No i nareszcie na przełomie marca i kwietnia stanęły ściany parteru:) Wreszcie domek zaczyna wyglądać jak domek:) Jeszcze tylko garaż i nabierze on kształtu:) Praca idzie powoli bo robimy tylko w weekendy ale się nie martwię bo mamy czas....
Wiosna za pasem więc powoli trzeba wracać na budowę i rozpocząć kolejny sezon:) My 9 marca zaczęliśmy działać. Najpierw porządki, ściągnięcie folii ze stropu, potem mąż zaczął kopac kanał w garażu. W ten weekend myślę że zaczniemy układać pierwsze warstwy ścian parteru, pogoda ma być ładna więc motywuje:)
Witam po kolejnej dłuższej przerwie:) na naszej budowie postępy, piwnica prawie gotowa przed zimą. Kilka rzeczy zostawiliśmy na potem bo fundusze się skończyły i trzeba troszkę nazbierać ale myślę, że nawet w zimie można na budowie coś porobić:)przynajmniej tak twierdzi mój mąż:)
Pokażę kilka fotek zbrojenia:
A to już zalany strop:
Izolacja piwnicy też już zrobiona, ale fotki potem:)
Po wczorajszej nocnej burzy i intensywnych opadach (50 l)na metr kwadratowy (tyle spadło w naszym regionie) zalało nam naszą świeżo wybudowaną piwnicę:(wody po kolana, trzeba było pożyczyć pompę żeby wypompować wodę żeby dalej można było szalować na strop... no i dzień stracony....
Trochę zaniedbałam forum, ale postaram się się wszystko nadrobić, a więc lato było dla nas niezwykle pracowite, razem z mężem mieliśmy 2 tygodnie urlopu i zamiast wylegiwać się na plaży to my cały ten czas spędziliśmy na budowie, mąż w roli murarza a ja w roli kucharki oraz osoby dowożącej napoje itp.:)
Po długiej przerwie w dzienniku zamierzam wreszcie go uzupełnić, od wykopania fundamentów minęło już sporo czasu, oto fotorelacja:fundamenty:zbrojenie:izolacja:pierwsze bloczki:)
No i nareszcie coś się dzieje:) pogoda ostatnio dopisała więc coraz więcej można zrobić...tak więc pierwsze wykopy mamy już za sobą:) i te kolejne już koparką:)
11.03.2011 - WAŻNA DATA:)DOSTALIŚMY POZWOLENIE NA BUDOWĘ:)TERAZ MOŻNA RUSZAĆ NARESZCIE Z ROBOTĄ, TYLKO GEODETA WYZNACZY GRANICE DOMU I MOŻNA KOPAĆ DZIURĘ
A więc nasza działka ma 24 ary i kosztowała nas 25 000 zł
Opłaty notarialne przy zakupie działki 1300 zł
Projekt kosztował 2000 zł
Adaptacja projektu wraz z projektem przyłącza wodno-kanalizacyjnego 1800 zł
Geodeta na razie 1000 zł + granice działki 600 zł
Zgoda na przyłącze wod.-kan. ok. 400 zł
Stal 3500 zł
Kręgi betonowe (aby wstawić do rowu gdzie będzie podjazd do domu), nie wiem za bardzo o co tu chodzi ale mąż mówi, że potrzebne:) 250 zł
Na razie to chyba tyle, prąd będziemy dopiero załatwiać bo na czas budowy mamy już załatwiony od sąsiadów, gazu ziemnego nie mamy. SUMA prawie 36000 zł (jeśli o czymś nie zapomniałam)
Trzeba coś napisać bo dawno mnie nie było:)a więc jak dobrze pójdzie to nareszcie za tydzień, góra dwa tygodnie będziemy mieć pozwolenie na budowę:)no i będzie można zaczynać coś działać na działeczce:)podobno Panu ze Starostwa papierków wystarczy;)teraz tylko odkładać ile się da i ruszamy z budową:)mój kochany mąż postawił już pierwszy budynek na naszej ziemi:)jest to garaż metalowy ale ocieplony styropianem w środku więc jeśli teściowie nas wyrzucą z domu to mamy gdzie mieszkać, hehe;)
No i byłam u tego Pana w Starostwie a on mi mówi, że brakuje jakiegoś oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, tyle że my takie oświadczenia składaliśmy ale to że musimy doprowadzać instalacje wodno-kanalizacyjne przez 2 sąsiednie działki to takie oświadczenie o tych działkach też trzeba napisać, jakaś paranoja, po co to komu potrzebne?? biurokracja, biurokracja, biurokracja.....
Witam:) Nasz dom zacznie się budować na wiosnę i będzie się budował raczej długo bo mój mąż zamierza jak najwięcej rzeczy zrobić sam...:)ja mu oczywiście pomogę:)teraz czekamy na pozwolenie które ma być w tym miesiącu, a na razie zbieramy kaskę i rozglądamy się za materiałami....Niedługo dodam zdjęcie działki (tylko muszę zrobić)