eksploatuję od czterech lat, wystarczy stosować się do zaleceń producenta (nie jestem pracownikiem!), ogrzewanie podłogówka parter plus grzejniki poddasze, dom 170m, drzewo sezonowane mieszanina dąb, buk, grab, temperatura zadana na kominku 70, wentylator 20%, pompa c.o. od 48C, c.w.u.od 60C, palę od godz 17 do 22, przedmuch kominka co 2 min przez 20 sek, po rozpaleniu osiąga 70C po około 15 min, w systemie piec gazowy włącza się o 15 i między 3 a 5 rano, w takim układzie wieczorem średnia temp w domu to około 22C, rano 19-20C, testowałem temp zadaną 55C, porażka, żadnych oszczędności na drzewie, wiecznie czarna szyba i zimno w domu, przy 70C kominek sam wypala sadzę na szybie (nie mam pyrolitycznej), praktycznie nie ma konieczności mycia szyby, bo umyta szyba po jednym dniu palenia wygląda tak samo jak po miesiącu, poza tym czyszczenie kominka raz w roku plus oczywiście komin, ciepła woda: zasobnik 150l po jakiejś godzinie woda nagrzana do 60C, na razie eksploatacja bez żadnych problemów, koszty: 5 miesięcy grzania, 10m drzewa plus jakieś 500 PLN za gaz, na razie jedyny minus to ograniczone możliwości ogrzewania domu w okresach przejściowych ( temp na zewnątrz 5 - 10C), rozpalisz do 70C w domu nie da się wytrzymać, rozpalisz do 55C, kłopot z utrzymaniem ognia i jak powyżej, niepełne spalanie, więcej dymu jak ognia, no i brakuje mi jeszcze podtrzymania nadmuchu tak z 5% przez jakąś godzinę po wypaleniu drzewa i przejściu w STOP