Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

arek_wojtek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez arek_wojtek

  1. Jeszcze odnośnie mojej czerpni, tej, która ma wlot 40 metrów od domu (średnica rury 30 cm). Ziemia owszem ogrzewa, ale z czasem jej sprawność spada. Gdy mróz atakuje ponad tydzień, to przy zasysaniu (zasysanie grawitacyjne) powietrza o temp. -20 st, na wlocie w piwnicy, bo tam czerpnia kończy swój bieg, w kotłowni jest około -5 st. Gdyby czerpnia kończyła swój bieg w salonie, to powietrze o takiej temperaturze by wiało po nogach.
  2. Przy takiej rurze przemarzanie będzie znacznie intensywniejsze, niż poprzez ściany. Wiatr będzie powodował ciągłą wymianę powietrza na ściankach. Ja osobiście mam czerpnię, ale powietrze jest zasysane 40 (czterdzieści) metrów od domu, rura poprowadzona jest głęboko w ziemi i to gwarantuje, że ziemia ogrzewa podczas przepływu. Widzę dwa rozwiązania: albo zastosować przedłużkę tej rury doprowadzającej powietrze i na zewnątrz domu tę przedłużkę poprowadzić w ziemi (ziemia ogrzeje zmrożone powietrze), albo w domu zastosować lepszą izolacją, niż tę, która jest na ścianach. Pozdr! Arek Wojtek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...