Witam PiotrLenin po rozmowach z majstrem i architektem który adaptował mój projekt stwierdziłem, że nie ma sensu robić drugiego żelbetowego stropu(kierownik niestety zgadza się na wszystkie zmiany ale nie sprawdza jakie niosą ewentualne konsekwencje). Argumenty architekta to: za duże obciążenie konstrukcji, strop nie mógłby być jak mi się wydawał ok 6cm tylko grubszy bo cała konstrukcja dachu musiałaby się na nim spierać, no i brak monolitycznych ścianek nośnych wewnętrznych które podpierałyby konstrukcję żelbetową i więźbę. PiotrLenin napisałeś jeszcze o "słabej" konstrukcji pod dachówkę ceramiczną. Mój architekt popatrzył na wymiary krokiew 8/22 i krokwi narożnych 14/24 dodatkowo są 4 podpory w szczycie dachu i stwierdził, że bez przeliczeń widzi, że konstrukcja jest solidna. Dodam, że więźbę będę miał wyciętą z jodły a ta podobno jest mocniejsza niż powszechnie stosowana sosna.