Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pachol83

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pachol83

  1. zostala w Piekarach juz tylko kopalnia Julian, wlasnie z niej narazie unikac masz jeszcze pewnie dobra dostawe bo problem pojawil sie w tym roku
  2. jako ze to temat o jakosci wegla to podziele sie najswiezszymi informacjami, otoz kilku moich sasiadow zakupilo na przelomie ostatnich dni Pieklorza z Piekar Sl, towar sypany prosto z kopalni (mieszkam wlasnie w Piekarach, pare km od tej kopalni i zalamuja rece - podobno fatalna jakosc, groszek przygasa, nie osiaga temperatur i wiadrami smieci wynosza - jesli ktos by chcial sie skusic to proponuje sie narazie wstrzymac z ta kopalnia
  3. jak nie bylo smieci to zawleczka raczej zrywa sie w przypadku wiekszego rozmiarowo kęsa groszku, u mnie jest tak, ze jak widze przy zrzucaniu wegla do piwnicy grube ziarna to w miare mozliwosci staram sie je rozdrabniac (zwyklym mlotkiem) z ciekawosci powiem, ze mialem w tamtym roku na wiosne taki eko (notabene z dobrej kopalni w moim miescie - KWK Julian Piekary) ze w ciagu 1 miesiaca wymienilem 15 zawleczek ! jak sie pozniej okazalo ten kokretny rzut byl za twardy do podajnikow slimakowych i po konsultacji z Pancerpolem (bo piec na gwarancji) zgodzili sie zeby zamontowac mocna, ciema srube jako forme zawleczki i zrywac przestalo a silnik i slimak to przetrwaly tylko drastycznie chrupalo
  4. podczas przegladu w wakacje serwisant wymienil mi ja na taka co jest nieco wyzsza od tej polki na ktorej sie kreci (chyba o tym mowisz) - moze uda mi sie zdjecia zrobic w najblizszych dniach; a co do bobrka - dzis czyscilem piec - MASAKRA ! tak wszystko w srodku zawalone i w kazdej komorze pelno sadzy :/ jeszcze taka moja ciekawostka - w wakacje mialem taki groszek, ze jak wylaczyli prad i piec stal ok 5h w nocy (awaria sieci) po wlaczeniu pradu piec sie rozdmuchal i rozpalil i resztki żaru daly rade ! dzis wylaczylem piec do czyszczenia - w 5 min zgaslo, po nastepnych 15 nie bylo juz zaru - efekt, rozpalanie od zera bo nie bylo co rozdmuchac... co Wy na to ?
  5. ja mam (ponoc) z bobrka (tak zapewniali na skladzie) - bardzo sie spieka, ciezko pali (w trybie nadzoru jak tylko dmuchawa sie wylacza praktycznie sie nie pali tylko tli co powoduje szybki spadek temperatury na piecy) pozostaje po nim mase szlaki, koksu (ktory przesiewam i spowrotem do zbiornika) nie mowiac juz o ilosci popiolu (co dwa tygodnie dwa wiadra sadzy itp z czyszczenia) - ogolnie dostaje do glowy :/
  6. no i mam cos nowego - po pol godziny od dzwigniecia pompki z II na III kaloryfery bardzo cieple w calosci :) czyli jednak moge polecic zwiekszenie mocy pompki (w sumie roznica 18W a moze okazac sie kolosalna dla ogrzewania )
  7. mam pancerpola z retorta obrotowa, dzis przy -20C jakie bylo u mnie w nocy i dzisiaj caly dzien prawie -10/-15C (teraz spadlo juz do -18 wiec w nocy bedzie jak nic -25) wyszlo ze zasobnik pożre w ok 2,5 dnia, ze spiekami sie juz pogodzilem, przesiewam i cos z koksu sie odzyskuje - ogolnie takie zuzycie mialem bez ocieplenia rok temu, ale za to wegiel byl o niebo lepszy.... pytanie z innej beczki - mam wiadomo pompke do CO taka z mozliwoscia regulacji w 4 stopniach - czy na zime powinno sie ja ustawiac na wieksza moc ? (obecnie mam II z IV (52W mocy, max jest 90W) i zauwazam ze kaloryfery na pietrze sa w dolnej czesci o wiele chlodniejsze niz w gornej czesci - moze pompka nie wydala ? dodam ze zapowietrzone nie sa bo sprawdzalem
  8. dokladnie tak jak na pierwszym zdjeciu, mam wiaderko chyba podobne i wychodza ok 2 na jeden zasyp ca. 110 kg czasami bylo tak ze palil sie na popiol caly tak jak na Twoim ostatnim zdjeciu - ale to byly wakacje inny opal...
  9. sklad w Bytomiu przy ul.Brzezinskiej co ciekawe kupowalem u nich juz od roku i bylo ok, problem pojawil sie przy pierwszym spadku minusowym temperatur na normalnych ustawieniach pieca bylo pelno koksu i spiekow nie wiem jak sobie poradzic z niedopalaniem i temperatura - albo mam koks i zuzel, albo niedopalony wegiel i problem z osiagnieciem 60 dmuchawa sie juz bawilem od 40 do 80% ale od razu sa zmiany w jedna albo druga strone i zawsze zle
  10. to ja sie tez podziele jako swiezy tutaj swoimi przezyciami w ostatnim miesiacu z groszkiem - kupilem na skladzie - sprzedawca zapewnia ze to bytomski pieklorz (ciekawe skad skoro nie produkuja...), wmawiaja mi ze kalorycznosc 26000 a spiekalnosc 0... tymczasem (posluze sie swoim prywatnym wpisem na podobnym forum - dodam ze mam SASa Gro-Eco ze sterownikiem Ognik Plus PID II)... piec wyczyszczony jak nigdy (ostatnio taki byl po fabrycznym zamontowaniu) ruszylem od ustawien serwisanta (pp.0, d.60, ni.3, PID aktywny) czyli tak jak palil zawsze dobrze np. w lato. Odpalam, po 4h w zuzel nadal, kawalki niedopalonego wegla tez sie pojawiaja ale generalnie szlaka, koks i zuzel. Jednym slowem - MASAKRA. na rurach w piecu rozowo (czyli siarki multum). dzis zszedlem do podawania wegla na -9 (nizej juz sie nie da), dmuchawe na 40% ale dalej wegiel niedopalony, ponadto ciezko ma podbic temperature na piecu >56C (meczy sie niemilosiernie) moze Wy cos jeszcze doradzicie - jakbym wrzucil zdjecia z wiadra i po spalaniu to niewiele lepiej jak tu kolegow na forum...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...