Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wolanty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

wolanty's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Już tu pisałem, ale napiszę jeszcze raz. U nas w domu pracuje już drugi sezon kocioł Ogniwo Eko z Brucerem i ecoalem, moc 35kw. To duży dom 350m2 przedwojenny, nie wiem jak budowany bo się na tym nie znam. kocioł uruchomiony w październiku 2009roku, poprzednio był gaz. Kocioł został podpięty do tej samej instalacji gdzie pracował gazowy, instalacji wodnej nie przerabiano. Mamy 18 grzejników w tym 16 z głowicami termostatycznymi Danfoss a 2 bez żadnych głowic w łazienkach, tak jak było przy gazie. Od samego początku do dzisiaj kocioł pracuje bez żadnych problemów i samoczynnie się ustawia, nic nie ustawiamy poza temperaturą zadaną wody, ustawiamy ją od 50 do 58 stopni zaleznie od potrzeb, ustawimy ręcznie według tego czy jest nam ciepło czy nie, doregulowujemy na głowicach. Zużycie węgla w sezonie 2009 na 2010roku wyniosło trochę ponad 7 ton, kupiliśmy 8 ton a zostało trochę mniej niż tona. Nie wiem czy to dużo czy mało, chętnie posłucham opinii znawców, ale my jesteśmy bardzo zadowoleni bo analiza rachunków za gaz, prąd i węgiel pokazała, że w tym sezonie wydaliśmy na ogrzewanie o ponad 5 tysięcy złotych mniej niż przedtem na gazie. A na gazie bardzo oszczędzaliśmy i w domu nie było za ciepło, dziadkowie narzekali i to bardzo. Teraz grzejemy do woli. Nie mamy żadnego doświadczenia na weglu więc teraz czytam różne materiały żeby się nauczyć dobrze palić. Widzę że nie jest to takie łatwe, tak wynika z zapisów na forach więc jeszcze bardziej nas cieszy, że nie mamy problemów. W tym sezonie palimy od września i mamy spalone do dzisiaj około 4 tony. Na razie nic nie kombinujemy żeby nie popsuć, może potem jak coś się nauczę. Jeszcze jedno, nie mamy ecoala z internetem, u nas jest wersja 1 bez internetu, teraz jest już chyba wersja 2.8, ale specjalnie nam na internecie nie zależy. Najważniejsze że nie trzeba samodzielnie regulować palnika. To nie to co gaz, to przecież węgiel, trzeba ładować, czyścić i jest popiół, ale jakieś bardzo uciążliwe to nie jest. Pozdrawiam wszystkich z ecolami i innych też.
  2. To nie kotłownia tylko ogromna piwnica z kilkoma dużymi pomieszczeniami, sucha, nigdy nie bylo żadnej wody. To solidny przedwojenny dom. Po prostu ojciec z instalatorem tzn raczej instalator tak zrobił. Widocznie gdzieś tak widział. Spróbujemy ten kocioł ustawić inaczej, po sezonie będzie okazja, bo ciepłej wody nie grzejemy kotłem tylko osobno.
  3. Jeszcze trochę o czyszczeniu kotła Ogniwo Eko. Mój ojciec wraz z instalatorem nie przeczytali niestety poradnika zawijana, wiem bo zapytałem ojca. Kocioł ma podajnik z prawej strony i został ustawiony w kącie lewą stroną tuż przy ścianie, jak przestrzegał chochla. Toteż teraz aby wyczyścić wymiennik muszę prawie włazić na zasobnik węgla, bo to ja najczęściej go czyszczę. W dodatku zrobili jeszcze taki postument na 20cm wysoki i na nim postawili kocioł, pytałem czemu ale sami nie wiedzą czemu. Kocioł jest wyższy od tych które opisujecie, bo to 35kW i teraz jeszcze ten postument. Górę kotła mam powyżej nosa. Czyszczenie od strony zasobnika węgla jest dla mnie łatwiejsze, bo od strony drzwiczek kotła nie sięgam za dobrze do trzeciego ciągu wymiennika, musiałbym włazić na kocioł. Poza tym nie widzę kłopotów z czyszczeniem tego kotła, czyszczenie góra 10 minut, pylenie do kotłowni prawie żadne, cięższy pył spada w dół a lżejszy wciąga do czopucha, na kotłownię nie leci nic. Wyczystka dolna ze strony podajnika otwiera się bez problemów, szkoda tylko że kocioł stoi także tyłem bardzo blisko ściany i muszę prawie wczołgać się pod zasobnik żeby ją otworzyć. Ojciec z instalatorem nie popisali się jak widać, piwnica jest bardzo duża a kocioł stoi ślicznie w kącie a mógł być wysunięty do przodu i w bok i byłoby OK. Ale może to poprawimy, tak żeby kocioł można było czyścić od lewej strony. Mam jeszcze takie pytanie. Do lewego otworu na palnik nie ma teraz żadnego dostępu, tak jak pisał chochla. Po co jest ten drugi otwór, czy ma on jakieś ważne znaczenie i jak daleko powinien być od ściany.
