Hey gratuluję postępów - podziwiam Was wciąż, że wszystko samo robicie. My niestety sami jesteśmy w stanie zrobić jedynie elektrykę, sami to znaczy mąż z kolegą i już mi go strasznie żal bo przez miesiąc po pracy jechał na budowę gdzie siedział do nocy a potem znowu o 5 tej rano pobudka i od nowa praca - budowa. Na szczęście teraz będzie mógł odpocząć bo weszli panowie z tynkami