Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

blaszana kotka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

blaszana kotka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Człowiekowi już na wstępie rzucają kłody pod nogi. Otóż działka, którą posiadam znajduje się na terenie, gdzie MPZP nie obowiązuje. Trzeba więc wystąpić o WZ. Tak też zrobiłam mając na uwadze ten oto projekt (z małymi modyfikacjami, które by obniżyły koszty budowy) http://www.dobredomy.pl/projekt/talita/ Za przeproszeniem sz...g trafił moje marzenia, bo WZ zabudowy nakazują kąt nachylenia dachu 35-45 stopni, nie niższy. Nie chcą popuścić nawet o 5 stopni. A przecież robiąc w tym projekcie dach 35 stopni stworzyłabym brzydkiego potwora w czapce krasnala Hałabały (dzieci w lat 80-tych pewnie wiedzą o czym piszę ). Dobrze, że nie kupiłam projektu No i teraz znowu szukanie, szukanie i szukanie. Boje się, że skończy się na indywidualnym projekcie, a ten jest o wiele droższy :/ Czy ktoś widział projekt parterówki z dachem 35 stopni (może być dwuspadowy), która nie wygląda karykaturalnie?
  2. Oczywiście zgadzam się, że w/w zrobić trzeba (podjazdy, tarasy, ogrodzenie, schody), ale ogród można sobie podarować (a nawet trzeba skoro dysponujemy TYLKO 300-400tys), bo do szczęścia nie jest na wstępie potrzebny. Wystarczy zasiać trawę i tyle. Ogród można tworzyć i upiększać samemu i nie są to horrendalnie wysokie koszty, a satysfakcja duża.
  3. Nie wyjeżdżałabym aż tak do przodu. Chodnik, wybrukowane ścieżki, ogrodzenie, taras, brama, furtka owszem, ale trawnik, obrzeża, rośliny, kamień do podsypania, kora? Poważnie? To należy brać po uwagę decydując się na budowę domu? Aranżacja, projekt i wykonanie ogrodu to nierzadko 20-50tys zł. Bez przesady.
  4. Nie neguję tak do końca kredytów. Tylko jeżeli ktoś ma się zadłużyć na 300tys na 30 lat, to nie lepiej kupić używane mieszkanie za połowę tej ceny? To bezpieczniejszy sposób. Możliwość wzięcia kredytu 300tys mają już osoby, których zarobki miesięczne oscylują w granicach 4-4,5tys. Jeżeli przyjdzie do tego spłacać po 1800zł miesięcznej raty, to zostaje niewiele. Jeżeli dodatkowo rodzina ma dzieci, to ta reszta która zostanie z wypłaty (po opłaceniu raty kredytu i wszystkich miesięcznych opłat) pozwala co najwyżej na wegetacje w tym nowym, pięknym domku. Można też kupić używane mieszkanie i go wynająć, aby mieć część kasy na spłatę comiesięcznej raty. Tak czy owak można kombinować, ale zaciskać pętle na szyi na 30 lat? Moim zdaniem to opcja dla naprawdę odważnych i pewnych siebie i swojej przyszłości ludzi......chociaż nikt z nas nie wie co go czeka i nie może tego przewidzieć.
  5. Pozwolę wtrącić się w temat. Otóż wydaje mi się, że "przedsiębiorcy, którzy mają dochody dalece większe niż 'dom za 300tys'" nie budują budżetowo i nie starają zmieścić się w tej magicznej, a nawet nieprzekraczalnej dla wielu z nas granicy. Ludzie, którzy zarabiają dużo więcej niż średnia krajowa budują domy takie, jakie chcą i jakie im się podobają. Te domy rzadko kiedy mają 100 metrów powierzchni całkowitej, dwuspadowy prosty dach, prostą bryłę, standardowe wielkości okien, są parterowe, a w srodku mają wyposażenie w standardzie Leroy Merlin (czy jak to się tam poprawnie pisze) czy Castoramy. Ludzie, którzy dysponują mniejszym budżetem chyba liczą się z faktem, że nie będą mieć na podłogach parkietu za 500zł/m kw, marmurów w łazience i kuchni za 50tys. Natomiast Ci, którzy sprzedadzą swoje "M" w bloku, dobierają drugie tyle kredytu i starają się wybudować tani, ale własny i ciepły dom, a przy tym nie wkopać się z kredytem na dłużej niż 10 lat, mają spore szansę. Ostatnia, trzecia grupa ludzi, to wszyscy Ci, których zdolność kredytowa wynosi plus-minus 300tys, którzy są odważni i biorą kredyt na 30 lat. Tego osobiście nie rozumiem....ja bym się tak bała do 60 roku życia żyć w niepewności z dużym kredytem hipotecznym. No, ale co ja tam wiem. Zaraz odezwą się Ci, którzy twierdzą, że nie da się wybudować domu za mniej niż 500tys.
