Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mbasia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

mbasia's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Adamuss pisze:Głosowałem na opcję: sprzedać wujkowi za 50 tys. PLN. Jest to uczciwe. Wy zarobiliście juz jeden raz, a teraz chcecie zarobić drugi raz? To nie fair - moim zdaniem. Gdybyśmy sprzedali mu to mieszkanie za 50 tys. tak jak on nam to nie zarobilibyśmy nic tylko stracili,ponieważ mieszkanie wzięliśmy na kredyt,który teraz spłacamy.Uruchomienie kredytu, wszelkie formalności,wycena,księga,notariusz+odsetki od kredytu" trochę "pieniędzy zjadły.Do tego trzeba doliczyć koszt remontu i czas.Remontował w większości mój mąż,kosztem urlopu i pracy zawodowej,co wiązało się też z obniżeniem zarobków w tym czasie(ma wynagrodzenie prowizyjne).
  2. Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi i proszę o jeszcze My póki co skłaniamy się do tego aby powiedzieć wujkowi o sprzedaży,wyjaśnić mu naszą sytuację,ale chyba nie będziemy go traktować ulgowo gdyby chciał mieszkanie odkupić.Ale mam taaaaakie wyrzuty sumienia Wujek jest przywiązany bo to jego pierwsze mieszkanie(teraz ma jeszcze dwa),sprzedał je bo potrzebował kasę na jakąś inwestycję.Potem próbował jeszcze wyciągnąć jakąś kasę powyżej ustalonej kwoty,ale nie dalismy się.Sprzedał nam je taniej żeby zostało w rodzinie,no ale dlaczego my o tym nie wiedzieliśmy w chwili zakupu? Przymierzamy się do kupna działki,pozałatwiamy wszystkie papiery i wtedy spróbuję jakoś ułagodzić wujka.W domu wiadomo sytuacja nie ciekawa jak się mieszka na kupie,ciasnota,różne żale ,wspólne rozliczanie rachunków itp.A chcielibyśmy jeszcze powiększyć rodzinkę ,tylko gnieść się w jednym pokoiku?? .Musimy się wybudować
  3. Mam wyrzuty sumienia bo skłaniam się ku sprzedaży tego mieszkania po jego obecnej cenie rynkowej i NIE traktowania wujka ulgowo gdyby chciał je odkupić .W końcu o tym,że nie możemy mieszkania sprzedać powiedział nam już "po fakcie",a gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej to prawdopodobnie mieszkania byśmy nie kupili .Cała ta transakcja kosztowała nas sporo nerwów, czasu i pieniędzy.Nie możemy sobie pozwolić na takie zablokowanie pieniędzy.Mieszkanie rośnie na wartości,ale my spłacamy kredyt,a wiecie jakie są odsetki .Z wynajmu kasa jest naprawdę mała.Gdybyśmy je sprzedali to spokojnie się wybudujemy,jeśli nie pozostaje nam dalej się gnieść z rodzicami.Ja już nie mam siły Ps.Wujek od wielu lat zachowuje się nie fair w stosunku do całej rodziny oprócz nas. Jest osobą bardzo fałszywą .Jeśli chodzi o pieniądze jest bez skrupólów czy to rodzina czy nie.
  4. Rok temu wujek sprzedał mi mieszkanie warte 90 tys. za 50 tys.,czyli 40 tys. otrzymałam w prezencie .Mieszkanie to kupiłam na kredyt z myślą o wynajmie studentom.Poniosłam spore koszty na uruchomienie kredytu i remont.Niestety po spisaniu umowy ,"po fakcie"wujek zaznaczył,że nie chce abym kiedyś to mieszkanie sprzedała bo jest z nim emocjonalnie związany .Przeprowadzka nie wchodzi w grę,bo jest to kawalerka za mała na moją 3 osobową rodzinę,w dodatku w miejscowości innej niż mieszkamy i pracujemy.Obecnie mieszkamy kątem u rodziców,ciasnota strasznie daje się we znaki,marzymy o budowie.Niestety budowa nie jest możliwa bez sprzedaży mieszkania.Nie mamy oszczędności, a spłacając kredyt za mieszkanie nie mamy zdolności kredytowej aby otrzymać kredyt na budowę,zresztą dwóch kredytów nie dalibyśmy rady spłacać.Z wynajmu tego mieszkania są nikłe przychody.Mieszkanie obecnie jest dużo więcej warte,gdybyśmy je sprzedali to za te pieniądze + kredyt(wtedy mielibyśmy już zdolność kredytową) moglibyśmy się wybudować. Co zrobić?: a)sprzedać mieszkanie w tajemnicy przed wujkiem(ale prawdopodobnie szybko by się o tym dowiedział) b)poinformować wujka o sprzedaży mieszkania i gdyby chciał je odkupić to sprzedać mu je za 50 tys. tak jak on nam(ale co wtedy z czasem i pieniędzmi włożonymi w remont) c)poinformować wujka o sprzedaży i gdyby chciał mieszkanie odkupić to traktować go bez ulgi jak normalnego klienta. d)nie sprzedawać mieszkania,mieszkać dalej u rodziców i liczyć się z tym,że być może nigdy nie uskładamy na budowę [/b]Zaznaczam jeszcze raz,że wujek sprzedał nam mieszkanie o 40 tys.taniej niż było warte,ale nie zgadza się abyśmy je sprzedali i o tym powiedział nam dopiero po tym jak je kupiliśmy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...