Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marqo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Marqo

  1. Marqo

    Ceramiczna czy Cementowa

    Michale, to wycena dachu klienta, buduję domy zawodowo, wiadomo, ze projekt i rodzaj materiałów decyduje o cenie. Ceramika w niskiej cenie jest gorsza jakościowo od cementowej dachówki braasa, więc dobrze wybrałeś
  2. Marqo

    Ceramiczna czy Cementowa

    Michał, musisz poprosić o wycene dachu jako całości z folią, spinkami itd. bo jeden poda Ci cene dachówki podstawowej na niskim poziomie a reszte systemu dostaniesz po cenie detalicznej i będzie drożej mimo niskiej ceny dachówki podstawowej. Najładniejszą powłokę ma romańska była produkowana w Niemczech, jest nieco droższa. Celtycka chyba 2,88 brutto w detalu za szt. Cenę którą Ci podałem za 1m2 zawiera też ławeczki kominiarskie i dachówki kominki-wentylacyjne (dość drogie za szt.140 zł) i transport hds.
  3. Marqo

    Ceramiczna czy Cementowa

    Michał, teraz mam świerzą oferte na dach z braasa, bez szczytów, kopertowy z dużą ilością gąsiorów i w detalu (cały osprzęt z foliami i wróblówkami itd) za 1m2 74 zł, bez rynien , po rabatach wyjdzie pewnie 67-68 zł za 1 m2 dachówka celtycka antracyt
  4. Face, właśnie budynek był około 10 m nad lustrem zbiornika a oddalony był około kilometra, dno drenu nie było wyżej niż 8 m nad lustrem a teren lekko opadajacy niestety na tym terenie zmagamy się z problemem wód gruntowych, od rejonu Katowic do Bielska. Podbeskidzie i Górny Śląsk tworzy rynne w której zbierają się wody opadowe z dużego terenu. Kolega który założył ten wątek jest z Rybnika i tam też jest ten problem. Rejon Tychów i Pszczyny daje możliwość wykonania sensownej piwnicy tylko w miejscach w których geologia się zlitowała i podłoże jest piaskowe. Bieruń-Bijasowice w zeszłym roku zalało aż do dachów, jest to zlewnia Wisły z którą cały ten teren graniczy a i szkody górnicze narobiły bałaganu. PROŚBA WIĘC DO WSZYSTKICH INWESTORÓW BY, MIMO MAŁYCH DZIAŁEK, MOCNO PRZEANALIZOWALI MOŻLIWOŚCI GRUNTU POD KĄTEM WODY. Tłumaczenie, że 500 m2 to za mało może doprowadzić do tego, że ta piwnica w złym terenie będzie zalewana, dwa lata temu wpisaliśmy dom o powierzchni zabudowy180 m2 w działkę 520 m2, był parterowy i jesze miał prawie 200m2 ogrodu i podjazd 100m2, nigdzie nie przekroczył ogólnych warunków zabudowy. Oczywiście ludziom budujący swój wymarzony dom trudno iść na kompromis ze swymi oczekiwaniami, budujemy więc domy niepraktyczne, nieekonomiczne i wcale nie pasywne. Zapominamy, że ziemia jest jedynym ekologicznym izolatorem który daje nam za darmo stabilną temperaturę, chłód latem i ciepło zimą. Budujemy fikuśne poddasza, płacimy ciężkie pieniądze i mamy na koniec zameczki w stylu Neuschwanstein. Potrzebne jest praktyczne myślenie i troszkę tadycji. Estetyka którą osiąga się kosztem ekonomicznych i ergonomicznych rozwiązań jest psu na budę. Firmy to zarabiacze forsy tak jak architekci i pozostawiają inwesorów z ich błedną wizją domu, bo po co się szarpać z ludźmi. Ich ciężko zarobione pieniądze idą czasem w błoto. Przepraszam za ten dezyderat nie na temat i Ciebie Face jeśli czymś Cię uraziłem.
