mauritius

ale idziecie jak burza:-) my mieliśmy przestój przez tę pogodę i na dzień dzisiejszy mamy fundamenty, w pn zasypanie, a od wtorku mury będą się piąć do góry:-) ps. jesteśmy właśnie na etapie poszukiwania ekipy do dachu. macie już jakąś?

cześć, a z czego ta imitacja drewna? wygląda świetnie, a ja też na elewacji mam przewidziane drewno i szukam tańszych rozwiązań

dach będzie minimalnie niżej niż dach pod domem, tak jakby się wsunął pod okap dachu

z tymi wzrostami cen różnych źródeł energii to masz rację. ale ja tak się zastanawiam, kiedy i jak będzie można na potrzeby domku produkować energię i jaka to będzie inwestycja w całą infrastrukturę do jego produkcji. nie wiem też co z paliwem stałym (ekogroszek, pellety drewno), coś mi się obiło o uszy o jakiś dyrektywach unijnych i limitach emisji, które mają być wprowadzone - to na pewno też zwiększy koszty takiego ogrzewania. ale tak jak pisałam - muszę rozgryźć temat, bo na razie jestem jak dziecko we mgle. a wracając do garażu, poniżej rzuty: rozmieszczenie pomieszczeń na górze dyskusyjne - nie jesteśmy zadowoleni z adaptującego projekt. po rozmowach z wykonawcą, wbrew temu co mówił tamten koleś najprawdopodobniej da się zrobić schody ze spocznikiem bez konieczności urywania z pokoju powierzchni na korytarzyk kończący się schodami na poddasze. tak więc górę będzie bardziej przypominała wersję oryginalną. ja się uparłam, by mieć nad garażem taką wydzieloną pralnio-suszarnię - nie znoszę pralki w łazience, chcę mieć osobne pomieszczenie na pranie, suszenie i prasowanie. i koniecznie na górze bo tam się generuje brudy - pościel, ciuchy itp. nie chce mi się latać ze wszystkim po schodach. a'propos schodów - nie chcę zabiegowych bo są niewygodne do chodzenia. dach nad garażem kończy się niżej troszeczkę niż dach nad domem. nie umiem tego opisać. jutro wrzucę rzuty c-c i b-b - tam będzie widać.

cześć Marcin, całość ma 6,5 m na 8,48 m, w tym garaż 6,5 m x 5,66, pomieszczenie gospodarcze 6,5 m na 1,86m. Jeśli chodzi o koszty budowy garażu, to wydaje mi się, że w projekcie pierwotnym z pracowni z 500, jak i po naszej adaptacji, to fundamenty są takie same, więc nie ma gdzie przy tym ciąć kosztów. Strop i tak jakiś musi być. Rodzice robili ładnych parę lat temu drewniany i ojciec wspominał, że w końcowym efekcie wcale nie jest tańszy od terrivy, bo dochodzą jakieś prace związane ze zrobieniem sufity (płyty podwieszane czy coś takiego). Ale ja się na tym nie znam więc musisz poszukać jakiś info z pewniejszego źródła niż ja. Jeżeli nieużytkowe, to chyba nie trzeba ocieplać dachu, a nie wiem czy się ociepla strop nad garażem. Też zastanawialiśmy się nad PC lub piecem na paliwo stałe, ale temat mamy do przemyślenia przez zimę. Zastanawiam się jakie będą koszty utrzymania domu przy PC, po tym jak mają uwolnić ceny prądu po 2013. Może być nieciekawie, bo gdzieś czytałam, że wtedy będą jakieś dopłaty dla najbiedniejszych - stąd pośredni wniosek, że ceny prądu pooooooszybują w górę. Może ktoś się w tym temacie wypowie?

wpadłam z rewizytą kocurku. ale idziesz jak burza. więcej fotek, więcej fotek!

