Mieszkamy w nowym wymarzonym domu od trzech miesięcy. Kuchnie zamówiliśmy w Meblobuku (kuchnia, projekt, montaż - komplet żeby nie mieć zmartwień). Montaż rozpoczął się 2,5 miesiąca temu - wielokrotne malowania frontów (przeszliśmy całą palete:smugi, różnorodność odcieni itd. i tak się różnią , ale "drewno ma swoje prawa") Dziś trzy dni po wizycie panów montażystów odpadły nam drzwiczki (porada telefoniczna , gdyż na wizytę i naprawienie "nie ma czasu" - jak naprawić - usługa nadmieniam opłacona no i przecież mamy gwarancję). Na stronie Meblobuku - opinie klientów to samo,chociaż nie jesteśmy sami.