Witam, problem z Buderusem gb072, wklejam to co napisałem na elektrodzie. Witam, dom 170 m2, dwie kondygnacje, po modernizacji przedwojenny z cegły ocieplony 20 cm styropianu + wełna na stropie. Instalacja zaprojektowana na 55/40 ( same grzejniki ) z pogodynką, sterownik RC300. Wymiennik c.w.u. 120 L. Wszystkie grzejnki z termozaworami. 5 osób w budynku. Mam pytanie czy temperatura projektowa to to samo co maksymalna temperatura zasilania? Jakie wartości ustawić dla pogodynki? Czy ta i ta wartość ma być 55 stopni ? Na chwilę obecną zmniejszyłem max moc kotła ( dla c.o. i c.w.u. ) o połowę. Ma tak zostać czy np. dla c.w.u. zwiększyć do maxa? Piec pracuje od dwóch tygodni i mam już ponad 400 włączeń ( czas pracy 52H ) czy ilość włączeń nie jest za wysoka ? Do tej pory grzał głownie ciepłą wodę ( rano pilnował ok 1 h, w południe jedno ładowanie i wieczorem pilnuje ciepłej wody przez 2 godziny ), ogrzewanie było włączone kilka razy tylko na noc. Zużycie gazu przez te dwa tygodnie średnio troche ponad 4 m3 na dobę. Dziękuję bardzo za wszelkie wskazówki. Pozdr. --------------------------------------------------------------------------------------- A więc tak ustawiłem temp. min -17, projektową 55, max temp. grzewczej 55, na piecu 55..... ( sterowanie oczywiście wg. temp zewnętrznej ) i piec cały czas grzał do 55 i się wyłączał. Dlaczego nie grzał zgodnie z krzywą grzewczą tylko cały czas dążył do temp. max ? Grzejniki były albo gorące albo zimne. Przez noc zjadł 9 m3 gazu a było tylko -1 st. Dom rano był niedogrzany ( ok 18 st, ). Pytania: Dlaczego sterownik nie ustawia na piecu temp. max tylko trzeba zrobić to ręcznie ? Czy na piecu trzeba uaktywnić czujnik temp. zewnętrznej? W menu 1 chyba 1W1 ? Dlaczego nie pracuje wg. krzywej grzewczej tylko dąży do temp. max ? Dziękuję