Śliczności:-) dodadję Twój dziennik do moich inspiracji

cześć lucka, przywędrowałam z dziennika amlad.. Śliczności u Ciebie. Nam dopiero na początku listopada wytyczą budynek i w tym roku tylko fundamenty, ale całą zimę będę miała co podglądać u CIebie:yes:

Kocurek, Kocurkiem:-), ale ja przywędrowałam do Was już jakieś pół roku wcześniej ze strony pracowni z500 Andzia:p

w tym tygodniu wrzucę rzuty. generalnie to do domu doklejony jest garaż (38 m2) z kotłownią (12m2), wszystko niestety przykryte dachem (pomieszczenie nad nim o powierzchni użytkowej gdzieś koło 35 m2.

podglądam Was co jakiś czas i czekam na nową porcję wpisów. Schody super, też nie chcemy zabiegowych i też kombinujemy by były ze spocznikiem. u nas jeszcze dochodzi wejście na pomieszczenie nad garażem. projektant twierdzi, że się nie da i uciął część pokoju na poddaszu na korytarzyk, z którego wchodzi się na strych, wykonawcy jednak twierdzą, że się da,

moim zdaniem dobra oferta, patrząc na oferty z mojej okolicy. 30-35 tyś, chcą bez dachu. Jedną miałam na 53 tyś z dachem, a dom parametrami podobny do twojego (140 m użytkowej, garaż +c.o 50 m, całkowita koło 200 m2, dach 200m2 dwuspadowy , dom 16x8,5 m)

pierwsze 100 stron wątku za mną jesteście kopalnią wiedzy. im więcej czytam tym bardziej zdaję sobie sprawę, że nic niemal nie wiem. W sumie to zaczęłam się cieszyć, że w tym roku tylko fundamenty - cała zima na nabywanie wiedzy. zwłaszcza cenne są wskazówki dotyczące sposobu ogrzewania i izolacji domu. wiem, wiem, nie będę odświeżać wątku o WM dzięki za merytoryczne i wyważone wpisy: arturo, r&k, piczman. no i idąc za waszą radą mam zamiar zamawiać już w styczniu materiały na ściany, dach i okna. tak więc do końca roku mam jeszcze czas na ogarnięcie koncepcji kolorystycznej i informacji o materiałach. A po nowym roku może uda mi się zajarzyć o WM i reku - bo w tym temacie okropnie oporna jestem blondynka:bash:

cześć bury kocurku jesteś pierwszą odwiedzającą kolejność taka była: 1. decyzja o budowie 2. koncert marzeń jaki ma być dom 3. zderzenie z rzeczywistością nr 1 jaką jest MPZP w całej interesującej nas gminie- o płaskim dachu mogę zapomnieć 4. przeglądanie projektów pod kątem tego nieszczęsnego dachu, stylistyki i funcjonalności+zmiany w nich 5.szukanie działki i kupno pkt 6-100: szukanie projektów pod kątem tego nieszczęsnego dachu, stylistyki i funkcjonalności+ zmiany 101. zderzenie z rzeczywistością nr 2 koszty budowy 102. wybór z102 ze zmianami (dwustanowiskowy garaż zi kotłownią wraz z pomieszczeniem nad nim). ten nieszczęsny MPZP nie pozwala nawet na płaski dom nad garażem:bash: tak więc od idea nijak się ma do wyboru. no, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi to co się ma:-) Twój jest śliczny, wieczorkiem na spokojnie popatrzę sobie, co i jak u Ciebie.

i hope ostatni test

test

test"

