Witam Od kilku tygodni mam w mieszkaniu problem z niskim ciśnieniem wody w sieci wodociągowej w "godzinach szczytu", czyli rano/wieczorem (gdy ludzie się kąpią), praz w weekendy praktycznie cały dzień (ludzie piorą itd). Woda wtedy leci dosłownie małym ciurkiem (tak że np zawór od deszczyka przy baterii cały czas sam opada). Problem pojawił się ok 2 miesięcy temu. Wcześniej (przez 3 lata - bo tyle ma budynek) problemu nie było. Do tej pory zgłaszałem wszystko telefonicznie zarządcy wspólnoty - efekty zerowe, dlatego chcę uderzyć do niego pisemnie. Trochę pogooglałem i znalazłem coś takiego: Rozporzadzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunkow technicznych, jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002 r. (Dz.U. Nr 75, poz. 690), dzial 4, rozdzial 1, par 114 pkt 1: Ciśnienie wody w instalacji wodociągowej w budynku, poza hydrantami przeciwpożarowymi, powinno wynosić przed każdym punktem czerpalnym nie mniej niż 0,05 MPa (0,5 bara) i nie więcej niż 0,6 MPa (6 barów). oraz pkt 2: Jeżeli minimalne ciśnienie, określone w ust. 1, nie może być uzyskane ze względu na występujące stale lub okresowo niedostateczne ciśnienie wody w sieci wodociągowej, należy zastosować odpowiednie urządzenia techniczne, zapewniające wymaganą jego wielkość w instalacji wodociągowej w budynku. Teraz mam kilka pytań: 1. Czy jakaś instytucja ma prawo kontroli parametrów pracy sieci wodociągowej? Chodzi mi o to, żeby sprawdzić i udowodnić fakt niskiego ciśnienia wody, i ewentualne ustalenie, czy ciśnienie jest okresowo niższe od minimalnego z rozporządzenia 2. Kto odpowiada ze eksploatacje i utrzymanie wodociągów w gminie? 3. Jaka instytucja ma prawo do egzekwowania parametrów pracy sieci wodociągowej? Ogólnie jak najlepiej poprowadzić taką sprawę, żeby osiągnąć jakiś efekt?