Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

magalena

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    411
  • Rejestracja

magalena's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. W górnej na pewno jest mniej niż 2,8 komina... stąd pomysł nasadki na komin. Budynek jest nieszczelny bo jest otwarta stale rura nawiewu pod kominkiem (który nie jest na piętrze;-)) No i problem tworzą mrozy - trudno wtedy otwierać okno w łazience.
  2. Dom z piętrem na planie kwadratu 10 x 10 m. W ścianie kalenicy (na 3 metrze osi) postawiony kominek, pod nim nawiew (tj. rura). Wentylacja grawitacyjna. Problem pojawia się w łazienkach, które znajdują się na dalszej od kominka ścianie. Zepsułam kominy, te od łazienek są w ścianie szczytowej - nie są zakończone czapą i wywiewami po bokach tylko prosto. W górnej łazience grzyb na ścianie kominowej i ciąg wsteczny. W dolnej łazience ciąg wsteczny i zimne powietrze aż do dołu komina (w mrozy zamarzła instalacja doprowadzajaca wodę do kaloryfera, która to instalacja ma szafkę przy ścianie kominowej - i przedtem dziurę od dołu wspólną z jednym z przewodów). Dziura od dołu zapchana pianką ale ściana nadal zimna). Kto mi może poradzić co montować? Mieszkam w Pobiedziskach pod Poznaniem więc jakby co, to chętnie i jakieś lokalne adresy odwiedzę. Myślę, że jakąś nakładkę kominową z wentylatorem , ale czy myślę dobrze?
  3. Dom 5-6 letni. Z poddaszem użytkowym Ściana trójwarstwowa z wełną mineralną w środku. Kominy wentylacyjne w ścianie zewnętrznej - dwóch łązienek, jedna nad drugą. No i jest problem. Zimne powietrze wpadające przez kominy wentylacyjne ochładza komin na tyle, że w górnej łazience skrapla się wilgoć na ścinie i wyłazi (na razie mało) grzyb. W dolnej łazience też problem, bo w duże mrozy zamarzły rurki od systemu grzewczego, który ma rozdzielnik tuż przy podstawie komina. Okazało się, ze w podłodze nie zamurowali szczeliny pomiędzy podłogą a przewodem kominowym. Wpuściliśmy tam piankę i mam nadzieję, że wystarczy. Ale to też ilustruje wyziębianie komina... Komin z wlotem z góry. Coś można zrobić? ewentualnie pomysły do kogo uderzać by się poradzic? Pozdrawiam Magdalena
  4. El-ka i na to patent - trza mieć pomocnika Dwójka moich dzieci do roboty umiarkowanie wyrywna ale pomachać mamie gdzie jeszcze smuga to zrobią bez problemu...
  5. Zajrzyj do mojego dziennika tam są zdjęcia.
  6. MAm okna wyłacznie jednopołaciowe albo 120 x 150 albo 150 x 150 "+" Super się myje Wyglądają super, jednolita grubość ramy wszędzie. Przy rozmaitych podziałąch jedne się otwierają, inne nie i to skutkuje różną grubością ramy. Zwykle się nie chce rozważać tego od strony estetycznej a szkoda. BOSKO wyglądają we wnętrzu jak porównuję z takimi podziałami, to nawet okno tarasowe 210 x 200 które MUSIAŁO mieć podział ze względów konstrukcyjnych - denerwuje mnie "z tą głupią poprzeczką co zasłania". rozwiera się bez żadnych problemów (tj lufcikiem do góry) "-" tylko jeden - niespecjalnie zachęcają do otwierania. Robię to tylko do mycia. Nie ma natomiast problemów z "opadaniem " dość dużego i ciężkiego skrzydła. MOje są drewniane i stolarz dwa razy je po prostu wyregulował i już od roku nic się z nimi nie dzieje. Wniosek - jeżeli miałabym dom parterowy - połowa okien nie tylko byłaby jednopołaciowa ale nawet jeszcze większa i w ogóle nie otwierana tzw. witrynki. W piętrówce - okna górne do mycia muszą się otwierać POzdrawiam i życzę szybkiej i bezproblemowej budowy
  7. Witam wszystkich budujących i rozpoczynających Kiedyś w tym wątku pojawiła sie informacja o punkcie w Swarzędzu sprzedającym w rozsądnych cenach tuje na żywopłot... Teraz poszukuję jak największych CISÓW na żywopłot i w cenach, co by ten żytwopłot nie składał się tylko z dwóch krzoków. Kierunek Pobiedziska z Poznania
  8. magalena

