osób musiało na gwałt sprzedawać rodzinne domki i przeprowadzac sie do lepianek(szwedzkich, więc my i tak byśmy w tAKICH CHCIELI MIESZKAĆ ). Popieram hrabiego wycena nie będzie na pewno opierała się na wizytach " biegłych" w domu( i dzięki ci boże, bo mamy biegłych jak z koziej dupy trąbka), tylko na powierzchni ziemii , budynku, zadeklarowanej wartości( może będą porównywać z wysokością na jaką ubezpieczamy/jeżeli tak, to błędnae kółko, bop ludzie być może zaczną rzadziej ubezpieczać) oraz na podstawie warunków, jakie stworzy gmina.I najważniejsze: podatek ten w całości, albo w dużej mierze pójdzie do gminy, więc nie liczcie na pobłażliwość miejscowych włodarzy. To sprytne posunięcie. Gmina bedzie wybitnie zainteresowana w dojeniu.Byłby w tym sens, bo w końcu to zwiększy ilość inwestycji itp,ale....Czy zauważyliście tez u siebie może w ostatnich miesiącach(jeżeli macie domek na średiozadupiastym obszarze),że zaczęto niesamowicie sprawnie kanalizować? u mnie kopią juz rowy po wioskach,a boję się,że potem przeryja się przez las do mnie)O co chodzi? a o to, ze jak przyciągna rurkę , to cena pójdzie okolicy w górę. Oczywiście akurat to dotyczy tylko takich sytuacji jak moja, gdzie sprytni mieszczanie wykupili rozrzucone po polach sioła i się śmieja płacąc 30 złotych rocznie za 5 h gruntu i chałupę z nowiuska dachówką. Po co mają się śmiać? W każdym razie, popierałbym idęeę, ale te inwestycje gminy wyglądają tak.Idzie fundusz z unii,z naszych składek , oni za to buduja " inwestycję" dzięki której mogą nas za dwa lata zacząć doić, sam koszt inwestycji pewnie będzie się zwracał z jakiegos abonamentu, do tego dojdzie podwyższony dzieki niej kkatastralny i tak dalej.Ja inwestycje rozumiem tak: budują media na zadupiu, przez to ludzie chętniej się tyam osiedlają i idzie za tym kasa.Ale złodzieja nie oszukasz Oczywiście nie będzie wielu dramatów,,samobójstw podpaleń itp. Wytrzymamy dzielnie .2 tysice rocznie. W końcu podwyżki budowlanych, benzyny i zarcia też wytrzymaliśmy. Róbcie jak chcecie, ja popieram hrabiego
-
cześc, pytałem juz o to na "wymianie doświadczeń" i troche się dowiedzxiałem, ale może jak tu zamieszczę to się jaszcze ktoś odezwie. Mam dach 12 lat, blachodachówka, folia(mleczno biała, z siatką, teraz już wiem,że to niskoparoprzepuszczalna), krokwie 13 cm. Dałem wełnę 10 cm. Folia się spociła. Jest to albo efekt tego,ze nie podbiłem od razu paroizolacyjną od spodu, albo tego,że ta folia na górze jest zła, a ja ze wzgledu na małą wysokośc krokwi i i tak już małą kubaturę strychu nie mam dużego marginesu na schodzenie w dół. Albo tez jest to wynik tegio,że na dworze było zimno i się ciepłe powietrze przechodzące powoli przez wełnę zetknęło z tym zimnym znad folii. Cała folia mokra od dołu nad wełną. odległość wełny od folii różnie w praktyce9od 6 do 0 cm). Analizowałem różne rozwiązania .Nie za bardzo wiem, co robić.Nie będe ściągał blachodachówki i podbijał inną folią, bo to ryzykowne, naruszanie takiej ułożonej blachodachówki, potem się już raczj nie dopasuje, masa roboty, kasy, . Co robić? Czy moge kupić wysokoparoprzepuszczalną, zamontować ją między krokwiami, powiedzmy 4 cm pod tą folią, co już jest i pod sposem juz na styk do tej nowej wełnę? Powstanie szczelina między wysokoparoprzepuszczalną i tą niskoparoprzep...która jest pod blachą..Tą szczalina szłaby wilgoć w świat. Czy mógłbym podziurawić wtedy tę folie pod blachą?Ale ta wysokoprzepuszczalna, którą bym zamontował, na pewno nie będzie super szczelnie przylegać do krokwii jak przedziurawię tę na górze, to wilgoć wyczuje dziury i nieszczelności? czy tak?Poza tym wtedy górna część krokwi byłaby w tej strefie pod podziurawioną niskoparo, ale jeszcze nnie w strefie pod wysokoparoprzepuszczalną i dostanie też w du...ę wilgocą. Radźcie moi drodzy. Dzięki za wsparcie