  4. Przez cały poprzedni sezon grzewczy i cały czas w tym sezonie palimy groszkiem z Bobrka i nie mieliśmy najmniejszych nawet problemów ze spalaniem. Kocioł OgniwoEko 35kW sterownik ecoal v.1 uruchomiony w październiku 2009roku. Węgiel kupujemy bezpośrednio w koaplni poprzez znajomego wozaka, mieszkamy blisko w Bytomiu. Cena w tym sezonie za 1tonę 605zł +50zł za dowóz. Jeszcze takie wyjaśnienie, to co kupujemy jest z kopalni Bobrek-Bobrek, bo jest jeszcze kopalnia Bobrek-Centrum, połączyły się w jedna kop. Bobrek ale mają różny węgiel. Centrum podobno bardziej spiekający.
  5. Zaciekawił mnie kocioł RetKlaster Premium, o którym Pan napisał. Bardzo ciekawy jest ten filtr koksikowy co wyłapuje wszystkie pyły. Interesowałem się trochę filtrami ze złożem koksowym i mam pytania do Pana. Napisał Pan że całkowicie wyłapuje wszystkie pyły, czy to znaczy że ma sprawność odpylania 100%, bo to byłaby rewelacja światowa. Może mógłby Pan podać jakie były opory przepływu na tym filtrze i czy można go zblokować z jakimś innym kotłem retortowym, np. Ogniwo Eko albo inny. Pytam czy to jest teoretycznie możliwe a nie o koszt. Rozumiem że w tym kotle są dwie dmuchawy, jedna tłocząca powietrze do palnika a druga wyciągowa z filtra, czy tak. Zaskoczyło mnie że filtr jest wypełniony koksikiem, bo koksik to jest odsiew z koksu o ziarnie 0-10mm, czyli bardzo drobny i zawierający dużo pyłu. Czy może jest on przedtem jakoś czyszczony czy przedmuchiwany, bo inaczej co staje się z tym pyłem w koksiku. Proszę też napisać jeśli to nie tajemnica, na czym polega to obracanie powietrza przez dmuchawę i odzysk powietrza ze spalin. Czy są jakieś płuczki, czy coś innego. Czy czystość takiego odzyskanego powietrza jest duża i jaka duża.
  6. Proszę Pana Nie jestem żadnym spiskowcem i nie chcę siać zamętu. Po prostu chcę wiedzieć, a jestem studentem uczelni technicznej i nie uznaję autorytetów ustalanych drogą głosowania. Autorytet to dla mnie ten, który mi wytłumaczy i przekona. Myślę że moje pytania nie były głupie i bez sensu. Odpowiedzi na razie nie mam, za to na mnie krzyczycie. Nie wiem może robię coś złego, ale też nikt nie mówi mi co. W moim domu jest kocioł Ogniwo Eko 35kW. Ojciec kupił go dwa lata temu i zrezygnował z ogrzewania gazowego. Interesuje mnie wszystko co pozwoli eksploatować ten kocioł jak najlepiej. Interesują mnie także wyniki badań, bo może nawet przyda mi się to na studiach. Liczę że znajde tu także pomoc.