  6. Mieszkam w małej mieścinie w małopolsce i w pobliżu mam kilka składów budowlanych (m.in. Instalbud, Mrówka, Majster). Na wsiach i w małych miastach naprawdę jest dużo miejsc, w których można kupić materiały budowlane Dzisiejsze wioski, to już nie te same miejsca, co 20 lat temu Pozostaje tylko kwestia znalezienia (np. krakowskim targiem) najbardziej atrakcyjnych cen.
  7. Moim zdaniem nie ma szans (garaż, przeszklenia, poddasze użytkowe etc.) Ja dysponuję nieco większym budżetem i zdecydowaliśmy się z mężem na dom parterowy, bez garażu, bez kominów wentylacyjnych i kominka, z dwuspadowym dachem, o prostej bryle, z fixami gdzie się da (oczywiście nie wszędzie). Wiele rzeczy zrobimy sami, ale do SSZ będzie to ekipa (lub ekipy) budowlane. Lepiej mieć prostą ale własną stodołę niż zostać z kredytem Stawiamy jednak na projekt indywidualny i w przyszłym tygodniu wybieramy się do pracowni architektonicznej Zobaczymy co z tego wyjdzie
  8. To bardzo rozsądny pomysł z tą przyczepką. Masz rację w zupełności.....materiałów sypkich busem nie przewieziemy, a przyczepką owszem. Wyjdzie taniej, a haka nie mamy, trzeba będzie go zamontować. Bracianka, myślę tak samo jak i Ty. Co do WM, to w obecnym domu też takową mamy (zwykłą Lunę). Mąż sam montował i całkowity koszt wyszedł ok 4000zł Czyli znowu DA SIĘ i nie trzeba przy tym płacić kilkunastu tysięcy złotych.
  9. Na pewno istotny wpływ ma na ostateczną kwotę region i miasto, w jakim się budujesz. Inne ceny będą w stolicy, a inne na Podkarpaciu czy Suwalszczyźnie. Druga sprawa, to materiały użyte do budowy domu. Każdy chce jak najlepszej jakości i ja to rozumiem, niemniej jednak ja zanim cokolwiek zamówię, to pewnie obdzwonię składy budowlane w województwie, w którym mieszkam i w ościennych również. Mąż już rozgląda się za kupnem jakiegoś taniego busa, którym wiele materiałów będzie mógł sam przewozić, wszak samochód na budowie się przydaje Jeżeli zamawia się ekipy budowlane, które robią za inwestora wszystko włącznie z dostarczaniem swojego materiału, to później wychodzi te 500k zł za 120metrowy dom. Wielu moich znajomych wybudowało domy dużo poniżej tych 500tys. Mieszkają w nich i nawet wystarczyło na wyposażenie, ogrodzenie panelowe i kostkę przed domem. Czyli da się....
  10. Napisz proszę, jaki metraż ma Twój dom (pow. po podłogach), czy jest z poddaszem czy nie, dach czterospadowy czy dwuspadowy, rodzaj ogrzewania etc. Ja dysponując 350k zł planuje 100 metrowy, prosty dom. Podłogi, malowanie ścian, wyposażenie, meble, sprzęty, ogrodzenie i ogród itd nie wchodzą w skład tej kwoty.
  11. Dlatego decydując się zadać pytanie na tym forum, miałam na myśli możliwość wybudowania domu, których linki podałam kilka postów wcześniej, do stanu deweloperskiego, a nie wykończonego, bo tego (stanu pod klucz z meblami) nie da się policzyć. Jeden wykończy za 70, a drugi za 200tys zł, albo więcej. Ludzie marzą o małym domu za stosunkowo "niewielkie" pieniądze i nie ma się co dziwić, skoro można wybudować dom taniej niż zakup przeciętnego mieszkania o pow 60 metrów kw w centrum miasta. Nowi forumowicze (np. ja) liczą bardziej na dobre rady i pomoc, a nie na deptanie naszych marzeń i wyobrażeń pisząc, że na dom trzeba mieć minimum niecałe albo równe pół bańki, bo za 300-400k zł nie da rady wybudować :/
  12. Też wydaje mi się to całkiem realne, oczywiście przy założeniu, że budujemy prostą bryłę, bez udziwnień, której powierzchnia całkowita nie przekracza 110-120 metrów. No i wkładamy "odrobinę" pracy własnej, przy tym ta "odrobina" to więcej niż położenie paneli i pomalowanie pomieszczeń Wykończenie i wyposażenie to odrębny temat, bo można mieć kuchnie za 15tys, a można za 50tys i więcej.
  13. Na forum jestem od kilku dni (podczytuję od kilku tygodni) i będę tu częstym gościem, gdyż jest to kopalnia wiedzy. Z tą wiedzą nie podzieli się żaden budowlaniec. Na pewno założę swój dziennik budowy i zamierzam zamieszczać w nim wszystkie koszta jakie poniosę. Zapewne będę zasypywać Was w stosowanych wątkach dziesiątkami pytań Marzenie to wprowadzić się do gotowego domu i zmieścić się w przedziale 300-400k zł. Czy realne? Najbliższe 2-3 lata to pokażą. Najbardziej podziwiam ludzi z wątku dom za 200tys. Okazuje się, że MOŻNA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...