Alski

Przeczytaj ten wątek http://forum.muratordom.pl/post2034836.htm?highlight=kto jesień grodzi#2034836 ...poczekałem do wiosny

Pięknie powiedziane retrofood . , nic dodać nic ująć .

Polecam ... http://archiwum.wiz.pl/1998/98112300.asp

Jeśli tylko masz taką możliwość i dobrą sąsiadke - ciągnij. Zakład energetyczny nie wnika w instalację odbiorczą ,zresztą możesz o to zapytać sam w zakładzie. Nie masz się co obawiać żadnej kontroli. Oszczędzasz nie tylko 2000 zł. Zailanie placu budowy odbywa się w taryfie C , czyli comiesiącznie płacisz również za moc zamówioną ,bez względu na to czy pobierasz energię czy nie. Koszty są znacznie wyższe niż przy płaceniu sąsiadowi na zasadzie podlicznika.

Uciekająca ściana jako płaszczyzna to nie problem ( o ile stoi na fundamencie) ale...sprawa wyjdzie z wielkim chukiem przy wykończeniówce .Wyobraź sobie że patrzysz na styk tej ściany z podłogą ,skoro ucieka to..w jednym rogu pomieszczenia płytka terekoty ( lub deska panelu) będzie cała a wzdłuż tej ściany trzeba je będzie docinać ,na końcu aż o 10 cm . I to już będzie baaaaaaardzo widoczne !!.Mówie z autopsji a różnica jest chyba ze 2 cm , tylko że akurat przy ścianie wyszła połowa płytki i wyraźnie widać że jest to powiększający sie klin. Nie sądze że nadrobią to tynkim, a jeśli tak to troche materiału na to pójdzie. Pozdrawiam. .

A może zrób jak ja ? Kieszenie stalowe wpuszczone w strop , w to mam włożone belki drewniane ok 16x16 cm . Na to położe drewniane deski i balokn a la góralski gotowy , bez mostków termicznych.

Mam wielką prośbę do wpisujących sie poprzedników - dawaliście piach czy żwir ? Myslałem że beton otrzymuje się z mieszanki cementu , żwiru i wody a nie piachu , może sie mylę ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed5df62993193375.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc1a4fee84abaf01.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d60abff91cf0ac5a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/02b33c8afde480d8.html Proszę o to moje dzieło ( wraz z huśtawką )

Jesuuu ..chyba nie ma czego mnie gratulować . Posadziłem ją zaledwie na tę wiosnę ( chyba w marcu ) . Kupiona o dziwo w w Carrefurze Jak widzisz mam małe pojęcie o ogrodzie ..jeszcze.

W tym roku na wiosne posadziłam jabłonkę Ligola, wysokośc ok 1,5 m . O dziwo zawiązało sie na niej z 16 owocków ,miło ale... pozwolić im dojrzewać ? toż te gałązki cieniutkie bardzo

Spoko , buduj . Wbicie łopaty 1-3-2007. 1-10-2007 już mieszkałem. Jedynie nie malowałem ścian kolorem żeby powstały rysy tam gdzie mają powstać. Jestem zadowolony, zadnych problemów, jedynie na początky piec pracował pełną parą w domu czuć było jak mury parują ))

W Energa Operator dostanie max 25 A . 1-fazowo- . Można podłaczyć 1-fazowo ale nie jest to technicznie uzasadnione ( opalac też można połowę twarzy ale ładniej wygląda cała opalona) aczkolwiek możliwe. To gorsze rozwiązanie . Przy mocy powyżej 3,7 kW nie można kuchenki podłaczyc z typowego gniazda 230 V .

A tak z ciekawości ..Ile metrów przewodu masz od trafo do oprawek, i jakiej mocy są halogeny ? Ile sztuk?

R-32 - czytaj co napisała marcin714 ,zna się na rzeczy . Mpoplaw nie pisz ewidentnych bzdur !!! Zakład energetyczny wydaje warunki max na 5 kW dla układów jednofazowych .A poza tym nie masz zielonego pojęcia o elementarnej wiedzy na temat elektryki . WLZ JAk napisał Marcin 714. minimum 10 mm bo takie są przepisy . A 5 żyłową instalację zaczynasz od instalacji zalicznikowej . Musisz uziemic punkt PEM w swojej rozdzielnicy . I dopiero od tego miejsca 5 przewodów. JAk nie wiesz o co chodzi podpytaj elektryka. ) miejscowegoo. Pozdrawiam.

