Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dagunia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    522
  • Rejestracja

O dagunia

  • Urodziny 17.11.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa/Włocławek
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

dagunia's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. IW dzięki Agatah no to ci zazdroszczę tego drugiego bieguna ! U nas przynajmniej jedna histeria w ciągu dnia jest na porządku dziennym zazwyczaj jest ich kilka Kasia i Pysiaczku dzięki kochane. Pysiaczku dzięki z info o pokrowcu. Pierścionka nadal nie ma ale jakoś już się z tym pogodziłam. Mam też jakieś dobre wiadomości. Nareszcie zdałam exam z prawa jazdy !!!!!!!!:lol2::lol2::lol2: Wcześniej nie miałam czasu , możliwości i jakoś tak nigdy nie było mi po drodze z tym prawem jazdy. Przy Tymo zaczęło mi brakować prawa jazdy . No a teraz spadam dziewczynki się pakować, bo lecimy wieczorem na Krete na zasłużone wakacje. Zobaczymy tylko czy dolecimy ...czy przypadkiem załoga samolotu , kapitan czy tez inni turyści nie każą nam wcześniej gdzieś wysiadać ze spadochronem ze względu na naszego głośnego histeryka :D
  2. Agawi no piękne zdjęcia, piękne miejsca Zazdroszczę wyprawy ogromnie!. My pewnie w najbliższych latach na Madere się nie wybierzemy ze względu na brak piaszczystych plaż Cieszę się że urlopik udany
  3. Iw dziękuję kochana za rady ja od trzech dni nic nie robię jak tylko szukam kawałku tego metalu ! No wszystkie te miejsca o których piszesz już przeszukałam. Dałam już sobie spokój , jeśli jest w domu to mam nadzieje, że kiedyś się znajdzie i tyle ! zostawiam to za sobą Odkurzacz też sprawdziłam i jak do tej pory nie sprzątałam w nadziei odnalezienia.
  4. Pendraku oj lepiej nie ! ja swojego pierścionka nie lubiłam bo taki duży był, jak dla mnie zbyt okazały. Później jednak zakochałam się w nim na zabój i jeszcze niedawno mówiłam mężowi, że jak kiedyś pojawi się u nas mała dziewczynka w domku to będę miała komu przekazać to cudeńko ! ja uwielbiałabym ten pierścionek nawet gdyby był z kory drzewa ! Yokasta oj pamiętam jak zgubiłaś obrączkę i ją odnalazłaś ....No zazdroszczę ! Może powinna pożyczyć wykrywacz metalu ...hmmm...To jest myśl! Agawi dzięki za namiary na mopa ! Siedzimy sobie nadal z Tymonem w domu , jestem na wychowawczym urlopie. Tymon bez większych problemów , zdrowy ! Jedyne kłopoty to to fatalne ząbkowanie u niego. Za każdym razem z powikłaniami. A teraz zaczyna przechodzić bunt i odgrywa histerie ! ale radzimy sobie jakoś z tymi histerykiem Buziaki i lęce na inne wątki
  5. Diana_Teresa hahah Rozbawiłaś mnie tymi "małymi niesfornymi rączkami" ) Już nadzieje raczej straciłam przeszukałam cały domek , wszystkie zakamarki , WSZYSTKIE ! Wiecie nawet w szczotce od kibla sprawdzałam właśnie dlatego , że te "małe niesforne rączki" mogły go tam wrzucić Wszystkie pudelka u Tymo , zabawki , całą sypialnie , ciuchy , kieszenie przeszukane ........także lipa . Najprawdopodobniej Tymo wrzucił go do wc , albo wyrzucił przez balkon ! A to możliwe jeśli zostawiłam pierścionek w szkatułce na szafeczce nocnej. Przez balkon Tymon wyrzucał już inne rzeczy, trochę większych gabarytów , także w miarę szybko się orientowaliśmy, ze coś zaginęło NO Moja wina , moja wina !!! Muszę się teraz powoli pogodzić z tym faktem i czekać na nowy pierścionek ! A ja muszę coś na palcu nosić , bez tego pierścionka czuje się jakoś goło !
