Witam, Z teroretycznego punktu widzenia to 14 kW dla nowych domów jest zupełnie wystarczające. Nawet zakładając sprawność urządzenia rzędu 70% (pewnie w praktycemax 50%) otrzymujemy około 7 - 9 kW. Biorąc pod uwage wakaźnik dla nowych domów który wychodzi w zakresie 60 W/m2 (licząc straty ciepła) to zapotrzebowanie jest na poziomie 13 kW - to dla -20 st C. Obecnie mamy około 0 st C, więc potrzebujemy max. 8 kW. (licząc tak trochę na okrągło) Moim zdaniem nie jest problemem moc kominka, ale może byle jaka sprawność urządzenia, może zbyt mały zasyp paliwem, może zbyt duże straty kominowe, może zbyt duże straty ciepła itp itp. Ale tak szczerze mówiąc stawałbym na pompę obiegową - zamieść schemat i typ pompy to jest do sprawdzenia. Jakie opory ma wymiennik i wężownica ? Jaki opór ma STB ? To ze wywaliłeś wymiennik i masz układ zamknięty to raczej ryzykowny pomysł. Zawory bezpieczeństwa nie zawsze działają - PN mówi wyraźnie czego nie wolno robić. Zawsze ale to zawsze powinno się zrobic bilans ciepła. Może ktoś zacznie podawać - co w komikach oznacza moc cieplna - przy jakich parametrach ma on x kW. Dla przykładu w kotłach gazowych jest jasna sprawa- sprawność określona, zapotrzebowanie gazu też, nawet z modulacją palnika. Tutaj w kominkach ??? Ja dla przykładu mam dom 220 m2, kocioł Buderusa 13 kW i jest wszystko ok (od 7 lat), nawet przy mrozach -20stC. I nie ma żadnego problemu z temperaturą wody w instalacji - chociaż to przy ogrzewaniu konwekcyjnym dosyć mało mnie obchodzi. Zasada, że im mniejsza konieczna temperatura w grzejnikach jest słuszna...