  5. Face, dren nie był podpięty do rynny, nie neguje opisywanych przez Ciebie przypadków ale staram się udowdnić, że nie jet to miejsce na prawdy ostateczne, masz tendencje do wyrażania się w sposób ostateczny a to w obliczu jednak wirtualnych problemów jest raczej niepotrzebne, gdybym chciał wyliczyć wszystkie błedy architektoniczne i korygować je w trybie wyznaczonym przez przepisy większość naszych klientów ogarnęłaby rozpacz, partactwo niektórych firm budowlanych nie ustępuje partactwu niektórych biur architektonicznych, przykładem może być przekrój ław budynków, na tym samym terenie o tych samych warunkach geologicznych można dostać projekty o różnych przekrojach a nawet z wieńcem przyziemia i to coraz częściej, nikt nie wie skąd te różnice, i na koniec, gdybyśmy stanęli nad jednym konkretnym problemem na budowie i wyrazili swe zdanie mógłbym powiedzieć coś o Twojej wiedzy, masz ochotę szydzić z mojej a proszę Cię bardzo
  6. Face, napisałeś: "nie pisze nie prawde tylko macie zle zrobione projekty i dziwi mnie ze one przechodza do realizacji", ja odpisuje: to nie jest prawda i piszę to po raz drugi, znalazłem w końcu mapki z podziałką poziomicową i znalazłem ją tylko w mapkach geologicznych które posiadamy w dokumentacji, opracowuje się nimi teren pod kątem stabilności, powtarzam w mapkach na cele budowlane nie ma podziałki poziomicowej i nie jest to błąd, spotkałem się z jednym przypadkiem gdy do istniejącego terenu plan zagospodarowania przestrzennego podał poziom drogi, ale nie była to budowa indywidualna lecz osiedle domków i bloków. napisałeś: "hydrologia mowi ze przy obfitych deszczach (o duzym natezeniu) w krotkim czasie (np 2 dni) nie wystepuje infiltracja tylko splyw powierzchniowy. co Ty na to??" ja odpisuję: nie wiem co na to hydrologia ale możesz ją wziąść i stanąć nad tą studzienką drenarską na działce naszego klienta w Goczałkowicach i pokazać jej jak to wygląda naprawde. Piszesz: "a poki co nie udowodniles brakow mej wiedzy i blednego toku rozumowania..." ja odpisuję: nie staram się udawadniać niczyjej wiedzy czy niewiedzy, opisuję jak najdokładniej to z czym się spotykam w praktyce codziennej na budowach. Piszesz: "czytaj dokladnie i argumentuj sensownie i nie pisz ze taki sposob jest dobry a inny zly skoro nie wiesz jak sposob 1 prawidlowo wykonac" ja odpisuję: podaj dokładne błędy w argumentacji a postaram się jak najsensownie potrafię odpowiedzieć, nikomu nie podam konkretnego rozwiązania w sieci bo nie jest to możliwe, opisuję różne sposoby a nasi współforumowicze muszą już spróbować porady odnieś do swej konkretnej sytuacji, jakiejkolwiek sensownego rozwiązania można się spodziewać tylko po osobie która widziała na miejscu opisywany problem. Piszesz: "inzynier nabyta wiedze musi stale rozwijac i po to ma wyksztalcenie doswiadczenie i glowe na karku aby umiec gdy zajdzie potrzeba rozwiazac problem" ja odpowiadam: całkowicie się z Tobą zgadzam. Po kontaktach z Tobą na tym forum nabieram przekonania, że nie chodzi tu o pomoc ludziom w ich budowach ale o jakieś przepychanki kto mądrzejszy, anonimowość takiego kontaktu powoduje, że o konfrontacje tu łatwo ale wbrew temu co sobie wyobrażałem nie jest to konfrontacja na argumenty tylko dziecinada.
  7. Face, jeśli argumentami udowodnisz mi błędy przyznam Ci rację... w przeciwieństwie do Ciebie. Mało tego będę zadowolony bo Twe rozwiązania zastosuje w pracy i przyniosą pożytek i dochody.
  8. Pawle, jak najbardziej się zgadzam, tylko system pełnego lania posadzki ze ścianami piwnicy i to odpowiednimi mieszankami betonu daje gwarancje braku wody w piwnicy. Jeśli chodzi o dreny poniżej lini ław wiele razy widziałem budowy na których tak był położony, teren suchy to suche fundamenty, nie wiem co w tym nielogicznego. Nasyp pozwoli nieco podnieść posadzkę piwnicy, też nic złego. Żadna z tych metod nie da jednak takiej gwarancji jak matoda "basenowa". Jest to dość drogie i raz widziałem takie fundamenty. Na domie około 300 m2 firma skasowała za nie ponad 130 000 zł.
