Basiek81

Witam. Mam pewien problem. Próbuje wybudować sobie nieduży domek około 140 m2. Zleciłam zrobienie opinii geotechnicznej pod kątem posadowienia fundamentów. Geolog stwierdził, że ze względu na rodzaj gruntu i płytko zalegającą wodę gruntową sugeruje wykonanie wykopów do 1m. W miejsce wybranego gruntu wykonać poduszkę z kruszywa łamanego. Normową strefę przemarzania zachować przez nadsypanie terenu. Następnie po otrzymaniu warunków geotechnicznych oraz innych niezbędnych dokumentów udałam się do projektanta w celu adaptacji projektu. W projekcie konstruktor posadowił fundament na głębokości 2 m od powierzchni terenu plus 1,40 m w górę (w sumie ściana fundametowa ma mieć 3,40m) . Zaznaczam, że nie planowałam budowy piwnicy a w chwili obecnej. Ponadto muszę zaznaczyć fakt iż grunty jakie są na mojej działce nie należą do idealnych: 0 - 0,4 m - torf, 0,4 - 0,8 m (w dwóch punktach pomiarowych) - piasek, 0,4 - 0,7 m (2 pkt pomiarowe) - glina piaszczysta, 0,8 - 1,3 m - glina piaszczysta, 0,7 - 1,3 m - piasek, 1,3 - 1,8 m - ił szary (plastyczny), 1,3 - 2,0 m - ił szary (plastyczny), 1,8 - 3,0 m - ił szary (twardoplastyczny) 2,0 - 3,0 m Ił szary (twardoplastyczny). Poziom wody gruntowej około 0,3 m. W związku z powyższym proszę o pomoc. Którą wersję wybrać? Wybierając wersję konstruktora koszty fundamentu bardzo rosną. Czy konieczne są takie głębokie fundamety? Dlaczego konstruktor nie wziął pod uwagę opinii geotechnicznej (którą wymagał sam architekt)? Podejrzewam, że zrobił to po prostu dla zabezpieczenia swoich uprawnień. Proszę doradźcie co mam zrobić ? P.S. Z rozeznania terenu wiem, że sąsiedzi budowali fundamenty płytko, a na pewno nie 2 m w dół. Z góry dziękuję