tak jak to piszesz polskie dresiarskie bydło jest nie w każdym miejscu nad morzem
trzeba wiedzieć gdzie jechać
bardzo "rodzinna" miejscowośc to Ustka, Łeba, Karwia
jak pojedziesz np. do Jastrzębiej Góry,to tam i owszem przegląd najnowszych fasonów dresów, krótkich bluzeczek, bucików na szpilkach i drogich szybkich samochodów.
Oj Paty Paty, piszesz jakbyś nigdy nie była w Tunezji, Egipcie, Cyprze, Turcji lub Grecji. Zgadzam się z gościem w 100%. Natomiast w Polsce żaden kurort nie jest wolny od "dresów" (znam wszystkie: Ustka, Łeba to blokowiska jak zwykłe miasta, karwia - wieś; natomiast Jastrzębia jest kurortem z małą liczbą rodowitych mieszkańców dlatego mogło Ci się wydawać, że jest to taka "rodzinna miejscowość".