    grupa wielkopolska

    Witam wszystkich budujących i rozpoczynających Kiedyś w tym wątku pojawiła sie informacja o punkcie w Swarzędzu sprzedającym w rozsądnych cenach tuje na żywopłot... Teraz poszukuję jak największych CISÓW na żywopłot i w cenach, co by ten żytwopłot nie składał się tylko z dwóch krzoków. Kierunek Pobiedziska z Poznania
  9. Wykończeniówka wykańcza - to znane hasło na tym forum Ile czasu wybieraliśmy projekt, który niczym innym jest a przygotowaniem stanu surowego? Zwykle rok wertując tony projektów gotowych. Tyle samo myślę spędzić trzeba na przemyśleniu wykończeniówki (znalezieniu miejsc zakupów, ekip itd.) ale wykończeni pierwszym etapem i zwodniczo zapatrzeni w magiczny KONIEC BUDOWY, olewamy. I to się mści. Drodzy budujący - budowa to zajęcie na 3 lata
  10. Nim coś uszczelnisz to zastanów się skąd ta wilgoć... co by ci wietrzenia nie zabrakło (domek drewniany ) a wilgoci nadal nie ubyło...
  11. Czy te 100 tys. - to kwota, którą chcesz wydać, czy kwota, którą możesz wydać? W drugim przypadku - NIE buduj. W przypadku pierwszym zacznij z tym nastawieniem - potem dołożysz. Zmień projekt na parterówkę pełną gębą (po co to poddasze w tym domu?) i zrezygnuj z garażu, na korzyść wiaty. Masz wtedy szansę za 120 - 150 tys. coś wybudować. Jak widać do optymistów nie należę, a sama machnęłam się o 30 % w kosztach zakładanych. Trzymam kciuki.
  12. Sylwia13 - bardzo ładny i funkcjonalny projekt - nie udziwniaj Celna uwaga o narożnej wannie - zmieniłabym na asymetryczną - wtedy i dostęp do okna byłby lepszy. Joshi - myślę, że Annie chodzi o to, że wanny narożne są zwykle szerokie i płytsze w stosunku do prostokątnych. Jak wlewam wodę i widzę, że się w niej zanurzę dość głęboko, to mniej mnie to denerwuje, gdy mam tyle samo wody na większe i płytszej powierzchni. W narożnych mam wrażenie, że są z definicji podwójne. Tzn. jak wleziemy w dwie osoby, to się woda wreszcie wystarczająco podniesie. Czyli z tej strony patrząc, są nawet dwa razy oszczędniejsze
  13. Do przeprowadzki zostało: mniej więcej 64 dni , zgłoszenie zakończenia budowy , załatwienie jakiś mebli , zrobienie garderoby, wymiana bramy, wybranie się ewentualne na spotkanie z Muratora... Z budowania przerzucam się na sadzenie
  14. Do przeprowadzki zostało: mniej więcej 64 dni , zgłoszenie zakończenia budowy , załatwienie jakiś mebli , zrobienie garderoby, wymiana bramy, wybranie się ewentualne na spotkanie z Muratora... Z budowania przerzucam się na sadzenie
  15. magalena

    czarna łazienka

    U Roberta Sitka już obejrzałeś? Tam wersja architekta... tylko jak się tam NIe oglądać w trakcie? Sitek musi być dziabelnie przystojny...w każdym kawałku ciała, ze szczególnym uwzględnieniem rufy U moje teściowej wersja była swojska. Problem osadzającego się brudu mnie nie interesował - nie ja sprzątałam. Nie przytłaczała, bo dużo bieli... Błogosławię każdy dzień kiedy juz nie ma tych kafelków z innego powodu. Przykuwały wzrok. Nie sposób było o nich zapomnieć. Wpatrywanie się w nie (nie dało rady inaczej) graniczyło z hipnozą. Zestaw z czernią jest bardzo efektowny ale się śmiertelnie nudzi bardzo szybko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...