  9. Oczywiście dreny przy granicach to system dla zwykłych działek poniżej 2000 m2 pow.
  10. Face, są systemy drenarskie których warstwa żwiru opasa budynek na całej wysokości ściany fundamentowej, woda więc prawie od razu się w nich pojawia. Część inwestorów wpina do drenów rynny. Dobrze zrobiony system drenów melioruje działkę poniżej linii ław i jest wykonany w liniach prostych w okolicy granicy działki (około 1,5 m od granicy) wraz ze studniami. Nie mierzyłem ile czasu zajeło wodzie przeniknięcie do gruntu, przepraszam za nieścisłość. Ciśnienie wody uwięzionej w gruncie opisałem na przykładzie nie zakotwionego szamba. Podobnie pokazuje się ta siła w drenie, nie wyobrażałem sobie jak mocno może dren podawać wodę. Co do lęku o Twą ocenę, człowieku chyba żartujesz, ani mnie to ziębi ani grzeje. To co opisuje wynika z bezpośrednich doświadczeń. To, że nie dajesz temu wiary niczego nie zmieni. Masz ochotę odgrywać rolę miejscowego guru, pisz chłopie ile wlezie. To czytający to forumowicze mogą Cię posłuchać i popełnić błędy. Ja zajmę się swymi klientami których mam dwa razy więcej niż możliwości. I dodam, że tylko z polecenia naszych ukończonych klientów, nie mamy żadnej innej reklamy. Zlituj się więc i przestań prawić złośliwości bo szkoda czasu, za stary jestem na to.
  11. Face, nie mam zamiaru prawić Ci złośliwości, nie bądź więc rozczarowany, że nie odpowiadam na Twoje.
  12. Pawle, piwnica to przede wszystkim pusta przestrzeń w gruńcie. Woda, nawet na terenie ze spadkiem, pozostaje po pewnym czasie na dość wysokim poziomie. Co potrafi nawet niewiele wody jest puste źle zrobione szambo, jest w stanie wyprzeć je z gruntu zormoknięta woda. Oczywiście czyste i dobrze zrobione dreny poniżej ław usuną wodę do kanalizacji burzowej lub rowów melioracyjnych ale obie te instalacje nie są w stanie odebrać całej wody w momencie opadów. Widziałem studnie z odprowadzonymi drenami o średnicy 10 cm gdzie po opadach dwudniowych dren podawał wodę jak pod ciśnieniem po 24 godzinach spadło ciśnienie a po następnych 24 woda płyneła normalnie. Nie miałem okazji oglądać tych studni w okresie ogromnych opadów ale mogę sobie wyobrazić jak długo i jak wiele wody musiało płynąć tymi drenami i to przez wiele dni po opadach. Piwnica nawet z litymi betonowymi ścianami ma wylewaną posadzkę, dylatacja pomiędzy ścianą fundamentową a posadzką piwnicy jest miejscem wzmożonej penetracji wody. Założenie izolacji papą termozgrzewalną musiłoby być wykonane dość wysoko na ścianie a sama papa jest materiałem głównie stworzonym do izolacji zewnętrznej. Jej główna wytrzymałość przeciw wodna to jej warstwa wierzchnia a nie spód. Zewnętrzna izolacja papą to jej naturalne miejsce. Wysoki poziom wody w gruńcie wypiera wodę poprzez dylatacje pomiędzy posadzką i ścianą. Całość przypomina naprawę dachu od środka budyku, gdy woda przecieka przez dach naprawiamy go od góry gdzie woda się pojawia a nie gdy jest już w budynku. Wpuszczenie wody w ściany fundamentowe i posadzkę piwnicy proponujemy izolować papą, oczywiście można sobie wyobrazić zgrzanie papy aż do syfitu piwnicy i zamurowanie jej ścianką działową wewnątrz piwnicy i wylanie na niej posadzki ale z pewnością nie jest to rozwiązanie standardowe i pozostają ściany mokre pomiędzy izolacjami wewnetrzną i zewnętrzną. Będą schły miesiącami.
