donki10

Witam.. Od paru dni mam problem z moim piecem.. Otóż zasypuje go zwilżonym miałem po dolna krawedz dzwiczek.. Na to daje drobne drewno plus troche grubego.. I jak już się to wszystko rozpali to włączam dmuchawe... No i to pojawia się problem.. Otóż drewno się spali a miału leciutko w paru miejscach sie tli a reszta nic się nie pali.. Temperatura jest bardzo niska - ok.40stopni i dalej nie chce isć już Co jest nie tak ?? Pozdrawiam i czekam na odpowiedz Prosił bym o jak najszybszą ponieważ jutro wigilia a w domu 16stopni :/

A no prosze możliwe.... Tak dla pewności zrobiłem zdjęcia kotła i sterownika : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f2f020d51479c210.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bde1236558c0ccba.html Czyli pierwsze cały kocioł mam wypełnić miałem i dac na to np. drewno , podpalić te drewno i włączyc dopiero dmuchawe ?? Przepraszam że takie dziwne pytania zadaje no ale pierwszy sezon w własnym domu .. Pozdrawiam i czekam na odp.

Witam.. Mam taki problem. Otóż zostałem sam w domu teraz w te mrozy :/ No i wiadomo musze palić w piecu sobie sam :/ Mam piec miałowy CO 38kW z Pleszewa na dom o powierzchni 140m2 No i jak już rozpalę sobie drewnem w piecu to podrzucam miału zawsze tyle ile wejdzie - bardzo dużo I już po 3 godzinach musze iść podkładać na nowo bo już się wszystko wypaliło :/ Wydaje mi się że coś jest nie tak (być może ja coś robie zle) Miał zawsze jest lekko zwilgotniony Pozdrawiam i czekam na rady bo teraz duże mrozy sa a jak zawsze wstaje to jest w domu zimno bo zazwyczaj już od godz. 3 w nocy w piecu jest pusto Temperaturę na piecu mam ustawioną na 60stopni