  6. AsiaZett no żałoba trwa ....ale jak człowiek w kilku miejscach wywali swoje myśli to od razu trochę lepiej. Właśnie mąż też mówi, że kupi drugi ...baaaaaa powalił nawet mój argument, że to nie będzie już pierścionek zaręczynowy, wiec powiedział, że może się drugi raz oświadczyć . No nic pozostaje mi tylko czekać na drugie oświadczyny ... Ale smutek jest i żal do samej siebie za taka nieuwagę ! Diana _teresa no przeszukałam już każdy zakamarek domu więc teraz liczę na ten przypadek. Pendraczku dzięki za uwagi. U mnie też jest wszystko co możliwe.... i truskawki i brzoskwinie i jogurt. No nic spróbuje jutro wyprać w tych 30 st. zobaczymy
  7. Yokasta ja oczywiście też po pierwsze czytam skład:) Niestety pomimo tego, że czasami skład był identyczny w dwóch produktach, jednym tańszym i drugim firmowym droższym wybierałam ten firmowy. No jakoś tak miałam ....teraz uczę się robienia rozsądnych zakupów i tam gdzie można, nie przepłacać Ja się cieszę, że mieszkam w mieście a że dużo rodziny na wsi mamy więc jakiś taki niewielki dostęp do niepryskanej żywności jest . Właśnie skończyłam parę dni temu przetwarzać 15 kg malinek Mniam
  8. o retyyyyyyy !!!!! już dawno chyba nie byłam tak załamana ...normalnie nic jak tylko strzelić sobie w łeb ... Nie będę siebie tutaj aż tak uzewnętrzniać ale powiem Wam, że jak się sypie to na maxa. Od dwóch dni szukamy z M mojego pierścionka zaręczynowego .................i nigdzie go nie ma..wrrrrrr. Mówie Wam przechodzę jakąś formę żałoby po stracie tego pierścionka . Nie chodzi o jego wartość pieniężną ale o wartość sentymentalną. Czekałam w końcu na niego jakieś 10 lat ! Nawet nie wiem jak to się stało , gdzie, kiedy . Próbuję sobie przypomnieć kiedy go miałam ostatni raz na palcu i nic . Najdziwniejsze jest to, że obrączka jet na swoim miejscu w szkatułce a tego pierścionka nie ma. Jak zdejmuje to zawsze oba i odkładam do szkatułki ( Sorki, że pisze tu takie głupoty raczej mało związane z wnętrzem ale musiałam to z siebie gdzieś jeszcze wyrzucić
  9. hahah dziewczyny ja powiem wam, że zwracałam uwagę na początku na rodzaj słoików i firmę .... a później wstyd się przyznać brałam te słoiki na które w rossmanie była promocja. ( Były to głównie Bobovita ) W związku z tym, że tam robią całkiem niezłe promocje na różne rzeczy dla dzieci przy okazji tej karty rosmanowej to chodziłam tam najczęściej na zakupy. Tak samo z pieluchami i chusteczkami . Tymon miał uczulenie na pampersy ( ale takie w pomarańczowym opakowaniu ) inne tolerował ale też nie było najlepiej!. W Usa używaliśmy jakiś pieluch i chusteczek z Wallmartu czyli jakiś najtańszych i TYmon to przeżył , baaaaa nawet chyba nic nie ucierpiał hahaahah Jak wróciliśmy to grono koleżanek namawiało na wypróbowanie Dady i tak już u nas zostało
  10. a tak btw mięsa z marketów i nie tylko to moja przyjaciółką ma teraz 4 letnią córkę. Gdy mała miała jakieś 3 latka zaczęły rosnąć jej piersi . Mamuśka latała z nią po wszystkich możliwych lekarzach i specjalistach . Nie wiedzieli co się dzieje. Po kilku tygodniach i po kolejnych badaniach znaleziono przyczynę . Mieso kurczaczka !!! Mała często na obiadki dostawała włąsnie piersi kurczaka . Lekarz powiedział, że teraz jest dużo takich właśnie przypadków ...kurczaki są szprycowane różnymi hormonami co właśnie się odbija na rozwoju dziecka. W szoku byłam jak usłyszałam ta historię. Ilona ja się starałam też nie dawać tych słoików na początku ale później jak Tymon był coraz straszy skapitulowałam .... czasem zabrakło i czasu, czasem możliwości zdobycia sprawdzonego mięsa . My tez często wychodzimy "jeść na miasto " i często jesteśmy w podróży , tak więc jak T był malutki najłatwiej było podać mu słoiczek a teraz jak jesteśmy w restauracji to bierzemy mu jakieś zupki lub inne dania typu pierożki albo naleśniki . Nigdy tez nie wiem jak te zupy są w restauracji przygotowywane. Najfajniej by było samemu przygotowywanie posiłków małemu ale w sumie jak się ma dostęp do nie pryskanych warzyw i nie szprycowanego mięsa to ok ....w innym przypadku myślę, że słoik nie jest takim złym wyjściem. Mój T tez bardzo nie lubił owoców w słokach i zjadał 2-3 łyżeczki , natomiast teraz je wszystkie możliwe owoce i je ich bardzo dużo.
