Czy ktoś z was wie co to jest komoa czopucha, którą należy czyścić? W instrukcji obsługi jest zalecenie żeby ją czyścić. Teoretycznie znajduje się pod pokrywą w instrukcji oznaczoną nr 10. To jest miejsce łączenia kotła z podajnikiem. Zaglądałem tam ale tam jest wszystko zabudowane. Zaden rys w instrukcji nie wyjaśnia tego zagadnienia.Kolejną kwestią jest ilość zapotrzebowanie na pelet tej maszyny. Teraz kiedy jest trochę cieplej piec pożera odrobinę mniej paliwa niż kiedy były mrozy. Jego zapotrzebowanie to ok 35 kg na dobę kiedy były mrozy 45. Temperaturę mam ustawiona na 19,5 – 20 stopni temp zadana 60. Zauważyłem że strasznie często się uruchamia. Wygląda to tak ze postój ma max 15 – 20 min czasem 10 i rusza znowu. Rozgrzewa się do ok. 72 stopni i zastyga czasem dłużej pracuje kiedy chodzi pompa OC bywało że ok. 3-4 godzin. Tu pojawia się moja kolejna wątpliwość. Czy wasze piece często wchodzą na 100% mocy. Mój prawie za każdym razem . Myślałem że temp spalin jest wyznacznikiem odzysku energii ale po rozmowie z fabryką nie jest to wcale już dla mnie takie oczywiste. Podawanie ustawiłem na 2,5 bo jak było więcej to masa niedopalonego peletu spadała do popielnika, powietrze max 40. Teraz popiół jest szary ale strasznie szybko się popielnik napełnia mam poczucie że to nie najlepszy materiał ale tu jeszcze nie mam doświadczenia. Kolejną rzeczą są spieki, które powstają podczas spalania peletu i zalegają na palenisku. Czy ktoś z was brał pelet z okolic płońska? Mazowieckie. Ja właśnie takim palę teoretycznie bukowo dębowy. Najbardziej martwi mnie jednak zużycie czy macie jakieś pomysły jak nad tym popracować? Czy to normalne że tak często się piec włącza?