Owszem tam jest jakis utrudniony odplyw wody w tym sedesie - tak bylo odkad ja wynajelam ten lokal, rury w wiekszosci sa stare jak cala kamienica, byc moze cos sie zapchalo, ale naprawde nie wiem od czego, bo jest to lokal uzytkowy, wiec nikt tam w tej toalecie nie przesiaduje, nic tez podejrzanego nie wpadlo, zaczelam sie obawiac ze jeszcze mi powiedza, ze zapchalam ten kibel, woda sie z tego powodu leje, a ja mam usterke naprawic na swoj koszt... a moim zdaniem schrzanili robote w czasie tego remontu, ale dzis powiedzieli ze rury i sedes sa odpowiednio zalozone i ich winy w tym wszystkim nie ma. A dodam, ze jedynie co zrobili to spuscili wode i zobaczyli ze poziom sie podniosl i wolno opadal ( nie przelewa sie ) w tej muszli i uznali , ze woda sie gdzies tam leje, bo kibel zapchany. Czyli zapchany kibel nie ma nic wspolnego z przeciekajaca rura w scianie ? Nie mam zadnego fachowca od takich spraw wsrod rodziny/znajomych dlatego szukam informacji w necie , bo chce ich przycisnac zeby zrobili to jak nalezy, bo obawiam ze oni ogranicza sie do ewentualnego przepchania wc, a woda bedzie sie lala w srodku nadal...