Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

patol

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez patol

  1. Dobry Dzisiaj w końcu odpaliłem piec po pół rocznej przerwie. Zaznaczę, że wysyłałem go do producenta w celu załatania... generalnie to już drugi raz :/ Piec mam 11 lat, więc średnio raz na 5 lat. Wszystko mniej więcej poszło OK poza drobnymi nieszczelnościami i przedziurawionym zbiornikiem wyrównawczym na poddaszu. Problem w tym, że nie chce ruszyć zawór 4D tzn. raczej dobrze podpięty bo co chwilę na piecu pokazuje "00" i słychać próbę zamykania. Mimo, że piec rozgrzany nie chce się odpalić zawór na "01". Wcześniej miałem podpięty regulator pokojowy ale coś szwankował i potrafił się raz na kilka dni zawiesić, więc go teraz nie podpinałem. Ale raczej to nie ma nic z tym wspólnego? Czy jednak się mogę mylić? Czy jakieś inne pomysły?
  2. Tak wiem... bogato. Ale oprócz ceny to same plusy. Nie muszę się martwić o jakość bo nigdy nie zaliczyli wpadki. Transport jest za free, więc sobie spokojnie zamawiam po jednej palecie co jakiś czas i nie muszę tego jakoś specjalnie składować. Barlinek tak super mi się pali, ze jedyne co mam w piecu do czyszczenia to pył... raz na półtora miesiąca wystarczy, że poświęce 15 minut na odkurzenie i piec lśni I generalnie jeszcze nigdy nie zużyłem więcej jak 2 tony w sezonie grzewczym, więc nie jest to aż taki wielki wydatek. Pewnie bym czegoś innego szukał jakbym musiał 4-5 ton na sezon wypalić.
  3. Zadzwonię chyba jutro do Granpala i zapytam jakich zawleczek używają. Kiedyś jak miałem fabryczną zawleczkę to przez cztery lata paliłem tym peletem, który teraz kupiłem. Wydaje mi się, że te zawleczki, które mam są za miękkie... chociaż przez ponad 3 miesiące wszystko było OK i Barlinek spalał się wręcz wzorcowo.
  4. Panowie macie jakieś sprawdzone zawleczki do pieca. Zmieniłem pelet (do tej pory paliłem Barlinkiem) i poszła. Zaznaczę, ze tym peletem kiedyś paliłem przez cztery lata i wszystko było OK (była zawleczka firmowa od nowości i może ona była mocniejsza). Potem miałem standardowe problemy z przetarciem pieca i po akcji serwisowej wszystko wróciło do normy... i być może te zawleczki, które teraz mam są po prostu za słabe?
  5. Okazało się, że zawór jakoś się zapiekł... bez rozkręcenie nie było szans aby to przekręcić. Teraz jest wszystko OK, ale pojawił się kolejny problem otóż rozkręciłem siłownik obrotowy Honeywell i teraz średnio działa bo nie wiem jak go prawidłowo skręcić i chyba trzeba jakoś to odpowiednio nastawić. Ma ktoś może jakieś schematy jak to odpowiednio złożyć bo widzę, że w środku są takie "zworki" i pewnie na ich podstawie piec wie czy zawór jest otwarty czy zamknięty. Poszukam jeszcze w necie i dopiszę później jaki to konkretnie model.
  6. Panowie mam problem... zawiesił się jakby zawór czterodrożny - chyba. Kilka istotnych faktów: piec był wcześniej rozkręcany i wysyłany do Polimetu z usterką przetarcia tulei (swoją drogą roboty pięknie wykonana... cały świat może się tylko uczyć od Nich jak dbać o Klienta), wysyłałem tylko pół pieca, kiedy w końcu wszystko podłączyłem jak ma być i odpaliłem piec (dodam, że cały układ ostatnio pracował w maju) okazało się, że zawór jakby się zaciął w jednej pozycji. Próbowałem to ręcznie przekręcić, ale strasznie duży opór jest i nie chcę niczego zniszczyć (kiedyś przekręcałem ręcznie i nie było jakiś większych problemów). Macie może jakiś pomysł?
  7. Pod palnikiem jeszcze nie czyściłem, ale póki co nic nie ruszam bo wszystko idealnie mi się pali... dmuchawa dmucha aż miło a pelet idealnie się spala. Tuleje na bank będę wymieniał wraz ze ślimakiem bo nie wierzę w to, że wcześniej ciekło a teraz "samo" się naprawiło Zresztą ewidentnie mam wrażenie, że ślimak z tuleją jest krótszy to ładnie zobrazował Cuuube
  8. Gdybym wcześniej wiedział o przecieku to na pewno bym tego tak nie zostawił. Teraz w środku sezonu grzewczego to trochę komplikuje sprawę. Jeżeli to faktycznie tuleja i wymiana nie jest jakaś skomplikowana to trza wymienić. Gdzieś jest może jakaś instrukcja wymiany? Rozumiem, że tuleję kupię od Polimetu. Po czym poznam, że mam już piec z wymienną tuleją? PS W którym miejscu przeciera się ta tuleja?
  9. Dzień dobry Jakie macie temperatury spalin? U mnie, wydaje mi się, że mam wyjątkowo niskie... w zależności jak piec mocno pracuje w przedziale 65-80 z czego te 80*C to może kilka razy w ciągu 6 lat widziałem. No i chyba dopadł mnie problem z przetartą tuleją (tak mi się wydaje bo mam drobny wyciek)... póki co wszystko działa, ale zauważyłem, że w tej górnej części odkłada się jakby "smoła". Co może być tego powodem? I czy piec wytrzyma mi do wiosny bo jest to moje jedyne źródło ogrzewania domu. No i czy wydaje mi się, że Polimet jakoś "promocyjnie" wymieniał te przetarte tuleje a jedynie trzeba było piec do nich dostarczyć?
