trzymam za słowo, jak przyjedziemy następnym razem to widzę Dosię w różowych gumofilcach, a w pokoju wieszaki ... tylko zarzuć im coś na plecy, żeby nie zmarzli, bo podobno na zimnie ciężko utrzymać pion, a właściwie poziom
Wy się tu śmiejcie już widziałam w praktikerze boskie gumofilce...różowe ;D ale stwierdziłam, że rzeczywiście takie to do kościoła jedynie, żeby był lans i to nie na niedzielę tylko na niebyle jaką okazję (a takowa już za nami) i ani kaloszków ani imprezy w kościele ;D
Kupimy sobie z Panem Technicznym takie same kaloszki, jak zginie gdzieś w błocie, będą wiedzieć czyj on
Pan Techniczny kalosze miał dostać na walentynki ale nie z filcem tylko z moherem ale mój pomysł legł jednak w gruzach, jak widzę.
I od nowa trzeba myśleć, heh choć teraz mam już uproszczone zadanie- praktiker, dział jakikolwiek (może za wyjątkiem dekoracyjnego), czerwona kokardka i...STRZAŁ w 10!
Po licznych, mniej bądź bardziej udanych próbach przyłączenia się do grona forumowiczów muratora dołączam i ja Palik99 będzie ze mnie dumny
Pozdrawiam przy okazji Pana Technicznego , który ostatnimi czasy nie robi nic innego, jak tylko siedzi na forum, czyta i czyta...i nic innego poza muratorem nie widzi... a to zapewne dopiero początek.
witajcie