Ewelko , czytając powyższe posty czegos nie rozumiem . Po 1 - dlaczego Ty się interesujesz budową przyłącza i zgodami ? Aby to wyjaśnić musisz napisać czy to będzie przyłacze docelowe czy prowizoryczne ? Jeśli prowizoryczne i licznik na słupie za droga to wtedy Ty załatwiasz zgodę , informacje kto jest właścicielem drogi znajdziesz na podstawie wypisu z rejestru gruntów kupionym w starostwie. Jeśli to ma być przyłacze docelowe to zamiast pytać na forum przeczytaj dokładnie warunki przyłaczenia a w nich punkty gdzie jest granica stron i co ma wykonac ZE a co Ty . Już od daaaaawna to energetyka wykonuje przyłacza swoim kosztem i staraniem , przyłacze będzie jej własnością i to oni mają obowiązek uzyskać zgody . Różnice bywają jedynie w zakładach co do wykonania szafki pomiarowej , niektóre zakłady naciągają klientów na jej wykkonanie ale jest to niezgodne z prawem. Tak więc do Twoich obowiązków było złożenie wniosku o warunki przyłaczenia , odebranie warunków a teraz podpisanie umowy przyłaczeniowej ( w rękę warunki , pieniądze i pozwolenie na budowę ) i czekasz . To wszystko . NIE masz obowiązku uzyskiwania zgód, to nie będzie Twoje przyłacze. Przeczaytaj jeszcze raz warunki przylaczenia albo napisz na forum jak masz okreslone miejsce przyłączenia . PS Barbarossa "raz, że wejście w teren, warunki techniczne poprowadzenia kabla - uzgodnić trzeba np poziom linii " - Nie bredź o czyms o czym nie masz pojecia i nie wprowadzaj w bład jeśli się na czymś nie znasz , bo w tm przypadku ktoś sie za CZYMŚ nabiega , CZYMŚ czego nie ma - w innym przypadku możesz narobić gorszego bałaganu swoimi wypowiedziami .

Ekipę zmieniałem 2 razy i nie żałuję. A budowałem się przez 7 m-cy . Nc dobrego z takiej ekpiy nie będzie, tylko piwo bedziesz im donosić. Grosza ani więcej i wyp..c z budowy . Juz nie dawaj ani złotówki. Moim zdaniem to "fachowcy którzy mają tylko kielnię . A na resztę będą Cię naciągać..tutaj zamow koparkę, tu zagęszczarkę , beton oczywiście z beczki , za poppę zapłać słono bo bedzie stac godzinami zanim we 2 rozgarną .Itp itd .We2 to niech robią komuś kurnik a nie Twój dom .Pozdrawiam,.

Mozna lutować , skręcać ,montować puszki rozgałęźne itp..itd. Dla pragnących 100 % połaczeń zalecałbym w mieszkaniu wykonanie instalacj natynkowej w ruchkach RL i osprzętem natynkowym. Tam zastosować w puszkach zaciski skęcane. Tylko po co ? Jestem ciekawy ile zazyczy sobie elektryk ( dobry ) za wykonanie instalacji lutowanej, skręcanej. Nie do pominięcia jest fakt ,że w tym przypadku o błedy wykonawcze jest o WIELE łatwiej. Nie ujmując nikomu ale w obecnych czasach kiedy hydraulik ( czytaj również 90 % forumowiczów ) staje się elektrykiem ... nie ufałbym takiej instalacji. Złaczki mają również to do siebie że jest 'debiloodporna" , dużo trudniej ja sp.....ć. Bigbeat ...stosowałem wago od monentu gdy tylko weszły na rynek...hmmm nascie lat temu . Gdyby tak było jak mówisz nie wyrobiłbym się z naprawami reklamacyjnym . Do tej pory nie spotkałem się z żadnym, ŻADNYM przypadkiem awarii z udziałem WAGO.Gdyby były awaryjne , kilkanaście lat eksploatacji wystarczyłoby do werfikacji tego rozwiązania.

Jeśłi chodzi o samo przerzucienie ziemii przez płot , to racja szybciej będzie ładowarką.

