Neva

Słuchajcie, a jak taki chłopek roztropek (kuzynki mąż) chciał zrobić swojej żonie niespodziankę i przykręcił jej karnisz do sufitu?... Bo ona go o to tyle czasu prosiła i dopiero jak poszła do szpitala, to on pomyślał, że to będzie coś z czego sie ucieszy po wyjściu, że to będzie lepsze niż jakieś tam kwiatki, czekoladki... No i masz... do dzisiaj maja dziury w suficie A kwestia ciuchów doprowadza mnie do białej gorączki. Spodnie na wieszaku w przedpokoju najbardziej!

Z całą pewnością mogę powiedzieć, że te płytki są mrozoodporne (to zdjęcie zrobione w styczniu) a i wodoodporne też, bo jak mi ten śnieg zaczął topnieć to się okazało, że rurka która odprowadza wodę z balkonu jest zatkana i mało mi się do domu nie nalało . Ale rureczke udrożniłam, reszte śniegu zrzuciłam, a płytki nie odpadły, uffff!! A realizacji poszukaj sobie w internecie, ja popatrzyłam i są. Nawet na stronie dystrybutora. Tam też powinieneś dowiedzieć się więcej mądrych rzeczy, bardziej fachowych

Może uda mi się zamieścić zdjęcie, wprawdzie zrobione z myślą o kwiatkach, ale płytki tez troszkę widać.

Hej, widzę, że temat juz troszkę przeterminowany, ale chciałam wam napisać, że sama mam balkon wyłożony tymi płytkami od wewnątrz (od 2008 r.) i jestem z nich bardzo zadowolona. Ja mam kolor taki jasny żółty na ciemno szarym kleju (też izoflex). Fugować nie trzeba, impregnować też nie, polecane jest zagruntowanie ściany, ale ja tego nie zrobiłam i tez sie trzymaja. Z reszty kleju i płytek porobiłam sobie "kamienne doniczki". Na zwykłe plastikowe doniczki nałożyłam klej, poprzyklejałam różne wzorki z płytek (bo można je ciąć nożyczkami) i też się sprawdzają. Zdjęcia mogę załączyć w profilu, albo przesłać jak to kogoś interesuje. Ogólnie bardzo polecam ten materiał. Jest estetyczny, bardzo łatwo się go kładzie (jak już ja dałam radę, to każdy to zrobi), nie trzeba mieć jakiś specjalistycznych narzędzi do cięcia płytek, mieszania kleju czy fug, jest trwały i ładnie wygląda.