Przyszłych "właścicieli" dachów ostrzegam przed firmą Dariusza Pęczaka z Łodzi DAP-MAF. Miły człowiek, sprawia wrażenie dobrego fachowca. Niestety jest bardzo,bardzo nieterminowy. Podpisaliśmy umowę, którą potem aneksowaliśmy, terminów ukończenia prac było kilka, żadnegonie dotrzymał do tej pory. A to brak pogody, a to dziecko w szpitalu, innych też nie zostawi z rozgrzebanym dachem...Dach robi nam od listopada 2013. Pieniądze wzięte, telefony wyłączone, bo aktualna robota jest ważniejsza. Przecieki na kominie są, okno dachowe się wypacza od krokwi i tylko czekać aż pęknie. Pęczak też pęka z dumy, że dach ładny...tyle że nie skończony. Człowiek bierze wolne, jedzie na działkę i czeka, a ten po prostu nie przyjeżdża. :/