Witam, Mam spory dylemat - mój dom został wybudowany w roku 1992. Przez lata przeszedł szereg modernizacji - okna, klimatyzator, ocieplenie, zagospodarowanie skosów (miałem 2 pomieszczenia z gołą blachą - ociepliłem ją pianką pur). Wracając jednak do tematu - na kilku ścianach pojawiła mi się pleśń - jest to niestety problemem zwłaszcza w pomieszczeniach z brakiem wentylacji... (tak sprawdziłem przemarzanie ścian kamera termowizyjną i w tych miejscach jest chłodniej (o 5 stopni w porównaniu z resztą ściany) mowa dokładnie o rogach pomieszczeń). Postanowiłem podziałać w temacie wentylacji i stwierdziłem że dobrym pomysłem była by wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła (rekuperacja). Mam już pomysł jak dostać się do każdego z pomieszczeń (mam w pomieszczeniach na parterze wentylacje grawitacyjną i planuje wykorzystać właśnie te kominy - włączenie z kominem w kuchni w której właśnie przez to zmieniam płytę na indukcje - a na pietrze/poddaszu przejść przez strop) Problemem jest jednak słabo zaizolowany strych (goła blacha - można rzec że "hula wiatr" - na stropie z 15cm styropianu + "stara izolacja cokolwiek to znaczy") na którym chce umieścić rekuperator i sam dobór rekuperatora. Dom ma około 100m kw powierzchni użytkowej średnia wysokość pomieszczeń 2,2m) tak wiec kubatura wewnętrzna z klatkami jakieś 250m3 2 firmy dokonywały wyceny i na chwilę obecną dostałem 2 propozycje urządzeń (cen jeszcze niestety nie mam) - pro vent p 400 i instalacje na pe flex - AERIS 350 STANDARD - i tu jeszcze nie wiem na jakich rurach. pytanie jaki rekuperator zalecilibyście przy powyższych warunkach (wiem że to mało szczegółów - pytajcie a odpowiem) + jaki system rur uważacie za optymalny (w założeniu rury będą w kanałach wentylacji grawitacyjnej (kanały nie są idealnie równe ale ogólnie czyste i się z nich nie sypie) Z góry dziękuje za pomoc.