Ech nie mogłem sie powstrzymac żeby nie napisać Miałem 4 wywrotki ziemi do rozwiezienia w ten sposób ,z równaniem i grabieniem. Makabra.. plecy mi wysiadły ,przerywam prace polowe, nawet zasnąć spokojnie nie mogę z bólu. Ale 1 to Ty sobie przewieź dla zdrowia Pozdrawiam . Nikt tak nie wyrówna jak Ty sam

Barbarossa- o oświecony nad oswieconymi , góro Olimpu . Tak czytałe, wyobraź sobiei to ze zrozumieniem. Tobie się to udaje? Żadne z powyższych rozwiązań to nie to o którym piszę. Czy widziałeś żeby studnię osadzało się na wierconej dziurze wierconej przy pomocy napędu z ciągnika? O wymianie gruntu nie piszę więc pozostają pale. Jest to pewnie najbliższa tej technologii . Z tym że nie są one wbijane za pomocą kafaru tylko wykonywane punktowo ,zalewane betonem. Widzieliście kiedyś wiertło to wiercenia pod słupy energetyczne? Średnica 20-30 cm. To jest własnie tej średnicy "punktowanie " fundamenu. Więcej nie pamiętam.

Na etapie budowania czytałem namiętnie muratory i w jednym z nich znalazłem artykuł na temat fundamentów w terenach trudnych. Po 1 może dla Ciebie rozwiązaniem będzie fundament plytowy ? Po 2 w tym artykule prezentowano fundament robiony w takich warunkach w następujący sposób: Nawierca się wiertłem otwory w ziemii ( traktor jako napęd + wiertło ) i do nich wlewa beto ( zbrojony ) . Ilość takich punktowych betonowych prętów wylicza projektant na podstawie badania gruntu . Potem te wszystkie punty łaczy sie zalana ławą i fundament gotowy. Ponoć nie wychodzi dużo drożej od tradycyjnego fundamentu .Niestety zapomniałem jak sie nazywa taki fundament-może ktoś podpowie . Jest firma która je wykonyje , jezdza po Polsce. Pozdrawiam .

Coś w tym jest , w tym powiedzeniu.Ale myśle że na etapie budowy jeszcze za wcześnie by tak powiedzieć . Rozpocząłem w marcu 2007 ,zamieszkałem 1 października 2007. Symptom zmęczenia budową zauważyłem również u kumpla budującego w tym samym czasie. 7 miesięcy , dzien w dzien na budowie , wieczne rozterki z czego , gdzie ,za ile. Pilnowanie dupków "fachowcow" itp , itd. Od wprowadzki siły uleciały jak z balonu.Gniazko z zamurowanym przewodem odkuwam juz od X ,rozdzielnica elektryczna bez oslony od X, domofon nie podlaczony , itp itd , drobiazgi ale....tak mi sie nie chce ........( u znajomego jest podobnie w 100 % ) nadeszlo przesilenie , i tak to juz chyba jest jak ktos sam wklada duzo pracy . Pozdrawiam.

Dyskusja bez sensu. Nic nie wnosi a miesza . Kakaowy- wybacz ale nie każdemu się chce przekopywać przez segregator z normami instalacyjnymi żeby udwowdnić Tobie że nie masz racji. Są jeszcze wiedza i doświadczenie. Pewne rzeczy wie sie już intuicyjnie. Odnośnie zmniejszania przekroju . Nie chce mi się szukać ale na pewno w normie jest zapis że zmiana przekroju przewodu w "dół" jest dopuszczalna ale pod pewnymi warunkami . Na chłopski rozum : O ile wartość zabezpieczenie obwodu na początku obwodu spełnia wszystkie warunki ochrona od porażeń , Idd, itp dla odcinka o mniejszym przekroju. Dodatkowo "stara" wiedza z PBUE nakazywała zabezpieczenie obwodu przy zmianie przekroju przewodu wieksze niż 3 stopnie. Temat rzeka .

1 Gniazdo musi być hermetyczne - fakt 2. Musi mieć styk PE - fakt ( jak zresztą wszystkie pozostałe gniazda w domu ) 2. Gniazda na zewnątrz zgodnie z przepisami musza być dodatkowo zabezpieczone wyłacznikiem róznicowo-prądowym 30 mA . Czego zazwyczaj nie stosuje się w przypadku gniazd w salonie. Elektryk poszedł na łatwiznę co w sumie sie często zdarza. Dopuszczalna ilośc gniazd 1-fazowych na 1 obodzie =10 ( tak to kiedyś określano w przpisach) , ja stosuję mniej, oczywiście uwzględniając charakter odbioru .

Miałem ten sam problem. W całym domu śmierdziało spalenizną . Sprawdziłem czy komin się nie uszkodził - wszystko OK. Czy komin nie zapchany jakimś gniazdem- OK . Na koniec ...zauważyłem... żona nie zamknęła drzwiczek do kominka.Zamknąłem ....przestało śmierdzieć . Pozdrawiam.