Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Krzysztof1384

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

O Krzysztof1384

  • Urodziny 27.03.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Mszczonów
  • Kod pocztowy
    96-320
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Krzysztof1384's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Dostałem tylko informacje z PGE o wpłynięciu wniosku o wykonaniu instalacji i potwierdzenie, że wszystko jest ok. z dniem 14.01. W otrzymanym liscie była informacja, że od tej daty mają 30 dni. Licznik dwukierunkowy założyli 08.02. Czyli okolo 3 tygodni.
  2. Dziekuje za odpowiedź, samych słonecznych dni życzę.
  3. Forumowicze. W dniu dzisiejszym PGE wymienilo mi licznik na dwukierunkowy. Z tego co doczytałem moge juz włączyć falownik i korzystać z prądu, ale nie mam jeszcze umowy. Pytanie brzmi: czy mogę już korzystać z prądu? Co bedzie działo się z nadwyżką? Czy będę mógł ja odebrać jezeli nie mam jeszcze umowy? Ile czasu koge czekać na umowę i skąd licznik bedzie wiedział, że taka umowa juz jest? Dziekuje i pozdrawiam wszystkich
  4. Witam, czy miał ktoś z Was może przypadek w którym wentylatr- nadmuch pracuje nie równo? Podczas dochodzenia do zadanej temperatury podczas jego pracy zwalnia i przyspiesza, kiedy ustawiłem go na 80 % całkowicie się wyłączył.jakies pomysły? będzie do wymiany?
  5. Przemek oglądam twoje tynki i powiem szczerze wygląda to naprawdę masakrycznie, ja ze swoich równiez nie jestem zadowolony. u mnie fachowiec kładł tynki 6 tygodni, czasami przyjeżdżał na kilka godzin robił jedną ścianę i uciekał, pieniądze też wziął dobre. Miałem wcześniej umówionego tynkarza na telefon ale zwodził mnie dwa miesiące po czym później wogóle nie odbierał tel. Ten który wykonał mi tynki robił je u mojego znajomego i po oględzinach wyglądały w miarę ok. Zgodził się z dnia na dzień a zależało mi na czasie bo był już maj. 6 tygodni i pod koniec czerwca skończył. Miałem go już dosyć dlatego cieszyłem się że już sobie poszedł, dopiero później podczas docierania i gruntowania i malowania wychodziło jak wszystko równo zostało położone. I szlak mnie momentami trafia jak popatrzę albo jak teraz muszę się męczyć poprawiać jego pracę. Nikomu go nie polecę. Jak stwierdzam chyba nie ma dobrego fachowca do tynków. Ale u Ciebie spieprzyli po całości. Rozumię że gdzieniegdzie może wystąpić jakieś pęknięcie, związane z osiadaniem budynku, ale to co widać u Ciebie jest definitywnym błędem wykonawcy, tynki nie pękają w pajęczynkę podczas osiadania. Śledzę czytam i nadziwić się nie mogę, jak ten człowiek idzie w zaparte. Powinien przyjechać i natychmiast naprawić to co popsuł, co by jakoś wyjść z twarzą, czy przed położeniem tynków szprycował ściany? Mój zanim położył pierwszą warstwę, ochlapał betonem wszystkie ściany dopiero po wyschnięciu brał się za dalszą robotę. Mam nadzieję, ze twoja sprawa dobrze się zakończy i "ten młody" człowiek o którym piszesz zrozumie, że nie tędy droga. Pozdrawiam
  6. Witam, na wstępie, chciałbym podziękować za ekspresowe działanie i zainteresowanie moją sprawą. Postanowiłem zadzwonić do Pana Mariusza w celu przekazania niezbędnych informacji. Po rozmowie, Pan Mariusz zaproponował, że wyśle do mnie serwis w celu przeprowadzenia małego liftingu kotła. Rozmawialiśmy w piątek i ustaliliśmy że w okolicach środy następnego tygodnia powinienem spodziewać się serwisu. Poniedziałek godz. 9.30 otrzymałem telefon, że około godz. 13.00 serwis będzie u mnie. i tak się stało. Wczoraj ok, godz 13.30 defrowóz dojechał i na moją wioskę. Po krótkie