Szukam argumentów do rozmowy z wykonawcą. A sytuacja jest taka: Na izolacji przeciw wilgociowej i termicznej posadzka betonowa zbojona siatką o wymiarach 5,5x5,5m, bez dylatacji (między ścianą a posadzką taśma). Na tym płytki przyklejone klejem Knauf "grzebieniem". Na środku pomieszczenia dwa rzędy płytek uniosły się tworząc "daszek".Są zupełnie nie związane z klejem. Stało się to rok po położeniu płytek. Głuchy odgłos daje pas płytek szerokości ok 2 m. Kierownik budowy sugeruje ,że zbyt wczesne zafugowanie nie pozwoloiło wilgoci odparować. Wykonawca twierdzi, że to moja wina bo budynek jest nieocieplony i "ściany pracują" (suporeks 24 na klej). Budynek jest ogrzewany.