Z wypiekami na twarzy śledzę państwa wymianę zdań, co do projektu aleksandra. Dzisiaj wraz z mężem-własnym postanowiliśmy, że to ten jedyny. Proszę mi uwierzyć,że nie było łatwo. Mieszkamy w mieście nad morzem. Mamy duże 2 poziomowe mieszkanie, a udało nam się kupić działkę na wsi, pod lasem.nasi rodzice pukają się w głowę, a 12 letni syn staje okoniem. Jednak miejsce nas zauroczyło i postanawiamy wyruszyć na wojnę. Naszą bronią jest przepiękny projekt- który jednak według mojego męża nie jest idealny. Ciągle krzyczy,że koszty, koszty.... Zobacz jaki to dach>>> . Na dzień dzisiejszy w poniedziałek jedziemy do gminy-z aleksandrą, aby starac się o nowe warunki zabudowy- konkretnie o warunki na aleksandrę- wersja lustro. Postanowiłam się z państwem tą informacją podzielić, gdyż czytając forum- odniosłam wrazenie, że osoby które budują na podstawie tego samego projektu- chociaż w innych miejscach polski tworzą jakby rodzinkę.najbardziej cieszy mnie wymiana zdań dotycząca przeróbek oraz życzliwość. Nie ukrywam, że też nasuwają mi się pewne przemyślenia, np. Dotyczące w naszym przypadku braku okien w salonie od strony południa, brak spiżarni, mała łazieneczka na dole. Na dodatek syn chce mieć taras nad garażem. Mąż jednak przewraca oczami i radzi,abym śledziła forum. Pozdrawiam więc z mroźnego kołobrzegu.