  13. Fenix, nie ma szans, jeśli opady potrwają około tygodnia (jak w zeszłym roku) woda przebija izolacje poziome. Papa dużo daje ale jej najsłabsze miejsce to styk ze ścianą. Papa zmienia się w pływającą podłogę.
  14. Kika, gruszka ma okoł 2,6 m szerokości, dochodzą jeszcze lusterka. Ogrodzenie powinno być niższe od lusterek, podaj odległość od tego miejsca do miejsca wylewania detonu to może wystarczy ustawić tam pompe i podawać z tamtąd. Długość pompy do 34 m jest dość częsta, choć 24-28 jest najbardziej powszechna.
  15. Fenix, przepraszam. wiem z doświadczenia, że izolacja pionowych elementów ław i fundamentów nic nie daje jeśli poziom gruntowy wód podniesie się okresowo (roztopy, długotrwałe opady). Woda dostaje się posadzką piwnicy. Zdarza się to nawet u klienta który ma spory spadek na działce a wydawałoby się, że woda odejdzie spadkiem gruntu. Jedyną pewność daje technika basenowa z jednolitą bryłą scian i posadzek piwnicy (jednoczesne wylanie odpowiedniej mieszanki betonu).
  16. Face, nie ma o czym gadać, jesteś teoretyk a ja praktyk. Na budowie bez drogi i sieci trzeba samemu określić wszystkie rzeczy o których piszesz, bo nie ma planów na których można się opierać, powstaną dopiero w przyszłości. Nie ma możliwości wyznaczenia zera względem terenu który za pare lat będzie inny. Nikt nie jest się w stanie czepiać i nie dawać zezwolenia bo nie ma podstaw, sam budynek wykonany zgodnie z projektem nie da do tego powodów. Jest to mój ostatni wpis na ten temat. Pozdrawiam
  17. Face, wyraźnie napisałem, że chodzi o realizacje bez instalacji kanalizacji burzowej i asfaltowej drogi. Nie ma na takiej dokumentacji odniesienia do poziomu na terenie. Pisanie o kompleksowe budowie z sieciami jest tu nie na miejscu, bo jak umiejscowić instalacje w gruńcie jak jej jeszcze nie ma na terenie. Jedynym wyjściem dla budowy bez drogi z knalizacją i posiadajacej własne osadniki i studnie chłonne jest podnieść budynek jak najwyżej się da a da się do około metra bez większych konsekwencji a najlepszym rozwiązaniem jest 50-70 cm.
  18. przepraszm miało być granice i sieci nie rganice i szieci
  19. Face, rąbiesz skrótami jakbyś nie mógł napisać wydział architektury lub nadzór budowlany (chyba pracujesz w gminie). Zadałem sobie trud sprawdzenia czy na naszych projektach przekazanych do realizacji (przy drogach tylko utwardzonych) są odniesienia zera budynku do punktu na terenie działki. Piszesz nie prawdę, żaden projekt nie zawiera poziomowania terenu a przekroje budynku wpisane sa na grunt płaski jak heblowana decha. Geodeci nie mają punktu odniesienia na terenie. Są tylko: usytułowanie względem płn. rganice i szieci. Amen
  20. Panowie, jeśli ktokolwiek z was da mi skan z dokładnym odwzorowaniem kształtu terenu przy drodze tylko utwardzonej i dokładnie wpisany w ten układ budynek z dokładnie opisanym zerem w stosunku do tego terenu...bedzie pierwszym jaki widziałem. Sytuacja z drogą podejścia do lotniska jest tu kuriozalnie wyjątkowa. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że najrówniejsza działka ma różnię w poziomach około 20-30 cm i mówię tu o działce od 600 m2 i więcej. Wykonanie uposadowienia budynku 30 cm powyżej najwyższej części działki daje pewność, że po latach gdy do budynku dojdzie asfaltowa droga będzie możliwy nawet poziom do zera budynku. Nikt normalny nie chce wody z drogi na swoją działkę. By mieć minimum pewności, że dom po wyasfaltowania dojazdu będzie wyżej około 20 cm jest uposadowienie około 50 cm nad dojazdem nieutwardzonym bo umoczy. Im większa działka tym większe pole manewru. Mapki do celów budowlanych nie zawierają poziomicy tylko sieci i granice działek i dróg, geodeta wpisuje budynek w działkę zgodnie z projektem i kluczowe jest usytuowanie względem granic. Nie budowałem w terenie górskim, ale tam piwnice wychodzą same bo generuje je spadek gruntu i przegłębienie ław. Reasumując jeśli nie budujecie na terenie płaskim jak zamarznięta woda i posiadacie tylko dojazd utwardzony jest koniecznością ustalenia zera na minimun +0,50 względem dojazdu. W lekko opadającym terenie możliwe jest do +1,00. Nie są to jakieś wyjątkowe warunki, jeśli ktoś pozwoli sobie wykonać inaczej dokumentacje, robi błąd. ps. wszystkie nasze realizacje odbierali kierownicy i inspektorowie nadzoru, buduję często na szkodach górniczych i nadzór zawsze odbiera nasze uposadowienie i jeszcze nikt nie kwestionował zera które ustaliłem z geodetami, wszystko trzeba robić z głową. Kropla przesady jest gorsza od wiadra gnoju.
