Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ryszardryszard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

O ryszardryszard

  • Urodziny 17.09.1971

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Ogrzewanie

Dane osobowe

  • Województwo
    pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

ryszardryszard's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Czy słupy, podwaliny i płatwie 14 x 14 cm wystarczą?
  2. Jakiego przekroju słupy i płatwie? Podwaliny drewniane czy stalowe? Jak rozmieszczone: wzdłuż czy prostopadle do krokwi? Ściany nośne długości 9,5m pod stropem umieszczone odpowiednio na brzegach oraz 4,2m od brzegów ku środkowi: - ściana - 4,2m - ściana - 2,2m - ściana 4,2m - ściana
  3. Posiadam budynek o wymiarach 12,0 x 9,5 m z dachem do remontu. Nad ostatnią kondygnacją strop monolityczny. Na stropie folia, styropian, spad zrobiony z odpadów betonu komórkowego, szlichta i warstwa papy. Niestety, zacieka w wielu miejscach Myślałem, aby zrobić na nim dach pulpitowy (spadek wzdłuż krótszego boku w jedną stronę) - i tu pytanie: jak zrobić więźbę na taki dach? Dach byłby kryty blachą trapezową. Czy wystarczyłyby krokwie 7 x 14cm co ok 60 cm? Jak (na czym) je oprzeć? Czy na stropie przykręcać belki i krokwie podeprzeć słupami? Jak mocować je do stropu? Czy robić na nich pełne deskowanie? Pytań pewnie z czasem będzie więcej..
  4. A tej właśnie mi brakuje ;( walczę z tym kotłem i walczę. Ale się nie poddam Dziś powywalałem wszystkie szamotki z kotła i palę na pełnym załadunku - zobaczymy jak będzie.... Od jutra zmieniam włączanie pomp - będą startowały razem od 30*C Dzięki Ci za cierpliwość, jaką okazujesz i za chęć pomagania mnie, jak i innym kol Jestem pod wrażeniem Twej wiedzy (in plus) ryszard
  5. Teoretycznie podnosi temp paleniska i ma za zadanie lepiej dopalać gazy. Czy rzeczywiście temp jest wyższa nie wiem - nie mam czym zmierzyć ale faktem jest, że leciej dopala - mniej sadzy w wymienniku. Odległość od wymiennika, jak i od każdej ze ścianek taka jak odległość między półkami wymiennika. U mnie akurat 4cm ryszard
  6. Cześć Na wstępie dzięki za wszelkie rady i czas mi poświecony Jaka jest zależność otwarcia żaluzji w funkcji temp zewnętrznej? Czy dobrze myślę - im wyższa temp zewnętrzna tym żaluzja bardziej otwarta? Rozpalałem jak pisałeś - jest poprawa, dymi mniej, ale jeszcze dymi... Z braku czasu, zamiast żaluzji z blachy, wstawiłem w ramkę pod klapą PP dopasowany kawałek kartonu - paliło się spokojniej (więc reg działa ), czas palenia, niestety, się nie wydłużył, ale jest nieco czyściej. Tak się zastanawiam - czy to że klapka PW nie jest idealnie szczelna może powodować dymienie (może jeszcze zbyt dużo PW)? A wczoraj drugi załadunek wcale nie chciał się palić drewno rozpałkowe się spaliło, kocioł doszedł do zadanej, miarkownik przymknął PP i zaczęły się problemy: dymienie zasypu, góra czarna, spalanie pulsacyjne, wybuchy.... Co było nie tak? Żadnych ustawień nie zmieniałem. Więc albo jestem noga, albo noga innej możliwości nie ma... Nurtuje mnie jeszcze jedno: rozpalam zimny kocioł (30*C), startuje pompa "piecowa" (włącza się i wył przy 30*C), w kotle się rozpala, przy 50*C otwieram obieg na bojler (tak, tak, ja to taki termostat ), 55*C na kotłe i startuje pompa obiegu wtórnego - czy tak powinno być? czy może pompa "wtórna" powinna startować razem z "pierwotną" (30*C)? i dlaczego? ryszard
  7. A, i jeszcze jedno: - jak "produkować" mniej sadzy? W tej chwili wyciągam z wymiennika co tydzień średnio pół wiadra sadzy. A przecież górne spalanie jest bezdymne ( a co za tym idzie - bez sadzy?) .... Nawiasem mówiąc, u mnie dymi aż do momentu skoksowania się węgla. ryszard
  8. Mam jeszcze inne pytania: 1. Jak otwieranie i zamykanie przepływu przez bojler wpływa przepływ przez piec (i związaną z tym różnicę temp)? U siebie nie zauważyłem większych zmian, więc ciekawi mnie jak to jest naprawdę 2. Co zrobić z wyjściem skroplin z komina? W tej chwili "mam luzem" W instrukcji montażowej jest napisane, żeby podłączyć do kanalizacji - czy w takim wypadku "wyziewy" z kanalizacji nie zniszczą mi, nietaniego skądinąd, komina? Czy może podłączyć to przez jakiś syfon? Ale i tak, prędzej czy później, woda w nim wyschnie... A może zostawić tak jak jest? Jak z ciągiem kominowym w takim wypadku? Wpływa jakoś czy się mie przejmować? 3. I ostatnie - co zrobić by spalać mniej opału? Lub dłużej? Bo wydaje mi się, że te 4,5 - 5 wiader węgla (w dwóch cyklach) to jest troszku za dużo....Może jest możliwe by na jednym zasypie piec uciągnął więcej niż te obecne 12 godzin? Pasowałoby mi jakieś 16 - 18 godzin, a już marzeniem byłoby 22 - 24..... pozdr, ryszard P.S. dzięki nilsan za dobre rady
  9. Witam Zrobiłem jak pisałeś, tzn ustawiłem dT po 15*C i sukces zero wody w kominie. Mam nadzieję że tak już będzie zawsze Teraz temp wyglądają następująco: - wyjście z pieca 70*C - powrót do pieca 55*C po stronie wtórnej: - zasilanie 60*C - powrót 45*C Większej różnicy temp nie mogłem ustawić, bo musiałbym chyba całkiem pozamykać zawory przy pompach A swoją drogą to zawory kulowe tak średnio się nadają do regulacji przepływu (no, ale jak się nie ma co się lubi....) Poza tym jeszcze zmieniłem ustawienie cegieł w wymienniku. Na poprzednim ustawieniu po zmniejszeniu przepływu, góra zasypu zaczęła robić się czarna i piec miał chęć na fukanie. Po zmianie ustawienia cegieł ta chętka mu przeszła.Wygląda to teraz tak:
  10. Witam. Tak, palę od góry (jak doradza LR).Problem już rozwiązany (na sąsiednim wątku) - przyczyną był chyba za duży przepływ wody przez kocioł - zmniejszyłem jak mi radzono i wydaje się być ok Jak na razie żadnej skropliny ryszard
×
×
  • Dodaj nową pozycję...