  10. Dzięki Electrician. Generalnie poradziłem sobie jakoś sam ale Twoja odpowiedź na pewno komuś jeszcze pomoże. Też opróżniłem całą komorę (pech chciał, że była prawie pod sufit, więc około 100kg musiałem wyjąć)... dodatkowo spiekły się te trociny i to one zablokowały ślimak bo przed ich usunięciem nie byłem w stanie go ruszyć... potem już jakoś poszło. Dodatkowo popsikałem na noc WD40 od strony silnika i komory. Bez problemu potem ustawiłem wszystko aby włożyć zawleczkę.. na szczęście bo za piecem mam około 20-30cm wolnego miejsca i nie miałbym możliwości mocniej uderzyć młotkiem aby wypchać ślimaka.
  11. Panowie... jest gdzieś może jakaś instrukcja jak wymienić zawleczkę bo chyba to ona się zerwała (ułamany kawałek drutu). Odpaliłem dziś pierwszy raz od kwietnia piec... elegancko się rozgrzał... nagrzał wodę w bojlerze, nawet zdążył raz puścić ciepłą wodę. Poszedłem skontrolować jak sytuacja się przedstawia przy rozruchu i okazało się, że ślimak stoi w miejscu. Wszystko inne działa. Czemu tak się mogło stać? Od ponad 6 lat wszystko jest OK. To mój pierwszy "problem". Może za dużo pelletu nasypałem (prawie pełny).
  12. Jeśli chodzi o pompę i zapowietrzony układ to raczej odpada bo jak temperatura pieca jest odpowiednia (ponad 70st.) to wszystko działa OK. Każdy grzejnik w domu w ciągu chwili robi się ciepły. Gdy temperatura pieca spadnie poniżej 60st. wówczas układ się "zamyka" i piec nagrzewa się z powrotem do swojej zadanej temperatury (około 70st.). No i właśnie problem, tak mi się wydaje, że w tym czasie powinien szybko się rozgrzać bo ma "przykaz" z czujnika wewnętrznego (regulator pokojowy) a on w tym czasie podgrzewa się spokojnie na 20%, zamiast wskoczyć na wyższe obroty (tak jak to się dzieje w przypadku podgrzania CWU). Nie chcę teraz kombinować z ustawieniami pieca na chybił trafił bo na takie temperatury + kilka stopni jest idealnie ustawiony.. spala 10-12kg peletu na dobę. Zresztą wydaje mi się, że gdzie indziej tkwi problem... może zmienić priorytet na CO a nie CWU? Czy faktycznie ten czujnik zewnętrzny pomoże w takim przypadku?
  13. Panowie co zmienić w ustawieniach aby piec mocniej grzał? Tzn. jak temperatury na zewnątrz są dodatnie to wszystko jest OK... to co piec daje w zupełności wystarcza. Ale jak temperatury spadają poniżej zero to piec cały czas sobie chodzi na 20% i mimo, że regulator pokojowy "nakazuje" grzać to on cały czas powoli sobie grzeje w tych 20% i zanim znów się nagrzeje to trochę mija. Jedynie kiedy CWU trzeba podgrzać w bojlerze to szybko sobie wskakuje na 40%, 60% aby szybko wodę nagrzać i chwila moment i woda ciepła a podczas grzania kaloryferów tak nie chce przeskoczyć.
  14. Panowie... jest możliwość ustawienia jakoś aby Granpal grzał cały czas? Przyszły mrozy po -15 i chciałbym trochę bardziej dom ogrzać... a przyznam się szczerze, że od kiedy mieszkam w nowym domu to zim praktycznie nie było Piec idealnie sprawuje się w okolicach -5 do 0st (ostatnie 3 sezony grzewcze schodziło mi po 2 tony na rok), ale przy niższych temperaturach już cos jest nie tak.
  15. Jak wcześniej Koledzy pisali... mulczowanie i wyrzut boczny sobie odpuść. Mam kosiarkę John Deere JM36 i nigdy z tego nie korzystałem a tylko problem przez to miałem. Dlaczego? Ponieważ ostrze jest wtedy jakieś super uniwersalne... i do koszenie i do mulczowania... a zazwyczaj jest tak, że co jest do wszystkiego jest do niczego. Kosiarka kosztowała mnie 1900zł a zapychała sie co chwilę i połowa trawy na trawniku zostawała. Na forum o kosiarkach "magicy" sprzedali mi specjalne ostrze i teraz kosiarka ładuje jak głupia a zapycha się wtedy kiedy kosz jest pełny
  16. Powierzchnia dachu niecałe 190m2. Odnośnie wsiąkania wody... to przed budową domu wykopałem z ojcem dołek na 1.5m głębokości i po tygodniowych opadach śladu wody nie było
  17. Czyli przepisy mamy ustalone A odnośnie problemu... to moje rozwiązanie sprawdzi się?
  18. Zrobiłem "drobny" błąd, że podczas budowy nie zrobiłem odprowadzenia wody deszczowej. Teraz muszę coś z tym zrobić póki tylko trawka rośnie. Generalnie nie mam z tym dużego problemu bo woda bardzo dobrze się wchłania w grunt. Co najlepiej zrobić w takim przypadku póki nie mam jeszcze kostki ułożonej wokół domu? Myślałem nad zrobieniem czterech (mam tyle rynien) może dwóch studni chłonnych oddalonych od domu na około 3m i do nich poprowadzić wodę deszczową. Studnie wykopać na głębokość około 2m, wokół i na spód dać geowłókninę i zasypać odpowiednim żwirem, kamieniami i piaskiem. Dobry to pomysł czy coś innego zrobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...