  7. Proszę Pana. Czytałem ten watek od kilkudziesiąt stron wstecz. Czytałem także inne wątki na tym forum n/t kotłów. Czytałem także poradnik zawijana. Starałem się czytać to dokładnie bo taki mam charakter. Dlatego nie rozumiem o co chodzi Panu Jareckiemu w tym wypadku. Jeżeli to jest takie oczywiste to może Pan mi to wytłumaczy jak on nie chce. Sprawa wydaje mi się że jest ważna, bo dotyczy użytkowników kotłów, którym także zaczynam być. Pan Jarecki bardzo dobrze tłumaczy wiele rzeczy, ale czemu nie chce mi wytłumaczyć tej. Postawił jakieś zarzuty, ale nie bardzo wiem komu i nie bardzo rozumiem jakie konkretnie. Może ktoś inny potrafi mi to wytłumaczyć.
  8. Panie Jarecki Coś Pan kręci, zamiast odpowiadać. Jakiś Pan z instytutu co ma Panu dać odpowiedź, jakiś ktoś co przypuszcza że źle obliczono sprawności, jakiś ktoś co stwierdził że przepływ za wysoki, jakiś ktoś co stwierdził nadmiar powietrza, jakiś ktoś co stwierdził że popełniono błąd wyliczenia sprawności o kilka procent. Same Ktosie. Proszę napisać co, kto i jak skoro Pan to wie. Zrozumiałem, że ma Pan te raporty, to niech Pan to sprawdzi i wyliczy. Przecież Pan to wie, jak się liczy. To na co Pan czeka. Jak ktoś coś stwierdził, to rozumiem że wyliczył. To z kolei nie rozumiem co tu dalej sprawdzać. Z tego co się nauczyłem wynika, że moc i sprawność wylicza się bardzo prosto. Mierzy się ilość ciepła wychodzącą z kotła, czyli przepływ wody pomnożony przez różnicę temperatur między wylotem i powrotem i pomnożony przez ciepło właściwe wody w tym zakresie temperatur. Mierzy się ilość ciepła doprowadzoną z węglem, czyli ilość węgla pomnożoną przez jego wartość opałową. Same proste operacje. Moc to jest ilość ciepła wyprowadzona z kotła z wodą na jednostkę czasu. Sprawność jest to stosunek ilości ciepła wyprowadzonej z kotła z wodą do ilości ciepła dostarczonej do kotła z węglem. Sam mógłbym to wyliczyć. To instytuty tego nie potrafią, czy co. Chyba że mnie źle uczyli na studiach. To proszę mnie sprostować. Dlatego bardzo przepraszam, ale ciągle nie rozumiem o co Panu chodzi.
  9. Jakoś to takie pokręcone. Dlaczego Pan nie napisze jaki to instytut, jaki raport, jak to jest w normie a jak w tym raporcie i co to żle obliczono. Nie rozumiem co to znaczy przypuszcza się. Jak jest raport to można przecież sprawdzić jak jest obliczone.. Nie rozumiem co to znaczy, że podobno można badać kotły z jakimś pzrepływem, to co norma nie podaje z jakim. Nie rozumiem co jest złego, że palnik prowadzi się z nadmiarem powietrza, przecież uczono mnie, że tak właśnie się prowadzi. Nie rozumiem jak to jest, że się przypuszcza, że źle wykonano obliczenie sprawności a zaraz potem pisze Pan, że popełniono błąd o kilka procent. To co jest, przupuszcza się, czy stwiredzono że popełńiono. Nie znam się na eksploatacji kotłów tak jak Pan, ale mamy w domu kocioł którym zajmuje sie ojciec. Ja chcę się w to wdrożyć bo trzeba mu pomóc i dlatego czytam te różne fora i poradniki żeby się coś nauczyć. Już dość długo czytam i coś tam czasem rozumiem. Jestem studentem i uczyłem się jak obliczać moc i sprawność kotła i dlatego coś mi tu nie gra z tym co czytam. Może Pan napisać jaśniej i konkretnie, bo te podejrzenia i przypuszczenia to są takie bardziej polityczne niż techniczne. A także jeśli rozumiem to głupio to też niech Pan to napisze i mi wyjaśni. Ja się nie obrażę, bo wiem ze mogę jeszcze wiedzieć zbyt mało. Proszę uprzejmie o wyjaśnienie moich wątpliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...