Dom powinien nazywać się KOMPROMIS. Kompromis pomiędzy tym co chcemy, a na co na stać. Kompromis pomiędzy oczekiwaniami moimi i mojego M. Kompromis pomiędzy marzeniami, a rzeczywistością i ... zwykłą logistyką. Idealny byłby parterowy dom położony urokliwie położony blisko lasu na dużej działce z widokiem na lasy, łąki i kawałek wody. Nowoczesny, najlepiej z płaskiem dachem, mnóstwem przeszkleń,drewnianym tarasem, rozbudowaną częścią gospodarczą (osobna pralnio-suszarnia, duże pomieszczenie gospodarcze ze składzikiem narzędzi ogrodowych, spiżarnia), nasza sypialnia z osobną garderobą i łazienką, gabinetem/pokojem gościnnym i dwustanowiskowym dużym garażem, ze względu na hobby M. Dodam jeszcze, że dobrze by było był tani w budowie, z przestrzennymi pokojami. Taka działka to nawet była, ponad hektarowa, z kopiącym się wielgachnym stawem. I za darmo, bo to własność mojego M. A widoczki prześliczne wszędzie. Mankamentem była jedynie lokalizacja. Na obrzeżach malutkiej wioski, gdzie stoi 30 domów i prawie nie ma dzieci, bez dojazdu PKS, sklepiku i w odległości koło 25 km, od miasta gdzie teraz mieszkamy. Będąc sami zdecydowalibyśmy się bez mrugnięcia okiem. Niestety, posiadając na stanie aktywnego w działalności pozaszkolnej nastolatka, musieliśmy uwzględnić również jego potrzeby. Więc pierwszy kompromis:confused: Szukamy działki na południe od miejscowości, gdzie teraz mieszkamy, w odległości do 10 km, z dobrym (szybkim) dojazdem samochodem do pracy i dużą ilością połączeń busowych do naszego miasta, gdzie oprócz rdzennych mieszkańców, są pobudowane nowe domki, z widokiem na kawałek lasu i mediami jak najbliżej działki. Działkę znaleźliśmy praktycznie w 1 dzień , podczas objazdu po interesujących nas wioskach. W miejscowości, która nie była dla mnie "numero uno", a z kolei dla M. okazała się strzałem w dziesiątkę. 12 arów, widok na łąkę i kawałek lasu z przyszłego tarasu, prąd w granicy działki woda i kanalizacja w działce, w otoczeniu paru nowych domków. Wyjazd, który z założenia miał być rekonesansem po okolicy, skończył się na ustaleniu ceny i ustnej umowie, że działka jest nasza. Okazało się, że jej właściciel zna mnie ze względu na specyfikę mojej pracy i wie, że uczciwa ze mnie i profesjonalna kobieta, więc nawet nie chce zadatku i poczeka, aż uda nam się upłynnić mieszkanie mojego M. Tak więc po dwóch miesiącach, gdy już mieliśmy środki umówiliśmy się u notariusza i rok temu we wrześniu zostaliśmy posiadaczami tej oto działki: Chyba się muszę nauczyć wstawiać zdjęcia:confused:

ela, i ta najbliższa okazja wypadła dzisiaj:-) z Twoimi wskazówkami dojechaliśmy idealnie. Macie prześliczną działkę. dojechaliśmy popodziwialiśmy i zawróciliśmy z powrotem. jest pięknie. i się jeszcze raz powtórzę - pięknie:) śliczne otoczenie i widoczki

gazu nie ma. będzie piec na paliwo stałe. dopiero zgłębiamy temat, w którym jesteśmy kompletnie zieloni

nie omieszkam wpaść przy najbliższej okazji:-)

niestety gazu nie ma i planujemy piec na paliwo stałe. Enka ma w swojej ofercie taki kocioł z podajnikiem, gdzie można palić ekogroszkiem, biomasą i groszkiem brunatnym. dopiero zgłębiamy temat i praktycznie jesteśmy zieloni jeśli chodzi o taką wiedzę

cześć, my mamy doklejony 2-stanowiskowy garaż (38 m2) + z kotłownią c.o (12 m2). może w tej kotłowni dało by się wcisnąć reku. i na górze pomieszczenie około 36 m2. z tego co się orientowaliśmy - koszt płaskiego dachu nad garażem jest porównywalny do normalnego dachu, ze względu na bardzo wysokie koszty izolacji i użytych materiałów, temat przestaliśmy zgłębiac ponieważ MPZP przewiduje zabudowę dachem o innym kącie nachylenia powierzchni do 30 % obrysu budynku. więc gmina rozwiązała za nas dylemat dachowy

Witam, na wiosenne bociankowanie 2012 się nie załapałam, przez mojego fatalnego adaptującego projekt- 5 mcy załatwiania PnB, gdzie zazwyczaj trwa to w moich okolicach około półtora miesiąca. Więc jako taki jesienny bocianek liczę, że uda mi się w tym roku postawić fundamenty, a zimę spędzę na lekturze forum, zamiast na budowie:mad: Ale może uda mi się skorzystać z Waszych doświadczeń Budowa w Zagłębiu Miedziowym - dom z użytkowym poddaszem, dwuspadowym dachem (220m2), typu stodoła. 105 m2 użytkowej powierzchni + garaż 38 m2 + pomieszczenie c.o 12m2+nieużytkowe poddasze 36m2- za prace murarskie (fundamenty, ściany nośne i działowe, strop, ściany szczytowe, chudziak, schody, taras , stopy pod kominy,systemowe kominy zaproponowano nam: 35 tyś + nasze szalunki i stemple i 30 tyś ze stemplami i szalunkami firmy. Nie mam żadnego punktu odniesienia czy to jest ok, czy szukać dalej. Możecie napisać jak u was to wyglądało?