Witam, na wstępie zaznaczę że w temacie ogrzewania jestem jeszcze "zielony" Chciałbym się Was zapytać o właściwy dobór kuchni do mieszkania:
- Mieszkanie na 1. piętrze budynku dwupiętrowego.
- 60 m2 powierzchni przy 2,7 m wysokości sufitów.
- Stare budownictwo.
- 4 pomieszczenia użytkowe + kuchnia.
- Brak instalacji Co w mieszkaniu, mam zainstalowane ogrzewanie elektryczne ale słabo się sprawdza i chciałbym je zmienić na coś sprawniejszego.
- Brak podłączenia pod gaz.
Przeglądałem forum i próbowałem googlować na ten temat ale jakoś kiepsko mi idzie, pewnie przez moją niewiedzę. Znalazłem takie coś: Kuchnia grzewcza PRITY HESTIA W10D o mocy 14 kW. Co mnie interesuje? Coś co będę mógł zainstalować w kuchni, ugotować obiad (zima, lato), ogrzać mieszkanie w zimie (skłaniam się ku węglowi), podłączyć ok. 6-7 grzejników do instalacji i grzać sobie ciepłą wodę. Czy mam pójść w tego typu kuchnię z płaszczem wodnym czy może coś innego, może kuchnie nie mają sensu i tylko piec z płaszczem? Jaka moc kuchni/płaszcza potrzebna jest do tej wielkości mieszkania?
Będę wdzięczny za Wasze porady i sugestie, może naprowadzicie mnie na sensowne rozwiązania? Pozdrawiam, Robert.