rozmowie młody człowiek serwisant (o imię niestety nie zapytałem) przystąpił do dzieła. Wykonał to o czym pisali moi poprzednicy. Wymieniony został ruszt na kratkę z mniejszymi otworami, blacha nad paleniskiem, zmienione miejsce czujnika temperatury podajnika oraz sterownik, który od tej pory steruje szufladą w jednym cyklu. Wszystko zajęło 1,5h. Szybko, miło, przyjemnie i do tego bardzo fachowo. Wymieniliśmy z Panem serwisantem doświadczenia i wiedzę na temat kotła, instalacji itp. Zostałem bardzo miło zaskoczony jakością i szybkością działania serwisu. Kupując defro zwracałem głównie uwagę na to, że jest to marka i napewno nie będę miał żadnych problemów w korzystaniu kotła. Fajnie, że firma dba o właścicieli swoich kotłów. Możnaby twierdzić, że mam co kupiłem, jednak firma defro jest na tyle solidna, że nie robi żadnych problemów w poprawieniu swoich produktów. Duży, duży plus. Co do poprawy pracy kotła, napiszę kiedy do końca go przetestuję, Jeszcze raz więlkie dzięki za zainteresowanie moją sprawą,
  7. Witam, czy ktoś z Was posiada regulator pokojowy Defro tech? Jestem posiadaczem akm II 17kw i ciągle z nim walczę, pisałem do defro o moich problemach ale niestety bez skutku. Dom mam w części wykończony, nie mam drzwi wewnętrznych dlatego powietrze hula sobie gdzie się da. W pomieszczeniach które są otwarte i w części gotowe do używania mam jeszcze kilka grzejników do zainstalowania, w tym momencie dom ogrzewa mi podłogówka na dole i w łazience górnej i dwa grzejniki. Czy myślicie, że może to mieć znaczenie co do prawidłowej pracy kotła? zbyt mała ilość odbiorników ciepła do zbyt dużej powierzchni ogrzewania? ale wracając do regulatora pokojowego. Hydraulik nie zamontował mi go wcześniej ponieważ przed tynkami położyliśmi kabel 3 żyłowy. Regulator defro tech wymaga przewodu 4 żyłowego i na tym przystaliśmy, że narazie nie montujemy. Dzisiaj jednak coś mnie natchnęło i podłączyłem regulator dołączonym kablem 4 żyłowym. i tu mam problem bo wydaje mi się że albo nie pracuje on prawidłowo albo wogóle nie działa. Po właczeniu pojawił mi się ekran na którym wyświetla się temperatura zadana i temperatura obecna w pomieszczeniu. Nie mogę nim nic wysterowac w piecu. Ani temperatury C.O. anie temperatury wody. Zastanawiam się czy nie ma tu znaczenia fakt, że mój zawór czterodrożny regulowany jest ręcznie, a szperając w sterowniku pieca znalazłem opcje zawór 1 i zawór 2 poprzez które to piec sam może sterować mieszającą się wodą. Co zrobić aby mój regulator pokojowy działał.? Zmieniałem w sterowniku kotła na regulator pokojowy włączony ale bez skutku, zero reakcji. Wygląda na to jakbym wogóle nie miał możliwości sterowania regulatorem pokojowym? popsuty? Powinienem coś gdzieś dodatkowego właczyć? Szukam narazie pomocy u doświadczonych forumowiczów. Dużo czytałem na temat waszych przeróbek, i w takim razie jeszcze jedno pytanie. w jaki sposób powinna być ustawiona ta rurka? nad blachą?, czy paleniskiem? co zrobić żeby Panowie z defro i mnie odwiedzili? miałem już problem z motoreduktorem (wyciekał olej)- przysłali- wymieniłem sam i odesłałem uszkodzony bo o to prosili. sam sobie byłem serwisantem. Będę wdzięczny za wszelkie rady i wskazówki pozdrawiam
  8. My mamy defro akmII 17 kw, jak narazie wystarcza. Z tego co sie orientowałem 1Kw= 10m2 powierzchni. Czytam wasze komentarze na temat schodów i szczerze, nie spodziewałem się że jest to aż taki wydatek. W tym momencie cieszę się że mam brata stolarza i że mam u niego pewien dług:) he he. Schody planujemy dębowe, trepy są już wycięte i posklejane. Drewno na schody i parapety kupiliśmy we wrześniu, z tego co pamiętam koszt (schody i parapety) ok 3000zł Możecie wrzucić zdjęcia zrealizowanych już obłożonych schodów. Ewentualnie podajcie linki do swoich dzienników, co byśmy mogli pooglądać w szczegółach. Pozdrawiam
