A czy nie uważasz, że poprzez zastosowany wymiennik stracę trochę wytworzonego ciepła, które musi być "przemielone" przez w/w wymiennik. Przecież po nagrzaniu otwartego obiegu, drugi układ zamknięty ogrzeje się już w troszkę niższym stopniu. Przez to będę musiał podnieść temp. na kotle co przełoży się na ilość spalonego węgla. Rozumiem, że zastosowanie otwartego obiegu na którym podłączony jest bojler to dobre rozwiązanie, ale czy ten drugi obieg zamknięty jest potrzebny ? Nie może być wszystko w jednym układzie bez straty ciepła, ale przy zastosowaniu układu mieszającego przy podłogówce, Przy budowie instalacji chodzi mi o efekt końcowy - ilość zużytego eko groszku do uzyskania ciepła w domu, a nie koszt budowy instalacji, który może na początku wyjść trochę taniej, a później będą tego efekty w tonach węgla. Jak sądzisz?