Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izzy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Izzy

  1. Witam Oddałem budynek już do użytku pod koniec 2010 roku, a teraz przyszła zmiana taryfy energetycznej z budowlanej na dokładnie nie wiem jak się taka normalna nazywa. Wszystko było by ok ale dali mi jakiś druczek do wypełnienia gdzie są 2 linijki dosłownie a elektryk powiedział, że zgarnie z to 450zł. Z tego co zrozumiałem co mówiono w Zakładzie Energetycznym, że elektryk ma przystosować łącze do nowego zabezpieczenia w budynku na 25A i 16kW, a ja mam taryfę budowlaną 10A i 6kW. Ale przeglądając dziennik budowy natrafiłem na taki zapis .....(reszta widoczna na zdjęciach), i zastanawia mnie to czy muszę uzupełniać ten papierek jak mam ten zapis w dzienniku? http://images45.fotosik.pl/807/6893df700afd0515m.jpg http://images50.fotosik.pl/807/451b1b83ac76be6em.jpg
  2. Witam mam następujący problem po części opisałem go na forum w innym dziale jak kośby mógł się z tym zapoznać http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127704-Wykonawcy-Podlasia&p=4449880#post4449880 i jeszcze dodam, że śnieg zalega w rynnach koszowych i dużej połaci dachu, zawiało go też zapewne prze gąsiory na szczycie dachu. Może ktoś miał podobny problem z nierzetelną firmą i mógł by pomóc w rozwiązaniu tego problem. A dokładnie jak, co trzeba załatwić jakiego rzeczoznawcę itp., może też ktoś zna jakiegoś prawnika co zajmuje się tymi sprawami z Białegostoku bo już niema sił chcę się wprowadzić do domu a tu mi kapie woda z sufity ściany zalane. Proszę o odpowiedzi na na forum jak i zarówno na PM.
  3. Witam, chciałbym wyrazić swoją opinię o firmie Fagro Dach. Mój problem z dachem zaczął się ubiegłej zimy rok po wykonaniu roboty. Po opadach sniegu i po mrozie przyszła pora na odwilż, pewnego dnia gdzy zaszedłem na budowę zobaczyłem zacieki w szystkich pomieszczeniach na poddasz po głębszej analizie czyli sprawdzeniu skad wzieła sie woda doszedłem do wniosu że pochodzi ona z topniejącego śniegu zalegającego miedzy blacho dachówką a membrana paroprzepuszczalną. Niezwłocznie złożyłem reklamację w owej firmie miało to miejsce w styczniu 2010 roku. Po kilku tygodniach a może i minęło ze 2 miesiące nie dostałem od firmy żadnej odpowiedzi, więc pofatygowałem się tam osobiście. Szefa nie zastałem ale umówiłem się z nim na spotkanie, do spotkanie doszło wydawał się na porządnego, ale to tylko na pozór. Poinformował mnie, że w kwietniu wpadnie jego człowiek zobaczyć co się tam dzieje dokładnie, ale ten kwiecień był trochę przesadzony i pojawił się we wrześniu, myślał że może znajdzie tam zalegający śnieg. Po wizycie stwierdził, że nie widzi tutaj żadnych wad itp. Po kilku dniach otrzymałem notatkę, że nie stwierdzono żadnych wad, ale jakby jakieś się pojawiały, żebym niezwłocznie skontaktował się z ich firmą. Zrobiłem to jak problem ponownie wystąpił tej zimy, a tu znowu zero odzewu prawie znikomy kontakt z dyrektorem i szefem, którzy się zajęli tą sprawą. Ale po kilku godzinach siedzenia na telefonie niby coś wskórałem mają przyjechać jutro i naprawić dach. Ale jest jeszcze jedna kwestia odszkodowanie za szkody wyrządzone w grudniu tego roku które się pojawiły po roztopach śniegu, żadna osoba mi niemożne na to pytanie odpowiedzieć jak to u nich wygląda jedynie szef, ale ja z tym bałwanem już mam dość rozmawiać. A tak poza tym do wykonania prac wynajęli jakiegoś Cześka. Teraz zacznie się batalia o odszkodowanie już powoli opadam z sił, jak nie załatwią tej kwestii jak należy sprawę skieruję do sądu. Bo ile to można czekać. Pozdrawiam i odradzam tą firmę, zapewne każda inna byłaby lepsza. A tak poza tym nie wymieniłem tutaj jeszcze kilku wątków bo brak słów na to co oni robią w tej firmie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...