Niestety też mam takie wrażenie. Robią tak jaki jest im wygodnie albo jak się dawno dawno temu nauczyli, a potem "ubierają" to w jakąś wygodną sobie teorię.
Pewnie gdyby za ponowne kładzenie tynków mieli sami płacić, szybko by stwierdzili że jednak można kłaść rury po tynkach...