witam wszystkich, szczerze probowalam przeczytac cala historie porad na temat maszyn....ale na koniec zostal metlik. postanowilam zrobic sobie "maly prezent" i kupic maszyne na dluuugie lata.(mam dosc kupowanych uzywanych) wypatrzylam brother qc-1000, pfaff expression 4.0 i moja preferita bernina aurora 450 (mozna dokupic glowice haftujaca). ostatnio sklaniam sie wlasnie w strone berniny i w zwiazku z tym ze jest to maszyna ktora troche kosztuje moje pytanie to warto wydac tyle pieniedzy ( jak sie ma cena do jakosci) widzac ja na intuicje spodobala mi sie bardziej (od dwojki) ale przeciez nie mozna kupowac wszystkiego na intuicje? ktos uzywal przez dluszy czas i jest dobra? psuje sie czesto? uzywajac sciegow ozdobnych jak wplywa na mechanizm (szycie normalne).. czy pozniej nie" gmartwa" jej sie takie ciagle przestawianie? szyje (prawie wszystko od cienkiego po ciezki jeans)) raczej dla siebie i rodzinki , chce czegos cichego i mocnego abym nie musiala bawic sie w mechanika, i czegos co po 3 -4 latach nie popsuje sie, niestety nie mieszkam w Polse i blisko mnie nie ma janome bo o niej tez z kolei duzo bylo pisane. decyzje mam podjac do konca listopada i oczywiscie jestem kropce. sa jakies inne maszyny z tej polki? ktos mi moze cos doradzic? z gory dziekuje za odpowiedz