Trzy lata temu kupiłem kocioł Brotje BBS 20C- zachwalany przez instalatorów i na forach internetowych. I rzeczywiście jeżeli chodzi o oszczędności gazu i kulturę pracy, był to strzał w dziesiątkę. Jednakże przeglądy serwisowe i ewentualna wymiana części to już poważne koszty. Wymieniano już elektrody zapłonowe, katodę z podgrzewacza i płytę główną. Koszt tej ostatniej to 1200 pln. Obawiam się, że zyski z oszczędności gazowej kotła zostaną pochłonięte przez koszty eksploatacyjne. Tym ,którzy zamierzają kupić Brotje proponuję skalkulować potencjalne zyski i straty i zastanowić się nad wyborem. Pozdrawiam innych użytkowników tych kotłów życząc więcej szczęścia niż miałem ja.