  11. dziewczyny ja jeszcze dziś z dwoma pytaniami , może ktoś pomoże???? 1. Pranie sofy Ikea ektorp ??? wiem, że u kilku osób na forum był poruszany ten wątek. Próbuję po omacku szukać, niestety nawet już nie wiem u kogo ...hmmm Mąż ciśnie mnie żebyśmy pokrowiec w przyszłym tygodniu wyprali a ja się strasznie boję ! Nie wiem w sumie co gorsza brudna już od wszystkiego kanapa czy brak pokrowca w razie wpadki Może od razu powinna jechać do Ikei i kupić nowy ! Jakie macie doświadczenia ??? Prać w pralce na jakimś programie prania ręcznego czy w ręku jakoś?? Piszcie proszę co wiecie ! a i jeszcze jedno ...Czy któraś z Was ma mopa parowego i jeśli tak to czy się sprawdza ??? jak firma ? a może właśnie tą sofę próbować wyprać tym parowym mopem ??? bo planujemy zakupić TyMiś mój dziś właśnie rozpaćkał całą brzoskwinię na sofię!!! Wcześniej był jogurt, jakiś soczek , banan etc .... wiem , wiem powinno się przekąski też podawać dziecku w foteliku ale to chyba tak jest w idealnym świecie Pranie nie uniknione !
  12. oj ciężki dzień dziś miałam ....Tymon wariował ...oj wariował . Ale żeby nie było tylko o nim tutaj to kawałek łazienki dla przypomnienia ! http://imageshack.us/a/img716/6767/hqrk.jpg
  13. Diana_Teresa oj dziękuje Ci widziałam gdzieś takie drewniane puzzle , chyba w smyku i nawet w Pepco. Kiedyś się nad nimi zastanawiałam , ale stwierdzałam, że on jeszcze za mały jest . Teraz może już będą ok Spróbujemy ! Ilona Agata ale mnie rozbawiłaś tym postem o poradni .... tym bardziej że swego czasu w Wawie przeprowadzałam różnego rodzaju testy pedagogiczne ... tylko że na trochę starszych dzieciakach . Hahah Agatah ooo to mamy prawie rówieśników oj pisz , pisz czasem jak tam twój maluch hmmm ciekawe czy robi takie same histerie jak mój ale o jego histerii napisze później... teraz nawet jak sobie przypomnę dzisiejszą jego scenę to mnie krew zalewa ...wrrrrr muszę chwilę ochłonąć ! no i pewnie masz rację , że on taki skupiony teraz na tym rozwoju ruchowym ...chyba aż za bardzo ....dzisiaj się krew lała z dziąsła ( bo skakał z fotela na podłogę i niestety Zosik całuski Byłam już u Ciebie i widziałam paskudę BOOOOOOska jest . Nie zostawiłam śladu bo nadrabiam zaległości u Ciebie ! dwa wątki musze nadrobić U mnie podobnie jak u Ciebie jeśli chodzi o dziecko , psa i jedzenie Tymon i Barca to taki team jeśli chodzi o jedzenie .... Kiedyś zostawiliśmy psa u mojej teściowej i nie było jej cały dzień w domu . Dopiero wtedy odkryłam ile z tego co daję Tymonowi do jedzenia ląduje na podłodze ...a że nie było psiego odkurzacza to musiałam to sama sprzątać. Czasem mam wrażenie , że ja nic innego nie robię jak tylko to sprzątanie
  14. Ilona no mam nadzieje, że będą wkrótce musiała Tymona prosić żeby przez chwilę nie mówił i dał mi posłuchać ciszy )) teraz czekam na jego kolejne słowa. I ja wiem, wiem ,trzeba spokojnie czekać .... Tymo taki żywy jest i ciągle biega, że mi trudno go namówić na chwile ćwiczeń jakiś z książeczką albo innymi pomocami . Teraz jestem na etapie kredek i malowania, tak żeby przez chwilę zaczął skupiać uwagę na zabawach, które nie wymagają ciągłego biegania ) ale mój Tymo kredki ołówkowe po prostu wykłada i wkłada do pudełka albo porostu rozrzuca po całym domu od czasu do czasu zrobi jakąś krechę na papierze . Kredki świecowe umarły zaś śmiercią szybką w pysku Barcy Tymon żeby psu nie było smutno , kiedy on się nią nie zajmuję zaczął jej wpychać kredki do pyska . Ona je gryzła a ja to wszystko jak zawsze musiałam posprzątać . O tak właśnie mi dziś dzień minął .....ehhh
×
×
  • Dodaj nową pozycję...