  21. Face, piszemy jak ustrzec się wody w piwnicy, napisałeś 0,5 m tolerancji w uposadowieniu wzgędem projektu. Czyli już mamy prawie moje 60 cm, jeśli dojazd do posesji jest nie utwardzony pole manewru mamy jeszcze większe. Opisujesz jakieś umoczenie i sprawy sądowe, niepotrzebnie straszysz forumowiczów. Opisz dokładnie sytuacje w której doszło do wytoczenia procesu którego powodem było podwyższenie uposadowienia budynku. Powtarzam na projektach są ujęte schody ale nie ma opisanych spadków podjazdów i dokładnego ich wypoziomowania. Widziałem budynek (którego akurat nie prowadziłem) który był podwyższony o ponad 1 m (dodano mu 7 stopni) i bez problemu został oddany, nikt mu kalenicy nie mierzył. Wszystko trzeba robić z głową. Upierdliwy człowiek zaskarży sąsiada nawet jak wszystko będzie w porządku.
  22. Luksek, nie stosuj środków na bazie silikatów, nadają połysk. Jedynym sprawdzonym środkiem do impregnacji klinkieru i kamienia jest impregnat firmy mira. Jest do duński producent chemii budowlanej. Jeden ze środków na bazie oleju palmowego z pewnością nadaje się do impregnacji wewnątrz, produkowany środek używa się do mycia ( wystarczy raz na rok ) jednocześnie jest impregnatem mira 7130 ceramic oil i mira 7210 ceramic wash.
  23. Face, oddałem juz wiele budynków ale w żadnym projekcie nie widziałem dokładnie podanego uposadowienia budynku. Geodeta nie jest zainteresowany podaniem poziomu uposadowienia i mądry kierownik robót potrafi wiele ułatwić. Plany mają podane co najwyżej orientacyjne poziomy a studnie chłonne załatwiaja resztę. Powodem jakiejkolwiek sprawy sądowej musiałoby być udowodnienie zaburzenia cieków wodnych a w opisanym przeze mnie sposobie, zaburzenie nie występuje. Dodadkowe wypiętrzenie budynku pozwoli uniknąć zalewania piwnic.
  24. Problemem jest odprowadzenie wody z drenów, nie zawsze jest do gdzie. Jesli jest taka możliwość nie powinno się kopać przy samym budynku. To sprowadza wodę z terenu pod fundamenty.
  25. Face, uwierz nikt nie bedzie się szarpał, jeśli nie ma drogi asfaltowej a z opisu wynika, że nie ma kanalizacji burzowej to może nie być dojazdu o docelowej wysokości. Można spokojnie przyjąć podwyższenie drogi o minimun 15-20 cm. Pytałem o ukształtowanie terenu bo przy nierównościach można poszaleć z uposadowieniem budynku (byle nie wyżej niż 1m) zagospodarowanie przestrzenne nie rusza domów o skarpach do 1m wysokości bo po prostu nikt na to nie zwraca uwagi. Tylko źle wykonana skarpa może kogoś sprowokować do pisania skarg. Jeśli się wykona własne studnie chłonne to byle z rynien nie leciało do sąsiadów jest to do przyjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...