
pepito82
Użytkownicy-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
O pepito82
- Urodziny 25.01.1982
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Ogrzewanie
Dane osobowe
-
Województwo
śląskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
pepito82's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
pepito82 odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Jeżeli szukacie jakichś informacji o dakonie to tu znajdziecie ich bardzo wiele łącznie z przeróbkami. -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
pepito82 odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Coś podobnego chodzi mi po głowie, ale ja do tego wykorzystałbym stare stalowe grzejniki panelowe pomalowane na czarny mat. Stoją u mnie w garażu 4 takie, mają przyłącza na pół cala albo 3/4. Można je kupić na złomie za parę zł. Na początek zamiast mocować na dachu możesz postawić je na ziemi w słońcu, łatwiej wtedy ustawić odpowiedni kąt wobec słońca. Mam też pomysł jak pogodzić taką prowizorkę z istniejącą instalacją. Poczytaj też to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic338507-360.html -
Witam Czy ktoś z Was budował, buduje lub planuje budować wersję Z71EG (to ta z kotłownią na paliwo stałe)? serdecznie pozdrawiam
- 2 192 odpowiedzi
-
SAM BUDUJĘ DOM - forum... forum
pepito82 odpowiedział netbet → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Dziękuję wszystkim za uwagi. Co do pokrycia docelowego dachu to jeszcze może zmienię zdanie, niestety o wszystkim zadecydują finanse. Co do rodzaju stropu to wydaje mi się, że terivę prędzej dam radę zrobić z pomocą 1-2 osób. W tym projekcie max. rozpiętość belek to 450 cm. Ściana będzie wyprostowana, na stronie studia z500 link piszę tam jako Tomek H., post z dnia 13.03.2013 r. o bliźniaczeniu, prostowaniu ściany i schowku pod schodami. Niestety, kawałek działki, jaki może nam przypaść w udziale eliminuje parterówkę i skłania do zbliźniaczenia takich 2 domków Z71. Szanowny Tomku Antkowiaku, Twój dziennik znam dobrze (może nie tak dobrze jak NetBeta, bo ten znam na pamięć), to dzięki niemu przekonałem się do murowania bloczkiem na klej. Pomysł z obmurowaniem bloczkiem 6 cm jest super, ocieplenie wieńca i jednocześnie szalunek tracony. Jeśli z czasem wszystko mi się ułoży i będę mógł wbić pierwszą łopatę na pewno uderzę do Ciebie i innych samorobów z prośbą o natchnienie. Serdecznie Was samoroby wszystkich podziwiam i zazdroszczę, że jesteście już tak daleko. -
SAM BUDUJĘ DOM - forum... forum
pepito82 odpowiedział netbet → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Witam wszystkich budujących. Powoli przymierzam się do zbudowania domu i zamierzam większość pracy wykonać sam z ewentualną pomocą rodziny. Projekt Z71 wydaje mi się dość prosty w budowie i tani jak chodzi o ilość użytych materiałów. Na pewno nie powala przestrzenią, w porównaniu z NetBetem to jakieś 0,6 Cedryka, ale mierzę siły na zamiary. Jak oceniacie szanse na samodzielne zbudowanie tego domku przez człowieka, który dotychczas z budowlanką nie miał wiele wspólnego, ale pracy się nie boi, ma 2 ręce i głowę na karku. Sugerowane przez mnie technologie: - ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie - fundament z bloczka betonowego - ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej - strop teriva - być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony) - komin systemowy - dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
pepito82 odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Jak w kotłowni zabraknie prundu, a Netbet zdecydowałby się na wersję z akumulatorem to łatwo zrealizować oświetlenie awaryjne w postaci kilku diod PowerLED. Mam takie coś u siebie w pracy i kilka niepozornych diod robi na tyle światła, że nie trzeba poruszać się po omacku. -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
pepito82 odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Witam Podejrzewam, że najprostszy schemat to taki jak w załączniku. Pozostaje tylko kwestia ładowania akumulatora i użycia przekaźnika (czy na 230V, czy na mniejsze napięcie, wtedy trzeba dodać jego zasilanie z sieci). Pozdrawiam PS. Panie Netbecie, przejeżdżałem ostatnio niedaleko Pana domu. Mam nawet pamiątkę, mandat z fotoradaru w miejscowości Słowik -
a może coś takiego http://www.pilkington.com/Europe/Poland/Polish/products/bp/bybenefit/glasssystems/profilit+wave/default.htm przeszklenie systemowe profilit
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
pepito82 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Kocioł SKI (teraz dopiero zauważyłem, że SKID jest z dmuchawą). Znalazłem już problem, po czyszczeniu nie domknąłem dobrze wyczystki komina po drugiej strony ściany i tworzyło się tam fałszywe powietrze. Gdy w piecu zaległa gruba warstwa skoksowanego węgla powietrze miało ciężko przez nią przejść i wybierało łatwiejszą drogę poprzez nieszczelność, a zawartość pieca dusiła się z braku tlenu. Po uszczelnieniu wszystko wróciło do normy, stałopalność na poziomie 10-14 godzin, co oznacza, że do kotłowni idę tylko rano około 6 i wieczorem w zależności jak mam czas. Trochę żaru zawsze zostanie i przekładam go na górę po zasypaniu pieca nowym węglem przez co piec się nie wygasza. Mam zamiar palić tak do wiosny - wychodzi oszczędniej niż co rano rozpalać a na noc wygaszać. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
pepito82 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Witam W tym roku palę w nowym kotle "Kotły Olsztyn typu SKI/SKID" 17,5 kW. Palę w nim "od góry" jak zaleca autor tego wątku i z tego sposobu palenia jestem bardzo zadowolony, jednakże mam pewien problem: Po rozpaleniu pierwsza faza palenia przebiega bez problemu do czasu gdy ogień zejdzie na sam dół. W tym momencie skoksowany węgiel, który znajduje się wyżej skutecznie dusi palenie. Temperatura spada do ok. 30-40 stopni i trwa tak dopóki nie interweniuję rozgrzebując mocno palenisko oraz przekładając trochę żaru z dołu na górę. Po takiej interwencji żar znajduje drogę przez warstwę skoksowanego węgla do góry i pali się już spokojnie i długo bardzo dobrze reagując na ruchy klapki sterowanej miarkownikiem ciągu. Dodam jeszcze, że przez parę dni problem ten nie występował i cały zasyp spalał się kilkanaście godzin nie wymagając schodzenia do kotłowni. Od tego czasu nic się nie zmieniło, jest ten sam węgiel. Kocioł został wczoraj wyczyszczony i nic to nie pomogło. Płomień nie potrafi przebić się przez warstwę koksu i pali się na samym dole nie dając temperatury. Zachodzę w głowę gdzie popełniłem błąd.