Jeszcze odnośnie mojej czerpni, tej, która ma wlot 40 metrów od domu (średnica rury 30 cm). Ziemia owszem ogrzewa, ale z czasem jej sprawność spada. Gdy mróz atakuje ponad tydzień, to przy zasysaniu (zasysanie grawitacyjne) powietrza o temp. -20 st, na wlocie w piwnicy, bo tam czerpnia kończy swój bieg, w kotłowni jest około -5 st. Gdyby czerpnia kończyła swój bieg w salonie, to powietrze o takiej temperaturze by wiało po nogach.