-
brzoza czy buk- wielkie rozstrzygnięcie
miggor odpowiedział miggor → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
a z drugiej strony patrzcie: pytałem niby żartem w innym poście ,czy jest różnica w rąbaniu brzozy i buka, wspaniała ballada została w odpowiedzi napisana przez forowiczów, a jak pisze Darpiot, jest jednak różnica i to istotna. Dzięki więc za odpowiedx na to pytanie,zaraz walne to w tamtym wątku, cheche, -
brzoza czy buk- wielkie rozstrzygnięcie
miggor odpowiedział miggor → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja myślałem,że to cena najwyżej w normie.dzięki.Cena na pewno z wat. ten gość od cięcia nie będzie ściemniał. U niego będę też składował drewno, bo w domku tylko bywam i jakbym zostawił pięknie porabane bierwionka na podwórku, to nie sądzę,zeby dobrzy ludzie się oparli pokusie.Porąbać musze sam, bo dziadek za stary,zeby wymagać od niego czegoś wuięcej niż zabawy w motorniczego łańcuchowwego. Dorpiot o co chodzi z ą brzozą? piszesz ,że to moje 67 to tanio, a zaraz dodajesz,że brzoza kosztowała 60.. To jeszcze taniej.ja nie wiem, czy wogóle warto próbowac coś bąkać o metrach sześciennych, bo oni i tak jak znam życi epewnie sprowadza wszystko do przestrzennych,prawda? -
-
Diobra, brzoza 67 zl za metr (nie spytałem jaki , ale wierzę że przestrzenny, bo by był za pięknie Buk 67 Czyli to samo. Ceny są już z watem . Prosto od leśniczego. Do tego muszę doliczyć cenę transportu( 10 zl od 1 metra) Biore chyba 10 m( 100 zl) Pocięcia spalinówką na 30 cm odcinki, 20 zl od zbiornika, więc facet mowił,ze za dziesić metrów to bedzie tez z 80 zł). Biore w takim wypadku buk. Jadyna dostrzegalna przeze mnie różnica pollega na tym,że brzozę mogę dziś, a buk pod koniec lutego., no i że brzozą mógłbym palić juz na jesieni jak mi się zdaje. ,a bukiem jeszcze raczej nie kolejnej zimy. Nie uważacie,że mnie naciągają z kasą? to znośne ceny? Pierwszy raz zamawiam,więc się boje poślizgów. Dzięki za oceny ceny
-
widzicie, jak dobrze czasem puścić takiego śmicha...Wszyscy, którzy normalnie zaśmiecaliby moje prawdziwe pytanie na temat tego, co lepsze, brzoza, czy buk, tworzyli tutaj, a tam zebrały się przynajmniej w słusznej części semsowne odpowiedzi wasze zdrówko, oszczędzę teściową, co by mi zębem piwsko otwierała.
-
Rockwool a paroizolacja poddasza
miggor odpowiedział kaciu → na topic → FORUM EKSPERCKIE: ROCKWOOL. Ekspert czeka na Twoje pytania
To zaraz, z tego co mówicie wynika właściwie,że nie ma skutecznego sposobu mocowania wełny pod dachem.Zawsze coś ,gdzies się skropli i spoci. Czy gdybym zrezygnował z ocieplenia dachu, z wyjątkiem może jednego pomieszczenia, gdzie wywaliłem strop nad parterem i planuje zrobić wysoki pokój aż do spadzistego dachu i gdzie w związku z tym moge tam montować pod płytkimi krokwiami łaty i legarki dystansujące bez ograniczeń nawet na pół metra:) i całą resztę domku zrobił tak,ze ocieplę strop (zakładałem,ze całe belki stropowe bedzie widać od spodu, a tak połowa ich wysokości licząc od popdłogi strychu odpadnie na izolację, ale cóż.to wyeliminuje to problem skraplania się ?bo bedzie jak gdyby strefa pośrednia, wyrównywania temperatur, czyli strych?