Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agatah

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 361
  • Rejestracja

O agatah

  • Urodziny 18.10.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Civitas Kielcensis
  • Województwo
    świętokrzyskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

agatah's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. agatah

    Lodówka bez zamrażalnika

    DLa mnie też I teraz bym się zastanowiła czy nie zrobić większej lodówki, a zamrazarka osobno w spiżarni.
  2. Minęły 2 lat od zaolejowania podłogi woskiem twardym olejnym Osmo i podłoga nadal wygląda świetnie. Nie przyjmuje płynów, plam, jest bardzo łatwa jeśli chodzi o utrzymanie w czystości
  3. julianno, fajnie, że pokazałaś kawałek domu Bardzo mi sie podoba Co do blatu. Nasz ostatnio był olejowany w lipcu 2014 (sic!) i widać już na nim nieco zużycia, ale po 2,5 roku to normalne. Kładę na nim wszystko poza gorącymi blachami z piekarnika i patelniami, obieram bezpośrednio, niespecjalnie przejmuję się wodą czy innymi płynami (sokiem z owoców również). Stawiam garnki prosto z płyty, odkładam pokrywki. Zastanawiam się dlaczego twój tak wchłonął olej, że zostawały plamy. Nic to, może kiedyś zdecydujesz się go odsłonić, bo te deski zabierają cały urok drewna
  4. U nas niedługo będzie dwa lata jak olejowałam podłogę sama woskiem twardym olejnym Osmo i nadal ma się świetnie. Polecam.
  5. Szafki 80, blat 4 i nogi. Wychodzi min. 92 cm.
  6. Cześć agatah, Uwielbiam Twoją kuchnię :) Jakie firmy są meble kuchenne?
  7. Osmo Top Oil. Ostatnio olejowałam w lipcu 2014, czyli prawie dwa lata temu. Nic się nie dzieje.
  8. A wystarczy zaolejować dobrym olejem. Ja mam 4 lata blat olejowany i ani razu nie żałowałam.
  9. Doskonale sprawdza się nabłyszczacz do zmywarek. Nanosi się go na umytą, odkamienioną powierzchnię, wciera szmatką, poleruje, i ponownie myje szkło. U mnie jedno skrzydło drzwi tak potraktowane sprawuje się świetnie od jakichś dwóch lat. Drugiego nie mam czasu zrobić
  10. Wywołana jestem radeon, pokaż ten blat. To drewno więc może wyglądać inaczej. U mnie nieco inny odcień na podłodze i na blacie, w miejscu gdzie tym samym olejem traktowałam Jest złocisty, ale nie az tak jak na zdjęciach
  11. Nie zgodzę się z tą odległością między blatem a szafkami górnymi. Mam 164 cm, blat na 90 cm, a szafki wiszące 70 cm wyżej. Spokojnie sięgam do dwóch półek, a do trzeciej na palcach lub ze stołeczka. Gdybym miała 50-55 cm nad blatem, to kuchnia byłaby jakaś taka przytłoczona.
  12. Jedyne w takim razie, co przychodzi mi do głowy, to właśnie sposób olejowania. Chyba opisywałam u Ciebie jak olejowałam? Wydaje mi się, że jednak wcieranie szmatką to nie jest dobra metoda. Ja (jak i dziewczyny, którym polecałam), robiłyśmy to pędzlem. Cieniutka warstwa, która wsiąka, ale jednak coś zostawia na powierzchni. Ponieważ u Ciebie blat jest świeży, niezniszczony, to jeśli będziesz miała czas to warto spróbować tą metodą. Najpierw na kawałku blatu żeby zobaczyć czy faktycznie będzie lepiej, a dopiero jak się sprawdzi, to raz-dwa całość. To na prawdę szybko idzie Tak sobie przypomniałam, jak olejowałam podłogę, właśnie szmatką. Niestety, olej wsiąkł w drewno i było kiepsko. Dopiero naniesienie wałkiem Osmo dało oczekiwany efekt.
  13. Zmartwiłaś mnie Ewo, tym bardziej, że ten właśnie olej wybrałaś z mojego polecenia. Nic podobnego u mnie się nigdy nie działo i nie dzieje. Aktualnie blat mam już przetarty w częściej używanych miejscach, bo nie zaolejowałam go w wakacje, więc już ponad rok minął od ostatniego olejowania, a nadal sprawuje się dobrze. Woda stoi, perli się, a nawet jeśli wyschnie to nie zostawia śladów. Niespecjalnie uważam na niego (oczywiście bezpośrednio na blacie nie kroję), po zakończonej pracy przecieram, ale nie tylko ja z kuchni korzystam, a mąż nie zawsze wyciera, i nic się nie dzieje. Jak już chyba pisałam, przez ponad dwa lata w kuchni urzędowali też teściowie i oni to już zupełnie nie zwracali uwagi czy mokry czy nie, a nigdy nic złego się nie stało. Wczoraj zastanawiałam się co będzie, bo buraczki tarłam, a wiadomo jak jest:sick: ale drewno nie nic nie przyjęło. Co więcej (o tym chyba nie pisałam), bezpośrednio za zlewozmywakiem mam zrobioną wstawkę z kawałka drewna, bo stolarz robiąc blat wyciął za duzy otwór i musiał podczas montaż wklejać kawałek drewna. I to miejsce jest szczegolnie narażone na zalanie, a tam też nic się nie dzieje. Nie puchnie, nie czernieje. Czy u Was jest twarda woda? Te krople to pewnie osad wapienny, ale ten to powinno dać się usunąć po prostu przecierając wilgotną ściereczką. Pokaż Ewo proszę zbliżenie na blat w dobrym świetle, i zdjęcie z rozlaną na niego wodą. Blat był olejowany pędzlem czy ściereczką i wcierany? Pytam, bo być może technika nanoszenia oleju ma znaczenie. Kurczę, polecałam tez olej dziewczynom w wątku o blatach drewnianych, i też są zadowolone http://forum.muratordom.pl/showthread.php?90612-BLAT-KUCHENNY-drewno-drewniany/page9
  14. U koleżanki jest kuchnia z Ikei z frezami. I potwierdzam to co pisze Korozja. Zawsze w tych frezach jest pełno okruszków. I choćby na głowie stawała to one tam są, można codziennie czyścić, a zawsze coś tam siedzi. Zresztą patrząc na moje fronty, na ich górną krawędź, też widzę jakieś zabrudzenia, ale to się tak nie osadza jak w tych frezach. I odciski też są. Mnie to by szlag trafił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...