  9. Witam, ja zostawiłem ok 3cm prześwitu pomiędzy styro a deskami, z tego co rozmawiałem z moim majstrem to musi być tam wentylacja. Całość i tak przykrywa podbitka dlatego zawiewać nie powinno
  10. Witam, zainteresował mnie wasz wątek nastawy kotłów..., na ten moment mogę się pochwalić, że my wprowadziliśmy się do tymka w październiku, posiadamy kocioł defro AKMII 17KW, i tak jak u niektórych z was problem ze "zżeraniem" przez niego paliwa jest ogromny. Od października spaliłem ok 2 ton eko, plus do tego w międzyczasie wypalam niepotrzebne drewno po budowie dorzucając normalnego węgla. W dalszym ciągu nie mogę dojść do ładu z tymi nastawami. Myślę, że wiem z czym mogę mieć problem, jednak szukam pewnego potwierdzenia, oczywiście najlepszą odpowiedź znajdę tutaj:). Obawiam się, że kocioł w pelni nie wykorzystuje swoich możliwości, przez co jego praca jest nie ekonomiczna. Do tej pory robiłem tak, że ok południa odpalałem w piecu, wygaszałem ok 24:00, jak na ten moment w domu mam zainstalowane tylko 2 grzejniki, jeden w salonie, drugi w gabinecie gdzie na razie mieszkamy. na całym dole t.j salon, kuchnia, hol, wiatrołap, mała łazienka, chodzą podłogówki, na górze w dużej łazience i pralni (garderoba) również chodzą podłogówki. Nie mamy drzwi wewnętrznych, dlatego też ciepło hula sobie po wszystkich pomieszczeniach:) pokoje na górze mamy ocieplone, ale jeszcze w pełni nie wykończone, dlatego są zastawione styropianami i nie ogrzewane. temp w domu to ok 22-23 stopni w dniu dzisiejszym (kocioł pracuje bez przerwy od wczorajszego popołudnia- nie wygaszałem na noc) Mam regulator pokojowy ale nie podłączony bo jak sie okazało, hydraulik kazał położyć pod tynki przewód 3 żyłowy, a regulator defro który zakupiłem wymaga 4 przewodów:) i narazie leży w pudełeczku. Jeszcze raz sprecyzuję moje pytanie. Czy to że, w tym momencie nie mam podłączonych wszystkich grzejników a powierzchnia ogrzewania jest dosyć spora ma wpływ na to, że kocioł spala dużo paliwa? W tym momencie układ mam dobrze nagrzany, zawór czterodrogowy ustawiony prawie na 6 w 10 stopniowej skali (1- całe ciepło z pieca wędruje na układ) piec ustawiony na 63 st. woda która wychodzi z pieca to około 45st., wraca 40st. Co powinienem jeszcze zrobić co by polepszyć i zmniejszyć zużycie paliwa? Na ten moment mogę założyć jeszcze drabinki w łazience na dole, na górze i w pralni, oraz grzejnik pod oknem dachowym na holu- pomoże? Liczę na jakieś podpowiedzi- dzięki i pozdrawiam Jak tylko mi się uda wrzucę kilka zdjęć, akurat tak się zdażyło, że aparat spadł jakiś czas temu z 3 piętra i niestety nie możemy w pełni dokumentować naszych poczynać, a jak wszyscy wiemy wykończenie to skarbonka, dlatego nowego aparatu narazie chyba nie będzie...
  11. Witam, krótkie pytanie, jak najlepiej łączyć płyty k-g ze ścianami? taśmą/siatką czy może silikonem akrylowym? jestem na etapie szpachlowania płyt i mam zagadkę, wyczytałem trochę w necie ale nie ma to jak fachowa rada Tymowiczów:) Pozdrawiam
  12. u nas wszystkie piony hydraulik wkuł w ściany... wylewki u nas zakończone również- poszło ok 4t cementu 20t piasku, styropianu ok 40 paczek głównie 4 i 5cm, oczywiście gąbka dylatacyjna plastyfikator do podłogówek i folia, co do ceny całościowej jeszcze nie wiem robocizna 11zł z m2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...