Witam, przy obecnym remoncie odkryłem spore ubytki w wylewce i ścianie. Ściana jest z cegły, a za nią jest pion wentylacyjny, szczelina w jednym miejscu jest taka duża, że mogę właściwie włożyć całą dłoń pod ścianę. W wylewce, w rejonach sąsiadujących ze ścianą zdarzają się ubytki nawet do 5 cm w stronę pomieszczenia. Materiał musiał zacząć wpadać do wentylacji, ponieważ przez długie lata to miejsce było przykryte wykładziną. I tu moje pytanie. Czy to jest w jakikolwiek sposób groźne? Co mogę zrobić aby zapobiec dalszemu niszczeniu? Czym najlepiej usunąć ubytki? Pozdrawiam.